reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Mama Sówka nie dostałam zastrzyku bo moja córcia też ma Rh- i podobno wtedy nie trzeba bo żadne przeciwciała nie miały szansy dostać się do mojego organizmu. Tak mi tłumaczył lekarz po porodzie.

Aha no chyba, że tak:-)

Mama Sówka to kiedy się zaczniesz "chwalić" że jesteś w ciąży ??

Hehe już wczoraj zaczęliśmy, bo jak wymiotowałam to już nie dało się tego ukryć:-D a w pracy też już od dziś pewnie wiedzą, bo wczoraj zawiozłam im L4:-D
 
reklama
a ajk jest w polsce, tak z ciekawosci pytam :)
Może się przyda też taka informacja innym dziewczynom.

Więc w Polsce jest tak że jak się idzie na zwolnienie w czasie ciąży to "teoretycznie" dostaje się 100% wynagrodzenia. Jednak w praktyce wygląda to tak, że wynagrodzenie w czasie ciąży to 100% średniego wynagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy pomniejszone od odprowadzone składki zdrowotne (18,61%) czyli jeżeli zarabiasz 1000 zł netto to w praktyce dostaniesz niewiele ponad 800 zł.

W związku z czym przejście w czasie ciąży na pół etatu się nie opłaca zupełnie - bo to oznacza mniej pieniędzy na zwolnieniu.
 
Hej Dziewczynki :tak:
Ja za kilka dni bede sie przeprowadzala do Warszawy... :tak:chcoiac szczerez mowiac troche mi sie nie chce, jestem juz przyzwyczajona do Poznania ale widze, ze kilka z Was jest z Wawki...

Ja rano zawsze czuje sie super, u mnie jakiekolwiek zle samopoczucie lub mdlosci nasilaja sie popoludniu.. Denerwuje mnie jeszcze to,ze po kazdym zjedzonym posilku mam taki kwasny smak w ustach, tez tak macie? NIe wiem co to jest czy zgaga czy cos innego bo nigdy wczesniej nie mialam ale jest to okropne i tylko guma pomaga...
na sniadanie toscik z serem + szklanka soku z czarnej porzeczki i wiecej zmiescic nie moge..
 
Hej Dziewczynki :tak:
Ja za kilka dni bede sie przeprowadzala do Warszawy... :tak:chcoiac szczerez mowiac troche mi sie nie chce, jestem juz przyzwyczajona do Poznania ale widze, ze kilka z Was jest z Wawki...

Ja rano zawsze czuje sie super, u mnie jakiekolwiek zle samopoczucie lub mdlosci nasilaja sie popoludniu.. Denerwuje mnie jeszcze to,ze po kazdym zjedzonym posilku mam taki kwasny smak w ustach, tez tak macie? NIe wiem co to jest czy zgaga czy cos innego bo nigdy wczesniej nie mialam ale jest to okropne i tylko guma pomaga...
na sniadanie toscik z serem + szklanka soku z czarnej porzeczki i wiecej zmiescic nie moge..

Ech ja parówka, pół kromki chleba i woda z cytryną - i basta... nastepny posilek jak bede musiala :(
 
Witajcie dziewczynki
u nas znowu zaczyna się chmurzyć - ale nic to, idę od poniedziałku na urlop, więc nareszcie odpocznę, wyśpię się . No niestety będę teraz rzadziej do was wpadać
 
Moni_ka
daga.p
Mama Sówka
Julisia


Dziękują za wsparcie, jednak nie idę do szpitala, bo póki co nie krwawię (jestem przecież po konsultacji z doktorką, która prowadziła i to bardzo dobrze moją pierwszą zagrożoną ciążę, a w drugiej ciąży, którą utraciłam nawet nie zdążyłam do niej się udać - bo był okres wakacyjny). Zarówno w 1 jak i w drugiej ciąży miałam krwiaki (które jakoś muszą spłynąć, wiem że to niebezpieczne bo przy tym może się poronić ciąża) Biorę luteinkę + magnez i będę wypoczywać, ale jeżeli w poniedziałek się okaże że jest ok, to będę już na zwolnieniu do końca ciąży.

Losek:

Powodzenia na nowej drodze życia, czyli po przeprowadzce do Warszawy (żeby Ci się tam spodobało i żebyś poznała fajnych ludzi). Mam sentyment do tego miasta, bo tam studiowałam.
A zgaga to chyba coś innego niż taki kwaśny posmak w ustach, ale ja też mam taki kwas po jedzeniu.
 
Ostatnia edycja:
Ja jestem z Wawki

Dzisiaj jadę po mojego synusia i razem sobie pojedziemy na działkę. Mój M ma wypad motocyklowy na Mazury i będziemy sobie tylko z Lolkiem i moim psem. Nie wiem czy uda mi się wziąć od Małża mobilny internet więc Śnieżynki żegnam się z Wami do poniedziałku .

Lecę się wygrzewać na słonku
 
Moni_ka
daga.p
Mama Sówka
Julisia

Dziękują za wsparcie, jednak nie idę do szpitala, bo póki co nie krwawię (jestem przecież po konsultacji z doktorką, która prowadziła i to bardzo dobrze moją pierwszą zagrożoną ciążę, a w drugiej ciąży, którą utraciłam nawet nie zdążyłam do niej się udać - bo był okres wakacyjny). Zarówno w 1 jak i w drugiej ciąży miałam krwiaki (które jakoś muszą spłynąć, wiem że to niebezpieczne bo przy tym może się poronić ciąża) Biorę luteinkę + magnez i będę wypoczywać, ale jeżeli w poniedziałek się okaże że jest ok, to będę już na zwolnieniu do końca ciąży.

Losek:

Powodzenia na nowej drodze życia, czyli po przeprowadzce do Warszawy (żeby Ci się tam spodobało i żebyś poznała fajnych ludzi). Mam sentyment do tego miasta, bo tam studiowałam.
A zgaga to chyba coś innego niż taki kwaśny posmak w ustach, ale ja też mam taki kwas po jedzeniu.
ggosia ale obiecaj ze jak cos sie bedzie działo to pojdziesz??:tak: Z tego co słyszałam w szpitalu, krwawienia są czesto przyczyną odklejajacego sie łozyska, a to trzeba przelezec, albo tego ze dzidzia sie zagnieżdża, takze trzeba bardzo uwazac na siebie :)
 
reklama
witajcie Lutówki,

nie było mnie kilka dni, a tu tyle już napisane :)
Chciałbym się z wami podzielić dobra wiadomościa, iż byłam dzis na kontrolnym usg i krwiaka który miałam lekarz juz tam nie stwierdził ! 19 czerwca miał 36 mm a dzis juz nic ! :-) 2 tygodnie leżenia plus Boska Opatrzność i pokonaliśmy pierwsze przeszkody.

U mnie żołądek się w miarę uspokoił, ale jak za dużo zjem to jestem taka ociężała, jak właśnie teraz. Jak byłam dzis w pracy załatwić co nie co, to byli oburzeni, ze chuda i blada jestem. No ale jak mozna wygladac bo dwoch tygodniach lezenia ? :-p

Odnosnie platnosci i L4 to faktycznie tak jest, ze to nie jest do konca te 100 % tylko srednia z 12mcy, przejechałam sie na tym w pierwszej ciazy. Teraz nie wiem czy wroce do pracy, 13 lipca mam wizyte u prowadzacego to pogadam z nim czy to ma sens. Ja moglabym popracowac 4h ale nie wiecej bo to stres jak cholera, a jeszcze nie dawno chcialam sie zwolnic bo bylam w takim stanie, wiec nie ma sensu pchac sie po nerwy. Moze pojde sobie na kurs jezykowy ? :-)

Losek,

wszystkiego dobrego i udanej i sprawnej przeprowadzki ! :tak:
 
Do góry