reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

Pysiu, dlatego nie używa się metra w ciąży. Ja się nie mierzę;-) Chyba dużo nie przytyłam w tyłku, bo w majty się mieszczę, choć niektóre mnie uwierają, ale... nie sprawdzam ile urosło, żeby się niepotrzebnie nei martwić;-)

ja najpierw mierzę tyłek -> dół się pojawi, potem brzuch -> radocha, że synek rośnie, a potem biust-> a tu jest mega radosc ;)
 
reklama
No ja też sie schizuje bo taka moja natura :-Dwiec dzisiaj znajoma pielegniarka zalatwila mi glukometr i chociaż raz dziennie sobie zbadam poziom cukru choć moj lekarz mówi ze to niekonieczne. .czytałam że jak po 50g wyjdzie zly wynik a po 75g dobry to w 32 tyg.powtarza sie badanie, nie wiem jak to przeżyje to 50g to był luz o wypicia ale tamto to juz byla masakra
 
ja się ciesze ze przytyłam zawsze byłam wychudzona a teraz wyglądam kobieco pierwszy raz w życiu i chciałabym żeby mi 3-5kg po ciązy zostało :-)
 
No ja też sie schizuje bo taka moja natura :-Dwiec dzisiaj znajoma pielegniarka zalatwila mi glukometr i chociaż raz dziennie sobie zbadam poziom cukru choć moj lekarz mówi ze to niekonieczne. .czytałam że jak po 50g wyjdzie zly wynik a po 75g dobry to w 32 tyg.powtarza sie badanie, nie wiem jak to przeżyje to 50g to był luz o wypicia ale tamto to juz byla masakra

dasz radę jakoś:tak: wszystko dla maleństwa:tak:
no kurcze może też sobie załatwię glukometr? ufam bardzo mojemu lekarzowi, ale tak dla pewności bym sprawdzała:-D też się lubię stresować zawsze niepotrzebnie:-p
 
Pysia nie żartuję ostatnio nawet jak zasypialiśmy to sie spytał czy na pewno sie mustelą posmarowałam....

Kkropeczka a skąd wiesz ze po 75g wychodzi zawsze mniej? z tego co wiem tzn czytałam w m jak mama ze zaleca sie robić właśnie 75g

Hmm mój też się wypytuje czy smaruje, ale takim tonem bardziej żebym potem ja nie płakała, bo o jedzeniu ani nic mi nie mówi...nie jakimś tam, że "będziesz miała rozstęp to będziesz be i fu"
 
Ech ... pożarłam sie z Kocurem moim ... jeśli dalej ma zamiar sie zachowywac tak jak teraz , to nie za bardzo widze dla nas przyszłość ... Jestem w ciąży , mam prawo mieć czasem swoje humory ... dzisiaj sie wkurwiłam o to że naokoło całego stołu w salone walają sie kable od laptoa i mało ze sie o nie nie wygrzmociłam , zapierniczając przy tym biodrem w szafke , to jeszcze to wszytsko ze stołu zaczęło spadać ... łącznie ze szklanakmi i laptopem itp ... I sie wkurzyłam i go owrzeszczałam . Po czym wielmożny pan sie obraził i poszedl spac i sama musiałam iśc na zakupy i targać 6 litrów napojow , plus produkty na obiad kolacje i ciasto ... wróciłam ze sklepu a mój kochany kocurek dalej siedzi przy laptopie ze sluchawkami an uszach ... nic nie zrobione , anwet garków ze zmywarki nie wyciągnął ... i potem jeszcze sie upomina że w sumie to ja go powinnam przeprosić za to że na niego nakrzyczałam rano ! I że mam sobie uważac na zachowanie bo będe czesciej chodziła do sklepu piechotą ! No mało mnie **** nie strzelił ...
 
Ech ... pożarłam sie z Kocurem moim ... jeśli dalej ma zamiar sie zachowywac tak jak teraz , to nie za bardzo widze dla nas przyszłość ... Jestem w ciąży , mam prawo mieć czasem swoje humory ... dzisiaj sie wkurwiłam o to że naokoło całego stołu w salone walają sie kable od laptoa i mało ze sie o nie nie wygrzmociłam , zapierniczając przy tym biodrem w szafke , to jeszcze to wszytsko ze stołu zaczęło spadać ... łącznie ze szklanakmi i laptopem itp ... I sie wkurzyłam i go owrzeszczałam . Po czym wielmożny pan sie obraził i poszedl spac i sama musiałam iśc na zakupy i targać 6 litrów napojow , plus produkty na obiad kolacje i ciasto ... wróciłam ze sklepu a mój kochany kocurek dalej siedzi przy laptopie ze sluchawkami an uszach ... nic nie zrobione , anwet garków ze zmywarki nie wyciągnął ... i potem jeszcze sie upomina że w sumie to ja go powinnam przeprosić za to że na niego nakrzyczałam rano ! I że mam sobie uważac na zachowanie bo będe czesciej chodziła do sklepu piechotą ! No mało mnie **** nie strzelił ...


Ci faceci ti momentami zachowują się jakby sami mieli huśtawkę nastrojów. Teraz na Twoim miejscu, sama bym usiadła i nic nie robiła. Niewiem jak to jest u Ciebie, ale u mnie to ja rządzę w kuchni, a mój M ma dwie lewe do robienia jedzenia. Także zostawiłabym go bez kolacji i niech sam sobie radzi
 
reklama
Ech ... pożarłam sie z Kocurem moim ... jeśli dalej ma zamiar sie zachowywac tak jak teraz , to nie za bardzo widze dla nas przyszłość ... Jestem w ciąży , mam prawo mieć czasem swoje humory ... dzisiaj sie wkurwiłam o to że naokoło całego stołu w salone walają sie kable od laptoa i mało ze sie o nie nie wygrzmociłam , zapierniczając przy tym biodrem w szafke , to jeszcze to wszytsko ze stołu zaczęło spadać ... łącznie ze szklanakmi i laptopem itp ... I sie wkurzyłam i go owrzeszczałam . Po czym wielmożny pan sie obraził i poszedl spac i sama musiałam iśc na zakupy i targać 6 litrów napojow , plus produkty na obiad kolacje i ciasto ... wróciłam ze sklepu a mój kochany kocurek dalej siedzi przy laptopie ze sluchawkami an uszach ... nic nie zrobione , anwet garków ze zmywarki nie wyciągnął ... i potem jeszcze sie upomina że w sumie to ja go powinnam przeprosić za to że na niego nakrzyczałam rano ! I że mam sobie uważac na zachowanie bo będe czesciej chodziła do sklepu piechotą ! No mało mnie **** nie strzelił ...
Przepraszam ,że zapytam, a my przez przypadek z jedym i tym samym chłopem dziecka nie mamy??? Jak bym się wypierdziła o kabel z gitary to tez usłyszałam ,ze to ja mam uważać...
 
Do góry