reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Aha ja po miesiącu miałam przyjść po wynik histopatologiczny niestety z niego wynikało, że ciąża była przenoszona bo pojechałam w 11 tc a ciąża obumarła w 7tc i komórki rakowe byly niestety. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło tylko ,że przez rok się staraliśmy przez to 😟
Komórki rakowe?? Jak to?
 
reklama
W tym poronieniu nie było co do badania dlatego z jednej strony się cieszę A z drugiej strony chciałam zrobić badanie genetyczne płodu i dowiedzieć się jaka była przyczyną poronienia. No ale niestety nie było co badać 😒
 
Tak mi wyszło z wyniku histopatologicznego po łacinie "Arias Stella" i byłam pod obserwacją jakieś pół roku.Na szczęście organizm się zdenerwował .Ale po roku dopiero zaszłam w drugą ciążę bo był z tym problem 😕
Współczuję strasznie.... dobrze, że jesteś zdrowa!!

A co jeśli nie zrobili mi tego badania?
 
Współczuję strasznie.... dobrze, że jesteś zdrowa!!

A co jeśli nie zrobili mi tego badania?
Jeżeli nie było co badać to nie musisz się martwić ja miałam płód który badali i dlatego dostałam wynik😘 teraz przy drugim poronieniu nie było co badać. Widzę, że u Ciebie była podobna sytuacja ..Także się nie martw😉
 
Jeżeli nie było co badać to nie musisz się martwić ja miałam płód który badali i dlatego dostałam wynik😘 teraz przy drugim poronieniu nie było co badać. Widzę, że u Ciebie była podobna sytuacja ..Także się nie martw😉
Było co badać. Pytali czy chcę badania genetyczne, ale takich nie chciałam. O histopatologicznych nie było mowy. Tylko usg i morfologia. Trochę się martwię, ale chyba gdyby było coś nie tak to by mi powiedzieli / zrobili dalsze badania...?
 
Było co badać. Pytali czy chcę badania genetyczne, ale takich nie chciałam. O histopatologicznych nie było mowy. Tylko usg i morfologia. Trochę się martwię, ale chyba gdyby było coś nie tak to by mi powiedzieli / zrobili dalsze badania...?
Będzie dobrze nie martw się 😘
 
Dziewczyny dziś mnie podkusiło i napisałam do mojego lekarza z pytaniem o wyniki cytologii, udało mi się jeszcze być na wizycie na początku marca. Ze względu na te wszystkie moje komplikacje i skierowanie na pobranie wycinków do badania.
I mam 2 grupę 😁, żadnych podejrzanych zmian więc raczej nowotwór mogę wykluczyć. Kamień spadł mi z serca.
Wycinki i tak muszę pobrać, nie wiadomo kiedy, ale psychicznie dużo lepiej się poczułam. Nie boję się już tak bardzo i zaczynam wierzyć że jeszcze będziemy mieli szansę.
 
reklama
Dziewczyny dziś mnie podkusiło i napisałam do mojego lekarza z pytaniem o wyniki cytologii, udało mi się jeszcze być na wizycie na początku marca. Ze względu na te wszystkie moje komplikacje i skierowanie na pobranie wycinków do badania.
I mam 2 grupę 😁, żadnych podejrzanych zmian więc raczej nowotwór mogę wykluczyć. Kamień spadł mi z serca.
Wycinki i tak muszę pobrać, nie wiadomo kiedy, ale psychicznie dużo lepiej się poczułam. Nie boję się już tak bardzo i zaczynam wierzyć że jeszcze będziemy mieli szansę.
Wspaniale:)
 
Do góry