reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wakacyjne mamy 2017

reklama
Widzisz Kasiek a ja już w dzieciństwie coś takiego miałam tyle,że koszmarniejsze. Np ktoś chciał mi krzywdę zrobić. A ja nie mogłam krzyczeć ani się ruszać. Teraz nasiliło się w ciąży z Leonem i teraz znowu. Tyle,że "budzę się" i słyszę np dziś jak płacze Leon i chce wstać i nie mogę :/ nie mogę się poruszyć ani nic powiedzieć. Słyszałam jak sąsiadka szła po schodach, jak rozmawiała że sasiadem, skupiłam się na ręce chciałam nią ruszać i po czasie się obudziłam. Tyle,że ja panikuję w tym czasie. Boję się,że się nie obudzę! A jak się budzę to mam bardzo szybki oddech. Kurde nie wiem czy to ma coś wspólnego z tym,że wcześniej miałam depresję? Może teraz znowu wraca albo jest :/ sama nie wiem. Chyba w poniedziałek przejdę się do rodzinnego
 
Mój jak wraca to chwile pogada z arturem, wykapie go i naśladuje i ubierze. I leży obok jak przyniosę butlę. W międzyczasie nabrudzi w kuchni bo nie potrafi odkładać rzeczy na miejsce. Z rana znowu robi sobie sniadaniee, kawkę i wszystko zostawi gdzie leży, ale trochę bawi się z Arturem gdy szykuje się do pracy.
A jak jestem w szkole to musi opiekować się Arturem + nie zostawiać pierdolniku. Niestety pierdolnik zawsze jest.

Kasiek dzisiaj Artur też zaczął mówić trochę slabami pod koniec dnia. A zaczął tak gadać do kury babci dany. Potem coś tam mówi i słychać było niepewne mama :)

Veronika lepiej czasami odpuścić niż się wkurzac. Powinnaś go do salonu wygonic a nie sama spać.

Kasiek jadę do Szczawnicy, Kuba chce Kraków ominąć. Ogólnie wszystko zrobione. A dzisiaj rozmawiałam z sąsiadem i oni sloiczkami karmią 4 miesięcznego syna. I mnie to rybka, niech robią jak chcą ale jak się dowiedział ze ja gotuję to zaczął 'mnie nawracać" że pryskane i ze powinnam oszczędzić czas a kase (?) I kupować sloiczki" jak mu ogarnelam że ja mu nic na słoiki nie mówię więc on też niech mnie nie nawracać, każdy robi jak chce. Czy ja tylko mam w d*pie jak ludzie karmią, itd. I się nie udzielam.

Nie mam paraliżu sennego.

Foxy kup zwykle poduszki i doszyj do kątów tasiemki do zawiązania.
 
Kasiek ja już to wszystko przeczytałam. Pójdę ona mnie zna Björna też więc żadna psychoterapia w grę nie wchodzi. Albo da skierowanie do neurologa albo psychiatry. Ale podejrzewam,że znowu będę musiała brać diazepam. Na pewno nie będę się tak wściekać :)
 
Chwila moment i zescie ze 3strony napisaly chyba
Veronika no popierqm Emol niech sam idzir do salonu kurcze, a facetow ogolem to nie da sie zrozumiec najpierw jest "to bylo trzeba mi powiedziec" a pozniej Ty zawszemasz pretensje..i badz tu madry...
Foxy zajebista kierownica
 
Myślisz że to od nerwów się tak dzieje? Siostra Andrzeja miała w nocy duszności i nie mogła oddychać. Wtedy miała dużo stresów i dostała tabletki ale nie wiem jakie
 
reklama
Może być. Wiem na pewno,że jak miałam depresję jak Jula była malutka to miałam też to właśnie nasilone i diazepam.
 
Do góry