reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
Haha aż sobie to wyobraziłam :-):-) Może by mi się jeden trochę wyprostował:-D
Jutro jeszcze kurrr muszę tam jechać :crazy:matko boska jak mi się już nie chce.... :-p



Nie ciesz się tak, bo we wtorek mam USG i a nóż się okaże, że ten siusiak w 16 tyg był pępowiną ! :-D :cool2: Kurde tak bym chciała wiedzieć już na 100% co jest między tymi nóżkami małymi :-p:-p

Ech ja nie wiem czy sie doczytałaś ale marzyłam o siusiaku... ale przeciez i u ciebie czy bedzie chlopczyk czy dziewunia bedzie slodko i najlepiej na swiecie :)
 
hej dziewczynki, melduje się tylko, że żyję i mam się dobrze, jeśli nie będę liczyć nieprzespanej nocy z powodu skurczów... jadę dzisiaj na ktg je policzyć i mam cichą nadzieję, że się okaże, że nic nie ma i się uwolnię od tych leków:tak::tak::tak:
mimo słoneczka to mam ponury nastrój, pewnie przez tę noc... a jeszcze muszę zrobić foto do dowodu, a na lewym policzku mam pryszcza i ogólnie jestem wymęczona więc już się spodziewam że fotki będą cudne:-D
trzymam kciuki za wszystkie wizyty, choróbska. kredyty i inne sparwy:tak: miłego dnia!!
 
No, zrobiłam ekspresowe zakupy (dzięki Ci Boże, że mam pod nosem kilka marketów ;) i nie muszę latać aż do miasta ) i zabieram się za zupkę. Jestem ciekawa jak mi wyjdzie :) Piesy nakarmione więc miski uratowane przed dewastacją :p Uciekam laski jak wrócę to będę ;P Bez odbioru :) Cmok cmok
 
HEJ DZIEWCZYNKI :-)

Dzisiaj mój wyczekany dzień. O 13 mam usg 3d połówkowe u innego lekarza bo mój ma słaby sprzęt. Więc muszę się upewnić czy synuś jest zdrowy. Mam stresa jak zawsze, ale mam nadzieje ze dostane ładny filmik i zdjęcia :-)

Dam znać co i jak.

A póki co miłego dzionka.
 
Dzień Doberek :-)

A ja już nie śpię - obudziło mnie moje burczenie w brzuszku - boshhhhe jak u głodomora. No i tak sobie leżę i plan w głowie układam na dziś. Chyba zapodam dziś na obiado-kolację
kurczaczka tego co w TV pokazywali z woreczka. Zobaczymy czy to faktycznie takie pyszne... 6 rano a ja o jedzeniu popołudniowym myślę:zawstydzona/y:

O wiem o co miałam zapytać - chciałam sobie kupić dobry podkład mejkapowy - czy macie jakieś ulubione?
Mój mąż nie lubi skrzydełek, wiec daje do woreczka pokorjona pies z kurczaka, dodaję łyzkę oleju i trochę wody i tez wychodza soczysto chrupkie.


Dzień dobry dziewczyny ...

Już od rana dostalam zimną miękką pytą po twarzy ... Pamietacie co ostatnio mówiłam o problemach z moją mamuśką ? Dzisiaj przypieczętowała konflikty ostatnich dni przypinając mi na lodówce kartke z poleceniami dotyczącymi sprzątania ...
Załamałam sie ... Nie wiem już co robic ... mówiłam jej w prost że nie daje rady , że twardnieje mi brzuch ciągle ... ledwo oddycham . Widać nic ją to nie obchodzi . Chyba posprzątam a potem zamkne sie w swojej sypialni żeby nie daj boże nie brudzić w jej domu ...

A propos szczepień , ja się nie szczepię . Jakoś tak . Może jestem staromodna i ograniczona , ale boje sie ze akurat ja moge byc tą jedną na milion której dziecku szczepionka zaszkodzi .

