reklama
Emol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2017
- Postów
- 7 016
Vrronika może dlatego że nie mogę wyłowić mój to Kuba, ale chyba czasami mi się zdarzyło pisać jego imię. Mój Kuba właśnie czyta książkę w drugim pokoju i jest fochniety bo ja mówię 4 razy o zamówieniu do zrobienia materielow a on 3 min później się o to pyta. I podnioslam głos ze jak zawsze nie słucha bo tak to by wiedział. Mówię sobie bądź ponad tym, bądź ponad!
Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
Foxy też tak czasami mam B kazał listę pisać i tak też robię. I kupuję tylko to co na liście. Czasami zdarzy się coś nie zapisać i nie kupić hahah ale lepsze to niż kupić coś czego się nie zje. A z resztą B w mieście i kawałek ma do Lidla to zawsze podskoczy i dokupi jutro pędzimy po obrączki, kieckę,garnitur i do księdza. A Julia i Simon się pochorowali i oby dwa do teściów jutro teść w sanatorium ale na weekendy w domu, więc będą mieli wesoło Mały właśnie wrąbał banana i coś teraz marudzi. Trzeba dziąsełka posmarować.
Emol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2017
- Postów
- 7 016
Mezol mój pojechał na wigilię pracownicza. Wykapal Artura i poszedł na balet. Ja siedzę i przeglądam Internet. Jutro na 10 mam zajęcia z fitnesu i zrobię zakupy. Oczywsice grzyb nam od miesiąca zdobi ścianę ale mąż tak się spieszyl aby powiedzieć właścicielowi. Ale w końcu stałam nad nim i napisał. Jutro będą nam psikac w mieszkaniu a na noc będziemy u mojego brata. Szczura będziemy musieli wziąć ze sobą.
Kasiek powiem ci ze masz szczęście bo chciałam zamówić materiały w tym wieloryba a tu go już w sprzedaży nie ma. Więc może masz unikatowa kolderke
Kasiek powiem ci ze masz szczęście bo chciałam zamówić materiały w tym wieloryba a tu go już w sprzedaży nie ma. Więc może masz unikatowa kolderke
Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
Kasiek ja zazwyczaj nakupuję za dużo owoców i się psują. Teraz zimą nie tak jak latem Emol u nas w ramach okien i przy ramach. I oczywiście co dziennie rano z okien leci woda jak z kranu. Takie hujowe mieszkanie. B. kupił na grzyba,drogie to było ale pomogło. Grzyba nie ma ale woda na oknach stoi rano. Maskara jakaś. A potem dzieciaki mają nie chorować. Nasz właściciel też ma to gdzieś. Już odliczamy dni do wyprowadzki a tymczasem muszę wstać i się wyszukiwać. I dzieciaki do teściów zawieźć.
reklama
Podziel się: