reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Hej. Bardzo chętnie dowiem się Kamyczku o którym lekarzu z Trójmiasta mówisz..


Myślałam, że już wszystko wróciło do normy, a od dwóch dni wrócił niepokój.
13/01 poroniłam, krwawienie ustało 18/01, a już 27/01 dostałam okres tj zawsze wg kalendarza. Beta spadła, samopoczucie wróciło do normy.. ale od kilku dni (wg kalendarza owulacja) miewam bóle jak przed okresem, kłucie tj po środku spojenia.. zaraz po poronieniu wróciłam do glucophage i inofemu. Zastanawiam się czy to możliwe, aby owulacja tak dokuczała czy zwyczajnie zacząć się niepokoić, że coś się dzieje..
Lekarz o którym mówię z Trójmiasta to Tomasz Konefka, nie wiem jakie ma opinie w Gdańsku, nie zaglądam na tatejsze fora ale z opinii moich znajomych jest polecany.
 
reklama
Tak ale jak narazie nic nie widać

Szybko zaczęłaś działać :)
Ja się uparłam, ze zaczniemy z powrotem właśnie po pierwszej @, żeby macica była przygotowana, hmm, „na świeżo” [emoji23]
Naczytałam się, ze przed pierwsza @ po poronieniu można próbować, ale może nie zakończyć się to dobrze. I się wystraszyłam.
Ale dwóch lekarzy mi powiedziało po pierwszym poronieniu, ze jeśli nie było łyżeczkowania i macica się oczyściła to nie ma na co czekać.
Natomiast, po dwóch poronieniach, mam coraz więcej obaw, ze podejmę za szybko :/

Ale Tobie życzę wszystkiego co najlepsze! I jeśli brak @ jest znakiem powodzenia to trzymam mocno kciuki [emoji173]️
 
Szybko zaczęłaś działać :)
Ja się uparłam, ze zaczniemy z powrotem właśnie po pierwszej @, żeby macica była przygotowana, hmm, „na świeżo” [emoji23]
Naczytałam się, ze przed pierwsza @ po poronieniu można próbować, ale może nie zakończyć się to dobrze. I się wystraszyłam.
Ale dwóch lekarzy mi powiedziało po pierwszym poronieniu, ze jeśli nie było łyżeczkowania i macica się oczyściła to nie ma na co czekać.
Natomiast, po dwóch poronieniach, mam coraz więcej obaw, ze podejmę za szybko :/

Ale Tobie życzę wszystkiego co najlepsze! I jeśli brak @ jest znakiem powodzenia to trzymam mocno kciuki [emoji173]️
Pierwsze Przytulanki były po krwawienia test owu robiłam 30 i wyszedł pozytywny
Dziś czuje się jak by miała przyjść ale jak narazie nic się nie dzieje czekam dalej
 
Pierwsze Przytulanki były po krwawienia test owu robiłam 30 i wyszedł pozytywny
Dziś czuje się jak by miała przyjść ale jak narazie nic się nie dzieje czekam dalej

Na wizycie 03.02, po usg, lekarz stwierdził pecherzyki i ze owu miałaby być ok. 7-8.02, wiec u mnie prawdopodobnie jest po owu, a @ powinnam dostać ok. 22.02. Nigdy nie robiłam testów owu i w sumie żałuje. Gdybym to kontrolowała to bym wiedziała co i kiedy
A tak to narazie przyszło mi czekać :)
Bierzesz nadal jakieś suplementy? Kwas foliowy?
 
Na wizycie 03.02, po usg, lekarz stwierdził pecherzyki i ze owu miałaby być ok. 7-8.02, wiec u mnie prawdopodobnie jest po owu, a @ powinnam dostać ok. 22.02. Nigdy nie robiłam testów owu i w sumie żałuje. Gdybym to kontrolowała to bym wiedziała co i kiedy
A tak to narazie przyszło mi czekać :)
Bierzesz nadal jakieś suplementy? Kwas foliowy?
Biorę pregne start ale są też inne suplementy
 
Narazie zrobiłam tylko tarczycę i wszystko było ok. Reszta jeszcze czeka. W sobotę zrobię większość i zostanie mi trombofilia.(
(...) Ja naprawdę próbuje mieć wszystko gdzieś, ale niestety mój charakter jest głupi, bo przejmuję się za bardzo. Tłumie to wszystko w sobie, a wiem, że to nie jest dobre. Chętnie bym się od tego wyrwała, ale na razie wydatki inne, badania, auto itd.
Ech wiem trzeba się wziąć w garść, tylko czemu to wszystko niesprawiedliwe.
Ja np. Jak dziewczyny na forum piszą, że są w ciąży, że urodziły to bardzo mnie to cieszy, bo wiem co przeżyły. Jak widzę dzieci na ulicy to też ok, ale jak ktoś bliski-kolezanka z pokoju z pracy wiedząc o wszystkim mi odpowiada to wg mnie nie fair.
Dobra głowa do góry i muszę wziąć się w garść.

Udało Ci się dziś odwiedzić laboratorium i dorobić brakujące badania?
Wiesz, ja mam charakter bardzo podobny do Twojego. Też się nadmiernie wszystkim przejmuję, nie potrafię odpuścić i sama się nakręcam.... Jednak charakter mojej pracy sprawił, że byłam zmuszona nauczyć się funkcjonować normalniej. Ludzi na świecie jest wiele; każdy inny, z innymi oczekiwaniami, aspiracjami. Jeden jest porządny a dziesięciu kolejnych to szuje i oszuści. Żebyśmy nie zwariowały to musimy się nauczyć przed tym bronić, postawić jakąś granicę i nie dać się stłamsić. Jak czujesz, że ktoś Cię irytuje do granic możliwości to go zignoruj - to najlepszy sposób aby przerwać jego zachowanie.