Kurde, dziwna twoja mama, zeby to jeszcze teściowa była. Ale przykro mi musisz być ostra. Skoro masz skurcze i twardniejacy brzuch, a nie przysłowiowego lenia, to nie ma co ryzykować, A mamie ostro powiedziec, że niech się podszkoli. Kiedyś może i kobiety w cizy czy nie w ciązy "szły w pole", tyle ,że kiedyś ile było poronień i nie masz zamiaru się przekonywac o tym. A jak mieszaknie nie posprzątane to nie jest tragedia. i szukajcie czegoś na wynajęcie bo będzie tylko gorzej.
 
Siuniab : juz kiedys pisałam jej list ... przy następnym spotkaniu skwitowała to tym że sie za duzo filmów naoglądałam .
Któraś pytała co kazała zrobić ...
-wyszorować kuchenke razem z piekranikiem
-umyć gary
-wyczyścic blaty
-przebrać produkty zjadliwe i niezjadliwe w lodówce
- umyc i podokurzac podłogi
-poskładac i poprasować wyprane ubrania
-wrzucić kolejne pranie ...( u nas barzo mądrym pomysłem jest to że pralka stoi w piwnicy a pranie suszy sie na strychu ...)
sory ...ale dla mnie to droche za duzo ... zwłaszcza że po 4 osobach ...
 
Marta Co Ci powiem to Ci powiem ale Ci powiem ;P No, laska uszyska do góry na baczność będzie dobrze, ja będę trzymać kciuki, no a jak już je trzymam to skutecznie ;) he he he nie żebym przeceniała swoje możliwości ha ha ha ;P

Milena trzymam kciuki mocccnooo I jak będziesz po to zdaj nam tu relacje i zaprezentuj fotki synka jak tylko będziesz mogła :)


No dobra idę już naprawdę, kurde ja ciężko się oderwać od Was... ;) Chyba zabiorę lapka do kuchni i będę podglądać co piszecie :) Mogę? No wiecie podglądanie to taki mój mały fetysz ha ha ha No ten tekst to by
się rechotkowi spodobał :p Była by pindzia ze mnie dumna hahahha
 
Siuniab : juz kiedys pisałam jej list ... przy następnym spotkaniu skwitowała to tym że sie za duzo filmów naoglądałam .
Któraś pytała co kazała zrobić ...
-wyszorować kuchenke razem z piekranikiem
-umyć gary
-wyczyścic blaty
-przebrać produkty zjadliwe i niezjadliwe w lodówce
- umyc i podokurzac podłogi
-poskładac i poprasować wyprane ubrania
-wrzucić kolejne pranie ...( u nas barzo mądrym pomysłem jest to że pralka stoi w piwnicy a pranie suszy sie na strychu ...)
sory ...ale dla mnie to droche za duzo ... zwłaszcza że po 4 osobach ...

to zacznij to robić, ale włoskim strajkiem. Czyli powolutku :) i odpuśc sobie podłogę!!! Ale z matką pogadaj, bo to nei jest normalne.
 
reklama
Cześć laseczki!!
Tygrynko - mam nadzieję że będzie ok i że nie masz żadnych skurczy!!!!.
Milenko - powodzenia, czekamy na relacje
Trzymam za Was kciuki dziewczynki!!!!

A ja dzisiaj miałam picie glukozy. Zbadała mi rano krew, a potem po godzinie. Długo siedziałam w środku w laboratorium i przyszedł ojciec z taka dziewczynką - moze 6-letnią - miała mieć pobrana krew z palca. Taką histerię urządziła że szok, płakała, krzyczała, darła się - tato ratuj, niee, kopała itp. A ja na to wszystko patrzyłam i zaczęły mi łzy spływac po policzkach chyba jestem nienormalna). Wróciła moja pielęgniarka (bo poszła po glukozę) i mnie stamtąd od razu zabrała - mówi ooo wzruszyła się Pani, proszę pamiętać że ma pani dziecko w brzuszku. Pielęgniarka była bardzo miła, wycierała mi buzię od łez. Nie wiem dlaczego tak zareagowałam, ale naprawdę czesto się wzruszam w tej ciąży i zawsze jak piszecie o przykrych rzeczach to też mam łzy w oczach.
 
Ostatnia edycja:
Do góry