reklama
G
Gośka 79
Gość
witam wszystkie panie 
Pierwszy raz piszę na forum
Już po raz trzeci jestem w ciąży. Przed pierwszą ciążą ważyłam 57 kg ,przytyłam do 75.Trzy lata później znowu ważyłam 57 i przytyłam w ciąży do 70kg. Teraz po kolejnych 3 latach ważę 59 kg i jestem w 6 tyg ciąży. Ciekawe ile tym razem mi przybędzie :laugh:
Pozdrawiam
Pierwszy raz piszę na forum
Już po raz trzeci jestem w ciąży. Przed pierwszą ciążą ważyłam 57 kg ,przytyłam do 75.Trzy lata później znowu ważyłam 57 i przytyłam w ciąży do 70kg. Teraz po kolejnych 3 latach ważę 59 kg i jestem w 6 tyg ciąży. Ciekawe ile tym razem mi przybędzie :laugh:
Pozdrawiam
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2005
- Postów
- 14
Cześć Gośka 79! Jednym słowem masz wprawę w gubieniu kilogramów po... na pewno też możesz potwierdzić lub zdementować informacje, że pod koniec ciąży się nie tyje albo nawet chudnie. Podziel się więc swoim doświadczeniem. Kinga B, jeśli ty masz genetycznie zakodowane tycie, to nie wiem co mogę powiedzieć o sobie-mam wrażenie, że tyję od patrzenia na jedzenie i na dodatek mam wrażenie, że koleżanki w rozmiarze 36-38 dziwnie na mnie patrzą. Generalnie źle się z tym czuję, choć pewnie tak do końca nie jestem bez winy(za mało ruchu!) Dorka żadna z nas nie chce nikogo załamywać. To jak tyjemy zależy od wielu czynników, więc uważam, że narzekamy na te dodatkowe kilogramy trochę z kobiecej próżności. Osobiście uwielbiam swój brzuszek nawet mój mąż zauważył, że do lustra podchodzę chyba z 10 razy na godzinę, a właściwie to głaszczę się po brzychu ile razy koło niego prechodzę. Cieszę się, że przynajminiej teraz nie muszę go wciągać :laugh:, co nie zmienia faktu, że jak najszybciej po urodzeniu dzidziusia chciałabym wejść w rozmiar 36-38, czyli w taki, jakiego nigdy nie nosiłam. Mam cichą nadzieję, że karmienie maleństwa zrobi swoje zamiast radykalnej diety, no ale to się okaże.Pomarzyć mogę. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki i te szczupłe i takie jak ja.
G
Gośka 79
Gość
Witam
Ja także podobnie jak Martyna już wychodząc ze szpitala byłam 10 kg lżejsza. Kolejne kilka kg.
zgubiłam prawdopodobnie dzięki karmieniu piersią (karmiłam przez10 miesięcy). Nad resztą musiałam się jednak troszkę natrudzić. W przypadku drugiej ciąży było tak samo. Sądzę jednak że jest to sprawa indywidualna i zależy od predyspozycji organizmu.
Do Sonny Ztego co pamiętam to moja waga przez ostatnie 2-3 tyg była na tym samym poziomie. Nie zgrubłam , ale też nie schudłam. Muszę jednak przyznać że przez te ostatnie tygodnie nie miałam zbytnio apetytu, bardzo męczyła mnie zgaga i niewielkie mdłości.Po zatym stres przed porodem, ponieważ pierwszy bardzo źle wspominam. Na szczęście tym razem było wszystko dobrze
Pozdrawiam
Ja także podobnie jak Martyna już wychodząc ze szpitala byłam 10 kg lżejsza. Kolejne kilka kg.
zgubiłam prawdopodobnie dzięki karmieniu piersią (karmiłam przez10 miesięcy). Nad resztą musiałam się jednak troszkę natrudzić. W przypadku drugiej ciąży było tak samo.
Sądzę jednak że jest to sprawa indywidualna i zależy od predyspozycji organizmu.Do Sonny Ztego co pamiętam to moja waga przez ostatnie 2-3 tyg była na tym samym poziomie. Nie zgrubłam , ale też nie schudłam. Muszę jednak przyznać że przez te ostatnie tygodnie nie miałam zbytnio apetytu, bardzo męczyła mnie zgaga i niewielkie mdłości.Po zatym stres przed porodem, ponieważ pierwszy bardzo źle wspominam.
Na szczęście tym razem było wszystko dobrze Pozdrawiam
N
NADIA
Gość
JA JESTEM W 24 TYGODNIU I PRZYTYLAM 6KG UWAZAM ZE TO BARDZO MALO A CO WY MYSLICIE?
reklama