reklama
Haha aż sobie to wyobraziłam :-):-) Może by mi się jeden trochę wyprostował
Jutro jeszcze kurrr muszę tam jechać matko boska jak mi się już nie chce....
Nie ciesz się tak, bo we wtorek mam USG i a nóż się okaże, że ten siusiak w 16 tyg był pępowiną ! Kurde tak bym chciała wiedzieć już na 100% co jest między tymi nóżkami małymi
Ech ja nie wiem czy sie doczytałaś ale marzyłam o siusiaku... ale przeciez i u ciebie czy bedzie chlopczyk czy dziewunia bedzie slodko i najlepiej na swiecie
hej dziewczynki, melduje się tylko, że żyję i mam się dobrze, jeśli nie będę liczyć nieprzespanej nocy z powodu skurczów... jadę dzisiaj na ktg je policzyć i mam cichą nadzieję, że się okaże, że nic nie ma i się uwolnię od tych leków
mimo słoneczka to mam ponury nastrój, pewnie przez tę noc... a jeszcze muszę zrobić foto do dowodu, a na lewym policzku mam pryszcza i ogólnie jestem wymęczona więc już się spodziewam że fotki będą cudne
trzymam kciuki za wszystkie wizyty, choróbska. kredyty i inne sparwy miłego dnia!!
mimo słoneczka to mam ponury nastrój, pewnie przez tę noc... a jeszcze muszę zrobić foto do dowodu, a na lewym policzku mam pryszcza i ogólnie jestem wymęczona więc już się spodziewam że fotki będą cudne
trzymam kciuki za wszystkie wizyty, choróbska. kredyty i inne sparwy miłego dnia!!
No, zrobiłam ekspresowe zakupy (dzięki Ci Boże, że mam pod nosem kilka marketów i nie muszę latać aż do miasta ) i zabieram się za zupkę. Jestem ciekawa jak mi wyjdzie Piesy nakarmione więc miski uratowane przed dewastacją Uciekam laski jak wrócę to będę ;P Bez odbioru Cmok cmok
HEJ DZIEWCZYNKI :-)
Dzisiaj mój wyczekany dzień. O 13 mam usg 3d połówkowe u innego lekarza bo mój ma słaby sprzęt. Więc muszę się upewnić czy synuś jest zdrowy. Mam stresa jak zawsze, ale mam nadzieje ze dostane ładny filmik i zdjęcia :-)
Dam znać co i jak.
A póki co miłego dzionka.
Dzisiaj mój wyczekany dzień. O 13 mam usg 3d połówkowe u innego lekarza bo mój ma słaby sprzęt. Więc muszę się upewnić czy synuś jest zdrowy. Mam stresa jak zawsze, ale mam nadzieje ze dostane ładny filmik i zdjęcia :-)
Dam znać co i jak.
A póki co miłego dzionka.
_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
Mój mąż nie lubi skrzydełek, wiec daje do woreczka pokorjona pies z kurczaka, dodaję łyzkę oleju i trochę wody i tez wychodza soczysto chrupkie.Dzień Doberek :-)
A ja już nie śpię - obudziło mnie moje burczenie w brzuszku - boshhhhe jak u głodomora. No i tak sobie leżę i plan w głowie układam na dziś. Chyba zapodam dziś na obiado-kolację
kurczaczka tego co w TV pokazywali z woreczka. Zobaczymy czy to faktycznie takie pyszne... 6 rano a ja o jedzeniu popołudniowym myślę
O wiem o co miałam zapytać - chciałam sobie kupić dobry podkład mejkapowy - czy macie jakieś ulubione?
Dzień dobry dziewczyny ...
Już od rana dostalam zimną miękką pytą po twarzy ... Pamietacie co ostatnio mówiłam o problemach z moją mamuśką ? Dzisiaj przypieczętowała konflikty ostatnich dni przypinając mi na lodówce kartke z poleceniami dotyczącymi sprzątania ...
Załamałam sie ... Nie wiem już co robic ... mówiłam jej w prost że nie daje rady , że twardnieje mi brzuch ciągle ... ledwo oddycham . Widać nic ją to nie obchodzi . Chyba posprzątam a potem zamkne sie w swojej sypialni żeby nie daj boże nie brudzić w jej domu ...
A propos szczepień , ja się nie szczepię . Jakoś tak . Może jestem staromodna i ograniczona , ale boje sie ze akurat ja moge byc tą jedną na milion której dziecku szczepionka zaszkodzi .
Kurde, dziwna twoja mama, zeby to jeszcze teściowa była. Ale przykro mi musisz być ostra. Skoro masz skurcze i twardniejacy brzuch, a nie przysłowiowego lenia, to nie ma co ryzykować, A mamie ostro powiedziec, że niech się podszkoli. Kiedyś może i kobiety w cizy czy nie w ciązy "szły w pole", tyle ,że kiedyś ile było poronień i nie masz zamiaru się przekonywac o tym. A jak mieszaknie nie posprzątane to nie jest tragedia. i szukajcie czegoś na wynajęcie bo będzie tylko gorzej.
Siuniab : juz kiedys pisałam jej list ... przy następnym spotkaniu skwitowała to tym że sie za duzo filmów naoglądałam .
Któraś pytała co kazała zrobić ...