To, że w krótkim czasie nagromadziło Ci się wiele przykrych spraw, potęguje tylko Twoją niemoc, złość i żal. I masz pełne prawo to wszystko odczuwać. Jesteś tylko człowiekiem, a nie jakimś nadludzkim stworzeniem z kosmosu. Pozwól sobie na te wszystkie emocje, które w Tobie siedzą i jeśli zechcesz to krzyknij, rozpłacz się, tupnij nogą, nawet trzaśnij drzwiami czy rzuć przedmiotem. Zrób cokolwiek to sprawi Ci ulgę a nie trzymaj w sobie bo się wykończysz!

Trzymam za Ciebie kciuki, żebyś się nie dała tym wszystkim hienom dokoła 😘

Hej kobitki
Dziś zauważyłam u siebie taki biało różowy śluz zawsze przed @ mam bardziej brązowe lub czerwone zrobiłam test ale negatyw A zrobiłam ten co dodają do okupacyjnych z allegro więc nie wiem jaka czułość
Poprzednio też w dniu spodziewanej mi wyszedł negatyw więc poczekam może @ się rozkręci A może i nie ale nie nastawiam się bo już rozczarowanie było

Jak tam? Rozkręciło się coś ? Robiłaś jeszcze test? Jak się masz? :)

....Myślałam, że już wszystko wróciło do normy, a od dwóch dni wrócił niepokój.
13/01 poroniłam, krwawienie ustało 18/01, a już 27/01 dostałam okres tj zawsze wg kalendarza. Beta spadła, samopoczucie wróciło do normy.. ale od kilku dni (wg kalendarza owulacja) miewam bóle jak przed okresem, kłucie tj po środku spojenia.. zaraz po poronieniu wróciłam do glucophage i inofemu. Zastanawiam się czy to możliwe, aby owulacja tak dokuczała czy zwyczajnie zacząć się niepokoić, że coś się dzieje..

Jak najbardziej możliwe jest, że owulacja Ci tak dokucza. Ja mam tak samo: kłuje, ciągnie, drażni, boli i pieron wie co jeszcze.... Poczekajmy spokojnie i cierpiliwie na @. Byłaś na kontroli po poronieniu? Wszystko było wtedy ok? Kontrolną betę sobie robiłaś czy nie było takiej potrzeby?
 
Udało Ci się dziś odwiedzić laboratorium i dorobić brakujące badania?
Wiesz, ja mam charakter bardzo podobny do Twojego. Też się nadmiernie wszystkim przejmuję, nie potrafię odpuścić i sama się nakręcam.... Jednak charakter mojej pracy sprawił, że byłam zmuszona nauczyć się funkcjonować normalniej. Ludzi na świecie jest wiele; każdy inny, z innymi oczekiwaniami, aspiracjami. Jeden jest porządny a dziesięciu kolejnych to szuje i oszuści. Żebyśmy nie zwariowały to musimy się nauczyć przed tym bronić, postawić jakąś granicę i nie dać się stłamsić. Jak czujesz, że ktoś Cię irytuje do granic możliwości to go zignoruj - to najlepszy sposób aby przerwać jego zachowanie.

To, że w krótkim czasie nagromadziło Ci się wiele przykrych spraw, potęguje tylko Twoją niemoc, złość i żal. I masz pełne prawo to wszystko odczuwać. Jesteś tylko człowiekiem, a nie jakimś nadludzkim stworzeniem z kosmosu. Pozwól sobie na te wszystkie emocje, które w Tobie siedzą i jeśli zechcesz to krzyknij, rozpłacz się, tupnij nogą, nawet trzaśnij drzwiami czy rzuć przedmiotem. Zrób cokolwiek to sprawi Ci ulgę a nie trzymaj w sobie bo się wykończysz!

Trzymam za Ciebie kciuki, żebyś się nie dała tym wszystkim hienom dokoła 😘



Jak tam? Rozkręciło się coś ? Robiłaś jeszcze test? Jak się masz? :)



Jak najbardziej możliwe jest, że owulacja Ci tak dokucza. Ja mam tak samo: kłuje, ciągnie, drażni, boli i pieron wie co jeszcze.... Poczekajmy spokojnie i cierpiliwie na @. Byłaś na kontroli po poronieniu? Wszystko było wtedy ok? Kontrolną betę sobie robiłaś czy nie było takiej potrzeby?
Tak dziś byłam w laboratorium. Teraz muszę poczekać na wyniki.
Dzięki kochana ❤️. Naprawdę jesteś bardzo pozytywną osóbką.
A u Ciebie wszystko ok? Oczyscilas się już do końca?
 
reklama
Tak dziś byłam w laboratorium. Teraz muszę poczekać na wyniki.
Dzięki kochana ❤. Naprawdę jesteś bardzo pozytywną osóbką.
A u Ciebie wszystko ok? Oczyscilas się już do końca?

Dziękuję Ci bardzo 😘
Nie wiem czy się oczyściłam, odkąd zobaczyłam, że mam owulację odpuściłam sobie wszelkie sprawdzanie i czekam po prostu na miesiączkę. Mam nadzieję, że się pojawi, wtedy po skończeniu pójdę do ginki, żeby sprawdziła czy wszystkie resztki zniknęły :)
 
Do góry