reklama
kasieks
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 242
Jak tam w Nowym Roku? U mnie po Sylwestrze syf więc było trochę sprzątania. Mały przespał fajerwerki chociaż był niespokojny jak strzelali za oknem. Wczoraj strasznie marudził i miał dwie 10-minutowe drzemki a dziś też nie pospał bo u sąsiadów remont od połowy listopada i jeszcze nie skończyli więc znów marudził. Mąż się przedzwigal i wylądował u lekarza. Musi chodzić na zastrzyki i nie może nic podnosić.pomoc przy małym niewielka bo Dominik uspokaja się głównie na rękach. Też mi plecy wysiadaja.Emka znów chodzi do szkoły. Ferie dopiero w połowie lutego.
Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
O Kasiek właśnie chyba wam nie pisałam, że Björnowi 2 dni przed ślubem plecy wysiadły tak, że wstać nie mógł i ledwo szedł! Już miałam odwoływać ale środa i czwartek u prosesora kreglarza i zastrzyki plus tabletki i przeszło. Oczywiście nie dokońca ale tak, że tańczyć mógł U nas spoko po Sylwku. Mały przespał normalnie,nic go nie ruszało. Simi się przespał 2 godz i od 22 był fit. Jula wytrzymała. Trochę z nimi postrzegaliśmy ale nie dużo i nie głośno bo ja nie za bardzo za tym jestem. Wgl u nas długo i hucznie nie było
Foxy_mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 133
Veronika gratulacje kochana [emoji173]️[emoji173]️ . Kasiek zdrowia dla męża! Mój zmienił prace,od jutra zaczyna szkolenie na lepsze stanowisko ...i pracuje po 12h ...on zadowolony a ja nie bardzo bo teraz cały dzień sama z małym jestem tez plecy wysiadają i ogólnie wszystko na biegu a pochwale się wam zębolkami
. A mały wcześniej miał biegunki a teraz mega zatwardzenia ...;/ ehhh
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
Super ząbki! U nas jeszcze nic! Ale Leon strasznie marudny, biegunki na maksa :/
kasieks
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 242
No to faktycznie Veronika dopadło go przed ślubem. Dobrze że przeszło na czas .
U nas Sylwester chyba skończył się ok.2 rano.dokładnie nie wiem bo powiedziałam dziewczynom ok.1:30 żeby poszły się myć po kolei i zasnęłam. Mąż ich pilnował. Jak wstałam ok.4 nakarmić Dominika to wszyscy spali
U nas Sylwester chyba skończył się ok.2 rano.dokładnie nie wiem bo powiedziałam dziewczynom ok.1:30 żeby poszły się myć po kolei i zasnęłam. Mąż ich pilnował. Jak wstałam ok.4 nakarmić Dominika to wszyscy spali
reklama
Podziel się: