Kawoszka81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2017
- Postów
- 831
Foxy nie zauważyłaś że wszystko się w związku popsuło po narodzeniu dziecka. Nie mówię że to jest wina dziecka. My jesteśmy obarczone większą ilością obowiązków, większą odpowiedzialnością. Chciałybyśmy od naszych facetów pomocy albo żeby choć trochę nas zrozumieli. Na pewno tacy są na świecie ale większość jest inna. Po niekąd to wina matek. Mój nawet zwykłej jajecznicy nie potrafi zrobić. Nie odróżniał co to jest jawa mielona a rozpuszczalna. To są duperele ale od tego się zaczyna. Tekst w stylu ''podałaś mi obiad''. Kiedy ja zajmuję się dzieckiem można sobie nałożyć samemu obiad a nie czekać na podanie. Z resztą książkę można by napisać.
Foxy ja przez to że mnie wszystko dobija mojego prawie z mieszkania bym wyrzuciła. Wszystko na włosku wisiało. Teraz po ostatniej rozmowie powiedziałam że nie chce mi się żyć. I wtedy się zmartwił i coś w nim drgnęło.
Przed chwilą jak wychodził do pracy to pocałował małą i powiedział że nas kocha. Tak jest prawie codziennie jak wychodzi. Jest lepiej ale czy na długo czas pokarze.
Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
Foxy ja przez to że mnie wszystko dobija mojego prawie z mieszkania bym wyrzuciła. Wszystko na włosku wisiało. Teraz po ostatniej rozmowie powiedziałam że nie chce mi się żyć. I wtedy się zmartwił i coś w nim drgnęło.
Przed chwilą jak wychodził do pracy to pocałował małą i powiedział że nas kocha. Tak jest prawie codziennie jak wychodzi. Jest lepiej ale czy na długo czas pokarze.
Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom