reklama
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
Dziunka jak czytam ile Asia je, to moje poczucie że Marcel mało nie je całkowicie zanika. Zawsze tak mówiłam o Marcelu bo moim zdaniem nie je jak wróbelek - zreszta nie jest tez najmniejszy ani najlżejszy, no ale to co pochłania Asia to po prostu masakra Ona je więcej ode mnie Zagłodziłaby się w takim razie gdyby jadła marcelowy przydział dobowej żywności ;-)
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
Z jednej strony dziecka apetyt cieszy - wiadomo. Z drugiej jednak strony trzeba sobie tez zapalić czerwoną lampkę zeby za bardzo żołądeczka nie rozciągnąć zeby nie wciągała coraz wiecej i czesciej i nie pozwolić na otyłość. Wiem wiem ze mówi ze ze takie dzieci są jeszcze małe i wylatają wszystko. Ale trzymanie ręki na pulsie i kontrola nad tym od małego nie zaszkodzi. [nie mówie ze Asia to czy tamto - taka tylko ogólna myśl w głowie mi zaświtała )]
Iza
Mama moja teściowa cały czas mi powtarza że Asia wybiega ale ja się z tym nie zgadzam. Co prawda Julia była podobnej postury a teraz to same kosci i skóra, ale i tak w to nie wierzę.
Tylko jak tą rękę na pulsie trzymac jak dziecko drze sie o jeszcze
Mama moja teściowa cały czas mi powtarza że Asia wybiega ale ja się z tym nie zgadzam. Co prawda Julia była podobnej postury a teraz to same kosci i skóra, ale i tak w to nie wierzę.
Tylko jak tą rękę na pulsie trzymac jak dziecko drze sie o jeszcze
reklama
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
ja muszę napisac ze Asia je więcej niz ja
i co ja się dziwię ze mój OLis je jak wrobel skoro jego mama tez apetytem nie grzeszy. Lubię zjesc ale nie byle co, i czasu brakuje na jedzenie bo wazniejsze priorytety mam ;/ jedzenie na ostatnim msc o ile mam czas a to nie dobrze ;/
najgorsze ze Olisiowi wiele rzeczy nie mogę zaproponować a mi pomysły się pokonczyly a moze i chęci na gotowanie dla niego bo i tak mało je. Jadłby pewnie serki ale dac nie mogę, plakac mi sie chce bo on tylko butlę toleruje. Owoce ostatnio sa brane do buzi gryzione i wypluwane, słodyczy mu nie daję ale czasami ciastko zobaczy czasem zje 1/3 czasem wetrze tylko w podłogę. Ale u kolegi wcina nawet znienawidzone chrupki.
Wysłałabym go do przedszkola bo w grupie dzieci lepiej jedzą...wiem to z autopsji bo moja mama na obiad tłumy dzieci zapraszala wtedy ładnie jadłam ;/
i co ja się dziwię ze mój OLis je jak wrobel skoro jego mama tez apetytem nie grzeszy. Lubię zjesc ale nie byle co, i czasu brakuje na jedzenie bo wazniejsze priorytety mam ;/ jedzenie na ostatnim msc o ile mam czas a to nie dobrze ;/
najgorsze ze Olisiowi wiele rzeczy nie mogę zaproponować a mi pomysły się pokonczyly a moze i chęci na gotowanie dla niego bo i tak mało je. Jadłby pewnie serki ale dac nie mogę, plakac mi sie chce bo on tylko butlę toleruje. Owoce ostatnio sa brane do buzi gryzione i wypluwane, słodyczy mu nie daję ale czasami ciastko zobaczy czasem zje 1/3 czasem wetrze tylko w podłogę. Ale u kolegi wcina nawet znienawidzone chrupki.
Wysłałabym go do przedszkola bo w grupie dzieci lepiej jedzą...wiem to z autopsji bo moja mama na obiad tłumy dzieci zapraszala wtedy ładnie jadłam ;/
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 871
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 30
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: