olenka12345
Fanka BB :)
Ja natomiast rano wyprawiam towarzystwo z domu (dziś chłopcy pojechali do Krakowa - buuu, sami, bo dla mnie to zbyt męczące - tak twierdzi mój mąż), a potem idę się jeszcze zdrzemnąć - czasem do 11. Dzięki temu udaje mi się wieczorem wysiedzieć "aż" do 21-22. Straszny śpioch ciążowy jestem. Ale korzystam póki mogę, a co!
Pogoda u mnie fatalna - mgła, deszcz, zimno i ponuro, brrr. Dobrze, że się nie muszę nigdzie ruszać. Miłych zakupów!
An
u mnie pogoda podobna:-(a co do spania to odkąd jestem w ciązy to stało się to moim hobbyKimanko o tak!:-)to jest to co tygryski lubia najbardziej;-)