reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

Też tak planowałam żeby była mała różnica wieku miedzy dziećmi -byłoby 2,5 roku, ale się nie udało, a teraz będzie 3,5.

Hehe no zobaczymy jak to będzie, bo czasami się planuje, a wychodzi zupełnie inaczej:-p


Dziękuje:tak::-) A miała któraś z Was już to robione?:sorry:

patrycja ja też miałam Wr robione na początku ciąży, bo to się tylko raz robi, a tego drugiego nie miałam, ale jeszcze może będę miała;-)

hej lutowki a ja jeszcze w pizamie ihihih:-D od rana wszyscy cos ode mnie chcą:confused2::confused2::confused2: siedze godzine na necie i dopiero teraz udalo mi sie wejsc na bb,do tego telefon tesciowej z wytycznymi odnośnie rozsadzenia gości i Macieja by umówić sie co do spotkania z księdzem(dziś mamy próbę ślubu w kościele) zaraz jeszcze musze umówić sie na manicure i zadzwonic do krawcowej bo jutro sukienkę ślubną odbieram ufffffffffff mam dość zaraz wróce do wyra....

kaasiorek pamiętam jak to przed ślubem i weselem było -> MEGA ZAMIESZANIE:-p choć starałam się wszystko mieć zapięte na ostatni guzik, ale zawsze coś "WYSKOCZY":-p ale potem będziesz bardzo zadowolona:-D
 
reklama
hej lutowki a ja jeszcze w pizamie ihihih:-D od rana wszyscy cos ode mnie chcą:confused2::confused2::confused2: siedze godzine na necie i dopiero teraz udalo mi sie wejsc na bb, bo jedna kumpela prosi bym wyjasnila jej skomplikowane sceny z Wesela Wyspiańskiego, wiec na gg dalam mini wykład:-D:-D druga umawia sie na zdobienie samochodu ślubnego, trzecia wkreca mnie do ORIFLAME na konsultantke...do tego telefon tesciowej z wytycznymi odnośnie rozsadzenia gości i Macieja by umówić sie co do spotkania z księdzem(dziś mamy próbę ślubu w kościele) zaraz jeszcze musze umówić sie na manicure i zadzwonic do krawcowej bo jutro sukienkę ślubną odbieram ufffffffffff mam dość zaraz wróce do wyra....
Gratuluję córuni Kinia;) a co do powrotu do pracy, ja będę w weekendy w szkole pracować od wrzesnia, a tak cały tydziń z dzidziolem w domu....

kaasiorek to masz ręce pełne roboty. Daj znać jak wszystko pozałątwiasz:-)
 
Patrycja - z pamięci: HBS to żółtaczka lub wirusowe zapalenie wątroby, VDRL to kiła, ja już miałam robione:tak:



dziękuję za rady :* tylko ja wanny nie mam tylko prysznic:-(a tak mi się marzy poleżenie w ciepłej wodzie:-(moi rodzice parę lat temu też zmienili na prysznic, dziadkowie jak na złość zmienili tydzień temu, pozostali teściowie, ale oni mają wodę ocieplaną przez piecyk i wielką wannę, więc szybciej w niej zamarznę i nerwicy dostanę niż się popluskam... czekam jak głupia na 28 na wizytę i zapytam o ćwiczenia i basen, bo tak bardzo bym chciała, że o seksie nie wspomnę:-(



Kalinko nie denerwuj się, taka krew nie jest zła ( w sensie gdybys nie miała wcześniej krwi to tak), ale teraz to po prostu resztki starej krwi skądś się wydobywają, więc spokojnie, odpoczywaj i czekaj aż się wszystko wchłonie lub wypłynie... tak mi lekarz tłumaczy: czerwona krew to zła krew bo świeża, brązowe plamienia to stara sprawa:tak:



no kochana to masz odpowiedź:no: miałaś leżeć i odpoczywać!!!



Kingusia serdecznie gratuluję dziewczynki:tak: noo to teraz będzie mała Kornelka:tak:



nie cierpię takich tekstów i takiego podejścia do ciężarnych:wściekła/y: dlatego ja się nawet nie wybieram do sklepów, bo przecież nie dałabym rady stać, jeszcze z tą rwa kulszową teraz i co, miałabym im tłumaczyć, pokazywać kartę ciąży, że jednak czasem bywa "chorobą"??:wściekła/y: a przepraszam, a co z pozostałymi, prawidłowymi ciążami, które po prostu same z siebie są ciężkie i nie pozwalają Bóg wie ile stać w kolejce?? ech ludzie... większość się zachowuje jakby ich matki nie były nigdy w ciąży...



ja nie wracam bo nie mam gdzie:-( i strasznie mi tego brakuje, ludzi, zadań, problemów (hehe no problemów to mi nie brakuje, ale takich zawodowych:-p), ale wiem też, że nawet jakbym pracowała to przez pierwszy rok życia albo i dłużej zostałabym z małym...nie wyobrażam sobie jakbym mogła zostawić takie maleństwo:no:

a w ogóle to dzień dobry dziewczynki:tak: u mnie plamienia brak ale było coś innego no ale nie będę opowiadać przy tematach obiadowych:-D a rwa dalej rwie:-D a z mgr napisałam wczoraj całe.. 3 strony:-D a więc pozostało mi tylko jakieś 50 więc nie jest źle:-p i moja mama przyjeżdża do babci a więc będą obiadki plus ze dwa razy wpadnie (nie do mnie przyjeżdża bo chce pomóc babci po operacji oka, poza tym nie chce nam przeszkadzać bo jesteśmy młodym małżeństwem a poza tym mam pisać mgr a nie z nią gadać:tak:) mam nadzieję, że wszystkie też będą miały miły dzień:tak::tak::tak:

Tygrynko, dobrze że te paskudne plamienia zniknęły, ale zaintrygowałaś mnie tym, że coś jednak innego się zdarzyło. Współczuję tej okropnej rwy:-(.
Może bedziesz miała chwilkę żeby z mamą pogadać, miło jest mieć ja blisko.
copy.png
favicon.ico
 
Chyba dopiero teraz poznaje co to huśtawka nastrojów ... Przed chwilą miałam zaciesz na twarzy ... a wystarczylo żeby na playliste wskoczyła piosenka " HEY - mimo wszytsko" i juz nie potrafie powstrzymać sie od łez ... rycze jak durna ...
 
Ja dziewczynki też nie mam gdzie waracać . Mam narazie dodatkową prace , a jak małe będzie mogło iść do żłoba to wtedy rozglądne się za pracą . Nawet jakbym chiała to nie mam z kim dziecka zostawic

Nie jesteś jedyna. Ja też nie będę miała gdzie wrócić po porodzie :-(
I też nie mam z kim Dzidziolka zostawić. Moi rodzice 250km na południe, teściowie 200km na północ.
I też tak planuję, żeby zacząć szukać pracy dopiero jak Maleństwo będzie w wieku żłobkowym. Jak coś znajdę, to dobrze, a jak nie, to będę dłużej z Maluszkiem siedziała w domu.
Mam tylko nadzieję, że kasy na to wystarczy. Ale tym to się będę później martwić.:happy:
 
Tygrynko, dobrze że te paskudne plamienia zniknęły, ale zaintrygowałaś mnie tym, że coś jednak innego się zdarzyło.

to ja powiem cichutko:
po załatwieniu się i wytarciu, na papierze została takie biało-brązowe coś wielkości 4 cm, coś jakbyś zabarwiła papier toaletowy lub chusteczkę i ją zgniotła aż zostanie takie coś... albo jakby się zbiło w jedno wszystkie upławy czy plamienia, co za pewne było właśnie to... kurczę nie wiem, ale dziwne to było, ale nie zamierzam się denerwować, że coś znowu się tam dzieje...
 
reklama
mam nadzieję tylko, że w tym miejscu zaraz nie wyskoczą mi rozstępy szerokie jak Wisła. Te które mam na biuście, a właściwie pod biustem już mi wystarczą. Chociaż jak mają wyjść to wyjdą. Smaruje się oliwką, fissanem i mustela i co??i wyszły na cyckach. Także na rozstępy nie ma siły:no:

Mi się w tych miejscach gdzie tak bolało (okolice żeber, tzn brzuch, bok i plecy) akurat nie pojawiły a używałam tylko oliwki, za to zadobyłam rozstępy uwaga NA LEWEJ ŁYDCE. Ne wiem dlaczego akurat tak, tym bardziej że nogi do końca ciąży miałam szczupłe i w ogóle nie puchły. W ostatnim tygodniu przed porodem pojawiło się kilka małych na biodrach. Teraz się jeszcze żadnych nowych nie dopatrzyłam, ale może po prostu mało dokładnie się oglądam;-)

Chyba dopiero teraz poznaje co to huśtawka nastrojów ... Przed chwilą miałam zaciesz na twarzy ... a wystarczylo żeby na playliste wskoczyła piosenka " HEY - mimo wszytsko" i juz nie potrafie powstrzymać sie od łez ... rycze jak durna ...

A ja się dzisiaj popłakałam bo mi się herbata rozsypała:-( Chyba tak musi być i już.
 
Do góry