reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

to o cenę już nie pytam:-p
my to pewnie jakąś "biedniejszą" wersję kombiaka znajdziemy, ale może kiedyś...:tak::-D
ale napęd na cztery koła..ahhhhhhhh:sorry::sorry::sorry: (ta minka to niby sorry ale mi bardziej rozmarzenie przypomina:-D)
No trochę przyinwestowaliśmy ale powiem Ci że było poniżej 30 tys, w okolicach 20 można kupić na prawdę fajne autko....
 
reklama
Nie wyrobie jak ja bede miesiac walczyć przekonywać a ona w jednej rozmowie wszystko wywróci do góry nogami.
Myślałam ze od grudnia zaczniemy kupować ubranka, zeby miec juz wyprawke na styczeń. Teraz wychodzi ze będe sama w tajemnicy kupowac śpioszki, pajacyki itp zeby sie maz nie dowiedział. A torbe do szpitala będe trzymac u znajomej bo a nuz znajdzie. I cała moja radosc ze wspólnych zakupów poszła w dym.
no dobra, rozkeiłam sie, pobecze i przestane. od jutra trzeba na nowo tłuc te kamienie milowe
 
Nie wyrobie jak ja bede miesiac walczyć przekonywać a ona w jednej rozmowie wszystko wywróci do góry nogami.
Myślałam ze od grudnia zaczniemy kupować ubranka, zeby miec juz wyprawke na styczeń. Teraz wychodzi ze będe sama w tajemnicy kupowac śpioszki, pajacyki itp zeby sie maz nie dowiedział. A torbe do szpitala będe trzymac u znajomej bo a nuz znajdzie. I cała moja radosc ze wspólnych zakupów poszła w dym.
no dobra, rozkeiłam sie, pobecze i przestane. od jutra trzeba na nowo tłuc te kamienie milowe
W głowie mi sie nie mieści że młody wykształcony człowiek a wierzy w takie brednie i przesądy
 
Cześć dziewuchy.
Zaczęłam czytać co pisałyście od piątku, ale stwierdziłam że pierdzielę, przegięłyście!!! 70 stron w niecałe 3 dni???? Wrrrrrrrr Jak się zadziało coś o czym powinnam wiedzieć to mi proszę napisać w skrócie.

Teraz się chwalę co u mnie:-) Byłam w piątek na USG i z całą pewnością będzie dziewczynka:-) Moja Pola, Poleńka, Polusia:tak: Pokazała się tak bezwstydnie, że masakra (wkleję potem fotkę, mam tylko taką na której widać właśnie płeć), ale buźkę to oczywiście rączką zasłaniała, że niby taka nieśmiała;-) Jest taka chyba dosyć duża (570g) i ku naszej wielkiej radości żadnych nieprawidłowości nie stwierdzono:-) Pan doktor niesamowicie sympatyczny i absolutnie nie dało się odczuć że to wizyta na NFZ a nie w prywatnym gabinecie. Wszystko nam dokładnie pokazywał, opowiadał i było naprawdę bardzo sympatycznie.
Oczywiście jak już wiedziałam że dziewczynka to musiałam coś koniecznie kupić i nasza gwiazda jest w posiadaniu bluzeczki i body z Kubusiem Puchatkiem (rozmiar 68 więc będzie musiała troszkę dorosnąć, ale to był wybór Mai i mniejszych nie było, a ja nie maiłam sumienia gasić jej zapału;-)) Później zrobię zdjęcia to też się pochwalę tam gdzie trzeba:-)
 
Hello pipencje ;)

Chciałam nadrobić wasze wypociny, ale mnie krew zalewa, bo zorientuję się w czymś, a za chwilę już nie pamiętam o co kaman :p Kurna starość się kłania hehehe. Jak Wam minął weekend? Mi ok, w sobotę odbijałam sobie piątkowe szaleństwo sprzątaniowe ;) Dziś mężuś zabrał mnie na obiadek do miasta, a potem gniliśmy u moich teściów na kawce i słodkim. Jutro wyjeżdżam do Gdyni i będę tam aż do niedzieli. Postaram się Was odwiedzać regularnie. Tylko nie zapomnijcie o mnie plissss ;P Jestem już spakowana, mężuś zawiezie mnie na pociąg. Zjem cuś, wymoczę dupkę i pójdę lulać.

GUDNAJT ;)
 
Aaaa i jeszcze muszę się usprawiedliwić, że chciałam się Wam pochwalić jak tylko wyszłam z gabinetu, ale do komputera już nie miałam dostępu a nr telefonu do żadnej z Was niestety nie mam:-(
 
Anisen porozmawiaj z nim na spokojnie, wyjaśnij wszystko (że nie będzie czasu a poza tym jak z kasą??liczy sie z tym, żeby wydać na raz sporą kasę??przecież lepiej teraz, powoli...) nie kłóccie się tylko, a Ty nie denerwuj się zbytnio!!
 
Nie wyrobie jak ja bede miesiac walczyć przekonywać a ona w jednej rozmowie wszystko wywróci do góry nogami.
Myślałam ze od grudnia zaczniemy kupować ubranka, zeby miec juz wyprawke na styczeń. Teraz wychodzi ze będe sama w tajemnicy kupowac śpioszki, pajacyki itp zeby sie maz nie dowiedział. A torbe do szpitala będe trzymac u znajomej bo a nuz znajdzie. I cała moja radosc ze wspólnych zakupów poszła w dym.
no dobra, rozkeiłam sie, pobecze i przestane. od jutra trzeba na nowo tłuc te kamienie milowe
Powiem tak TFU TFU ale w styczniu to już powinaś mieć torbę gotową... na wszelki TFU TFU wypadek (tfutfufam bo najlepiej jakby wszystkie nasze malenstwa wstrzymały się do lutego).
I to mieć musisz i bez dyskusji.... a resztę? Zapytaj się męża czy pragnie robić takie zakupy sam... bo tak to się skończy bo ty nie wiesz jak się będziesz czuła w grudniu, styczniu, lutym, czy będziesz mogła chodzić po mrozie chłodzie plusze i w ogóle w fatalnych warunkach... a już na pewno nie będziesz biegać po ubranka po porodzie...
Więc oczywiście nakreśl mu wizję że będzie to WSZYSTKO ale WSZYSTKO kupował i przygotowywał sam - a jak kupi,zrobi,wybierze takie jak Ci się nie spodoba... to się bedziesz gniewać. Na koniec się rozpłacz:-D i powiedz że jak on może cie tak nie wspierac. Czy on sobie zdaje sprawę jak wielki będzie ten jednorazowy wydatek... że lepiej to podzielić... itd itp... No i oczywiście daj mu wybór (trochę fałszywy, ale daj) żaden facet nie zdecyduje się sam z własnej woli zrzucić na siebie takiej odpowiedzialności... czy wspominałam już o szlochaniu???:happy:
 
reklama
Do góry