reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Trzy miesiące temu urodziłam córeczkę w 23+4. Staraliśmy się o rodzeństwo dla naszego synka przez dwa lata, niestety wada genetyczna nie wybiera. Przeplakalam wiele dni i nadal nie potrafię się z tym pogodzić. Ponieważ mieliśmy długą drogę do upragnionej ciąży to nie zabezpieczaliśmy się po jej utracie. Nie wierzyłam, że da się tak szybko...jednak los postanowił nam dać kolejną szansę. Jestem w 10 tygodniu i chociaż martwię się o jej przebieg to nie mogę się doczekać kiedy przytulę moje dzieciątko.

Współczuję tego co przeżyłaś tracąc dzieciątko w tak zaawansowanej ciąży 😢 Straszne są te historie, serce pęka człowiekowi od samego myślenia o tym :( Ale mega budujące jest to, że tak szybko udało Ci sie ponownie zajść w ciążę i że znów nosisz pod sercem nowe życie 💗 Nie denerwuj się i staraj nie myśleć o tym co przykre. Trzeba wierzyć, że tym razem wszystko będzie dobrze! Trzymam mocno kciuki i serdecznie gratuluję 10 tygodnia! 👍
 
reklama
@Agiia Bardzo budujące. Oby wszystko było w porządku. Ja niestety nie mogę tak szybko bo mam wielką ranę na szyjce - do dalszej diagnostyki.
Jeszcze jestem w szpitalu ale dziś skończyłam antybiotyk, jutro wypis. W piątek pogrzeb. Moja młodsza córcia dopytuje się gdzie dzidzia, ma 7 lat, wie że dzidzia nie żyje ale ciągle mówi że czekała na nią.

O jeju, to ciężkie chwile przed Tobą, Kochana! :( Nie wyobrażam sobie jakie myśli tłuką Ci się po głowie :( Widziałaś się już z Córkami? Rozmawiałyście czy mąż im powiedziało aniołku? :(
Nie zbagatelizuj rany, którą masz. Dostałaś już zalecenia co dalej w tym temacie?
 
@Kamy_czek Mam nadzieję, że fizycznie szybko się zagoisz. Serce będzie bolało jeszcze długo. Ja musiałam przeżyć dwa pogrzeby mojej córeczki, ponieważ mieszkamy za granicą a chciałam żeby spoczęła w moim rodzinnym mieście. Syn 5 lat wyjątkowo szybko to zaakceptował. Mówił, że teraz potrzebujmy nowej siostry.
 
[GROUP=][/GROUP]
O jeju, to ciężkie chwile przed Tobą, Kochana! :( Nie wyobrażam sobie jakie myśli tłuką Ci się po głowie :( Widziałaś się już z Córkami? Rozmawiałyście czy mąż im powiedziało aniołku? :(
Nie zbagatelizuj rany, którą masz. Dostałaś już zalecenia co dalej w tym temacie?
Córeczki wiedzą, mąż z nimi rozmawiał, ale młodsza dopytuje o dzidzie i mówi że ja kocha i czekała na nią 😭. Jutro się z nimi zobaczę, wypisują mnie ze szpitala po prawie miesiącu, 3 razy się z nimi widziałam.
Chce jak najszybciej podjąć leczenie, gdybym wiedziała wcześniej że coś takiego mam to na pewno bym tego nie zaniedbala. Niestety mój gin skopal sprawę i teraz szukam nowego, do poprzedniego nie chce wracać.
 
Współczuję tego co przeżyłaś tracąc dzieciątko w tak zaawansowanej ciąży 😢 Straszne są te historie, serce pęka człowiekowi od samego myślenia o tym :( Ale mega budujące jest to, że tak szybko udało Ci sie ponownie zajść w ciążę i że znów nosisz pod sercem nowe życie 💗 Nie denerwuj się i staraj nie myśleć o tym co przykre. Trzeba wierzyć, że tym razem wszystko będzie dobrze! Trzymam mocno kciuki i serdecznie gratuluję 10 tygodnia! 👍
Nie dziękuję😉 Strach będzie mi towarzyszył do samego rozwiązania. Dopóki nie wezmę w ramiona małego, ciepłego ciałka. Czytałam tu wiele historii dziewczyn którym los odebrał tę radość w ostatniej chwili😢
 
[GROUP=][/GROUP]

Córeczki wiedzą, mąż z nimi rozmawiał, ale młodsza dopytuje o dzidzie i mówi że ja kocha i czekała na nią 😭. Jutro się z nimi zobaczę, wypisują mnie ze szpitala po prawie miesiącu, 3 razy się z nimi widziałam.
Chce jak najszybciej podjąć leczenie, gdybym wiedziała wcześniej że coś takiego mam to na pewno bym tego nie zaniedbala. Niestety mój gin skopal sprawę i teraz szukam nowego, do poprzedniego nie chce wracać.

Rety, to pewnie córki za Tobą tęsknią i Ty za nimi oczywiście.... Długo Cię trzymali w szpitalu :( Czemu piszesz, że gin skopał sprawę? Były jakieś symptomy, że coś niedobrego się dzieje, a on zaniedbał, nie zalecił diagnostyki? :(

Nie dziękuję😉 Strach będzie mi towarzyszył do samego rozwiązania. Dopóki nie wezmę w ramiona małego, ciepłego ciałka. Czytałam tu wiele historii dziewczyn którym los odebrał tę radość w ostatniej chwili😢

O matko, nawet nie mów! ja nie czytałam takich historii i nawet nie chcę wiedzieć, że takie okropności dzieją się na świecie. Życie jest okrutne i nieprzewidywalne :( Dobrze, że istnieje coś takiego, co nazywa się - NADZIEJA :) By byśmy chyba powariowały!
 
Witaj, chciałoby się napisać "fajnie Cię widzieć", ale wziąwszy pod uwagę okoliczności, w których się spotykamy to tak fajnie wcale nie jest.... Przykro mi, że i Tobie nie udało się zostać w Sierpniówkach :( Dziękuję za miłe słowa pod moim adresem, ale faktycznie dopadły mnie spore wątpliwości. Myślę, że ma to też związek z moim wiekiem i z faktem, że przez długi czas zarzekałam się, że nie chce więcej dzieci, że synek mi wystarczy... Teraz przyszły wątpliwości, że jestem za stara i może faktycznie powinnam zakończyć na jednym :p
Jakie badania robicie? Kiedy wyniki? Mam już zacząć zaciskać kciuki za Wasze "smyranki" ? :-) :)
Napiszesz mi proszę czy dwa antybiotyki łykałaś w jednym czasie? Mnie przepisali w szpitalu Doxycylinum 2x1 przez 5 dni. Też po tym krwawiłam i te skrzepy leciały, bez antybiotyku skończyłabym krwawienie chyba tak jak pisałaś, zaraz po wyjściu ze szpitala.....



Hej, dziękuję, że zechciałaś podzielić się z nami swoją równie smutną historią. Trzymam mocno kciuki, żebyś za kilka dni napisała nam najlepszą wiadomość, żeby pojawiły się dwie mocne krechy [emoji106][emoji106]

Ja mam 35 lat, wiec tez już pierwszej jakości i świeżości nie jestem [emoji23][emoji23][emoji23] Ale czuje się na 22, maks 23!
W sumie to już zrobiliśmy chyba cały pakiet badań... Choć dopiero 1,5 tygodnia minęło, ale im szybciej tym lepiej.
Zaczęliśmy od kariotypu dla mnie i Starego, później już tylko badania dla mnie na trombofilie (czynnik V leiden, protrombina), mutacje genu MTHFR, mutacje PAI-1, białko C, białko S, zespół antyfosfolipidowy (P/c antykardiolipinowe, P/c P. Beta-2-glikoproteinie I, antykoagulant toczniowy), P/c przeciwjadrowe ANA1, P/c P. Antygenom łożyska.
Wyniki spływają sukcesywnie, ale trochę się na nie czeka :/
Już wiem, ze mam za niskie białko S, i stwierdzono P/c przeciwjadrowe ANA1. Zatem muszę rozszerzyć diagnostykę tych przeciwciał o ANA2 i ANA3. Jadę jutro i to zrobię, nie ma nad czym się zastanawiać. Mój gin podejrzewa, ze mam problemy z krzepliwością krwi i dlatego zarodek obumiera, bo w przepływie pojawia się jakiś skrzep. Zobaczymy ci będzie z tych badań :)
A kciuki trzymajmy za siebie nawzajem :)
 
@Wielka Mi :)
Gin skopał ponieważ nie pobrał mi cytologii przez całe 19 tygodni ciąży i zbagatelizowal obfite uplawy. Dał progesteron a potem Duphaston więc myślałam że tak ma być.
Nie zauważył ogromnej rany na szyjce którą cały czas czuję i na którą ciąża napierała, stąd moje krwawienia.
Dopiero w szpitalu pytali się o wynik cytologii, w szpitalu dowiedziałam się jak mało wód mam bo przyjmowali mnie z afi 3 które potem trochę wzrosły. Moja córeczka męczyła się od dłuższego czasu o czym dowiedziałam się dziś.
 
reklama
@Wielka Mi :) ja miałam na początku zawroty głowy po tym antybiotyku. Na szczęście nic więcej.

Niezły to musi być specyfik! Pewnie zabija wszystko co spotyka na swej drodze :p Dobrze, że nas nie zmiotło 🤪

Ja mam 35 lat, wiec tez już pierwszej jakości i świeżości nie jestem [emoji23][emoji23][emoji23] Ale czuje się na 22, maks 23!
W sumie to już zrobiliśmy chyba cały pakiet badań... Choć dopiero 1,5 tygodnia minęło, ale im szybciej tym lepiej.
Zaczęliśmy od kariotypu dla mnie i Starego, później już tylko badania dla mnie na trombofilie (czynnik V leiden, protrombina), mutacje genu MTHFR, mutacje PAI-1, białko C, białko S, zespół antyfosfolipidowy (P/c antykardiolipinowe, P/c P. Beta-2-glikoproteinie I, antykoagulant toczniowy), P/c przeciwjadrowe ANA1, P/c P. Antygenom łożyska.
Wyniki spływają sukcesywnie, ale trochę się na nie czeka :/
Już wiem, ze mam za niskie białko S, i stwierdzono P/c przeciwjadrowe ANA1. Zatem muszę rozszerzyć diagnostykę tych przeciwciał o ANA2 i ANA3. Jadę jutro i to zrobię, nie ma nad czym się zastanawiać. Mój gin podejrzewa, ze mam problemy z krzepliwością krwi i dlatego zarodek obumiera, bo w przepływie pojawia się jakiś skrzep. Zobaczymy ci będzie z tych badań :)
A kciuki trzymajmy za siebie nawzajem :)

Wow, idziesz jak burza! W tak krótkim czasie tyle badań???! To wszystko z krwi się robi? Robisz prywatnie czy na NFZ? Super, że takie miarodajne te badania, wiadomo od czego zaczynać, żeby było dobrze!
Kciuki idą w ruch!! 👍👍
 
Do góry