reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

O tak, mam. Całe 2 szt najmniej wyraźne z całej ciąży [emoji28] Mała paskuda nie miała ochoty pozować jak matka chciała ładne foty [emoji2960]
I jak??? Masz zdjęcia???
20210127_092157.jpeg
 
reklama
Pies jest super rozwiązaniem :)
Sama, 6 lat temu, wzięłam sobie mojego psiego kawalera kiedy to byłam po dosyć burzliwym rozstaniu z byłym partnerem. Wiedziałam, ze ta rasa lubi ruch i o to mi chodziło. A tymczasem stał się moim najlepszym przyjacielem i powiernikiem największych sekretów :) Mogę do niego gadać, wyżalić się, wypłakać, a on się nie dość ze przytula to i nie skrytykuje :D
A kobiety z brzuchami czy z malutkimi dzieciaczkami będziesz spotykać wszędzie... stety-niestety... serce boli po stracie, ale najlepszym lekarstwem jest i czas, bierz go tyle ile potrzebujesz, nie mniej ani więcej, i stawienie czoła przeciwnościom losu, kiedy będziesz już gotowa
A narazie powiedz, jakiego psiura bierzecie? :)
Bierzemy maltańczyka. Taki kanapowiec i nie powinien dziewczynkom na spacerze wiele kłopotów sprawiać.
 
O tak, mam. Całe 2 szt najmniej wyraźne z całej ciąży [emoji28] Mała paskuda nie miała ochoty pozować jak matka chciała ładne foty [emoji2960]Zobacz załącznik 1231786
Zobaczysz jakie cudne zdjęcia wychodzą na ostatnim USG :) Wtedy maluchy są bardziej skore do pozowania a i widok buźki bezcenny :)
Śmiało mogę stwierdzić, że u nas Mały jak się urodził był 1:1 jak na zdjęciu z ostatniego USG :)
 
Cześć dziewczyny, co tam u Was?
Ja dziś byłam na USG, większość rozbieżności w parametrach się unormowało. Lekarz powiedział, że jest ok, także już nie wnikam, nie czytam internetu 😁. Dziś 32+2 i mała waży ok. 1800 g. Ja na plusie 11 kg. Udało mi się w końcu załatwić CC. Wiem, że niektóre dziewczyny są przeciwne, ale jakoś poród naturalny mnie przeraża. Pierwszy miałam wywoływany i zakończył się cc, bo był brak postępu porodu i zanikało tętno dziecka, więc wolałabym już tego nie przechodzić a gin mi powiedziała, że tym razem pewnie byłoby podobnie, ale powiedziała, że teraz już nie mogę sobie wybrać. Ja mam nadciśnienie oczne i lekkie zmiany jaskrowe w lewym oku i choć moja okulistka stwierdziła, że nie jest wskazanie do CC dała mi zaświadczenie, że to mam i gin to wystarczyło. Także mniej więcej tydzień przed terminem będę szła do szpitala na CC.
A tak poza zimno się zrobiło i śnieg pada brrr.
 
reklama
Witam. 11 lutego miałam zabieg łyżeczkowania, ciąża obumarła w 9 tygodniu. Miałam niewielkie plamienie i ustąpiło już. W 26 lutego mam mieć owulację. Wiem, że powinnam odczekać kilka cykle. Ale chęć bycia mamą jest silniejsza. 2 lata się staraliśmy i boję się, że znowu zajmie nam długo, jeśli odczekamy. A podobno po poronieniu jest łatwiej zajść.

Może są tutaj mamy, które zaszły po zabiegu przed pierwszą miesiączką i mają zdrowe dzieci? Podzielcie się proszę swoją historią. 🥺
 
Do góry