-wyszorować kuchenke razem z piekranikiem
-umyć gary
-wyczyścic blaty
-przebrać produkty zjadliwe i niezjadliwe w lodówce
- umyc i podokurzac podłogi
-poskładac i poprasować wyprane ubrania
-wrzucić kolejne pranie ...( u nas barzo mądrym pomysłem jest to że pralka stoi w piwnicy a pranie suszy sie na strychu ...)
sory ...ale dla mnie to droche za duzo ... zwłaszcza że po 4 osobach ...
Któraś pytała co kazała zrobić ...
-wyszorować kuchenke razem z piekranikiem
-umyć gary
-wyczyścic blaty
-przebrać produkty zjadliwe i niezjadliwe w lodówce
- umyc i podokurzac podłogi
-poskładac i poprasować wyprane ubrania
-wrzucić kolejne pranie ...( u nas barzo mądrym pomysłem jest to że pralka stoi w piwnicy a pranie suszy sie na strychu ...)
sory ...ale dla mnie to droche za duzo ... zwłaszcza że po 4 osobach ...
Marta Co Ci powiem to Ci powiem ale Ci powiem ;P No, laska uszyska do góry na baczność będzie dobrze, ja będę trzymać kciuki, no a jak już je trzymam to skutecznie he he he nie żebym przeceniała swoje możliwości ha ha ha ;P
Milena trzymam kciuki mocccnooo I jak będziesz po to zdaj nam tu relacje i zaprezentuj fotki synka jak tylko będziesz mogła
No dobra idę już naprawdę, kurde ja ciężko się oderwać od Was... Chyba zabiorę lapka do kuchni i będę podglądać co piszecie Mogę? No wiecie podglądanie to taki mój mały fetysz ha ha ha No ten tekst to by się rechotkowi spodobał Była by pindzia ze mnie dumna hahahha
Milena trzymam kciuki mocccnooo I jak będziesz po to zdaj nam tu relacje i zaprezentuj fotki synka jak tylko będziesz mogła
No dobra idę już naprawdę, kurde ja ciężko się oderwać od Was... Chyba zabiorę lapka do kuchni i będę podglądać co piszecie Mogę? No wiecie podglądanie to taki mój mały fetysz ha ha ha No ten tekst to by się rechotkowi spodobał Była by pindzia ze mnie dumna hahahha
_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
Siuniab : juz kiedys pisałam jej list ... przy następnym spotkaniu skwitowała to tym że sie za duzo filmów naoglądałam .
Któraś pytała co kazała zrobić ...
-wyszorować kuchenke razem z piekranikiem
-umyć gary
-wyczyścic blaty
-przebrać produkty zjadliwe i niezjadliwe w lodówce
- umyc i podokurzac podłogi
-poskładac i poprasować wyprane ubrania
-wrzucić kolejne pranie ...( u nas barzo mądrym pomysłem jest to że pralka stoi w piwnicy a pranie suszy sie na strychu ...)
sory ...ale dla mnie to droche za duzo ... zwłaszcza że po 4 osobach ...
to zacznij to robić, ale włoskim strajkiem. Czyli powolutku i odpuśc sobie podłogę!!! Ale z matką pogadaj, bo to nei jest normalne.
reklama
Cześć laseczki!!
Tygrynko - mam nadzieję że będzie ok i że nie masz żadnych skurczy!!!!.
Milenko - powodzenia, czekamy na relacje
Trzymam za Was kciuki dziewczynki!!!!
A ja dzisiaj miałam picie glukozy. Zbadała mi rano krew, a potem po godzinie. Długo siedziałam w środku w laboratorium i przyszedł ojciec z taka dziewczynką - moze 6-letnią - miała mieć pobrana krew z palca. Taką histerię urządziła że szok, płakała, krzyczała, darła się - tato ratuj, niee, kopała itp. A ja na to wszystko patrzyłam i zaczęły mi łzy spływac po policzkach chyba jestem nienormalna). Wróciła moja pielęgniarka (bo poszła po glukozę) i mnie stamtąd od razu zabrała - mówi ooo wzruszyła się Pani, proszę pamiętać że ma pani dziecko w brzuszku. Pielęgniarka była bardzo miła, wycierała mi buzię od łez. Nie wiem dlaczego tak zareagowałam, ale naprawdę czesto się wzruszam w tej ciąży i zawsze jak piszecie o przykrych rzeczach to też mam łzy w oczach.
Tygrynko - mam nadzieję że będzie ok i że nie masz żadnych skurczy!!!!.
Milenko - powodzenia, czekamy na relacje
Trzymam za Was kciuki dziewczynki!!!!
A ja dzisiaj miałam picie glukozy. Zbadała mi rano krew, a potem po godzinie. Długo siedziałam w środku w laboratorium i przyszedł ojciec z taka dziewczynką - moze 6-letnią - miała mieć pobrana krew z palca. Taką histerię urządziła że szok, płakała, krzyczała, darła się - tato ratuj, niee, kopała itp. A ja na to wszystko patrzyłam i zaczęły mi łzy spływac po policzkach chyba jestem nienormalna). Wróciła moja pielęgniarka (bo poszła po glukozę) i mnie stamtąd od razu zabrała - mówi ooo wzruszyła się Pani, proszę pamiętać że ma pani dziecko w brzuszku. Pielęgniarka była bardzo miła, wycierała mi buzię od łez. Nie wiem dlaczego tak zareagowałam, ale naprawdę czesto się wzruszam w tej ciąży i zawsze jak piszecie o przykrych rzeczach to też mam łzy w oczach.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 743 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 169 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: