reklama
malamrowka1100
Fanka BB :)
ja na razie przytyłam może z kg tak jak przy poprzedniej ciąży i nic więcej. W końcu zniknął mi apetyt na słodycze, co mnie cieszy, bo to główny powód u mnie dlaczego tyłam. Oprócz tego staram się jeść często, a mało dochodzę nawet do 7 posiłków dziennie, ale to dobre jest, bo staram się robić to tak - najpierw bułka z warzywkiem i serem, po około 2 -3h owoc, znowu po 2h jakaś wędlinka albo parówka - okropnie mnie ona korci, potem znowu np. miska mleka z płatkami itd. żeby co kilka godzin dzidzi dostawała coś zdrowego i porządnego. Każdego dnia mała porcja mięsa, owoc, warzywo być musi!! Na mięso ogólnie mam duży wstręt - oprócz parówek, ale staram się je jeść, bo nie chcę mieć znowu anemii. Rozmawiałam z lekarzem i moimi koleżankami dietetyczkami, wszyscy stwierdzili jednogłośnie często a mało!! To przyśpiesza po za tym metabolizm. W pierwszej ciąży nie jadłam mięsa i to było powodem anemii, ale nie tyłam - przybór wagi był można powiedzieć książkowy. Nie powiem, że to łatwe, ale dla dzidzi trzeba. No i oczywiście piłeczka rehabilitacyjne ;D
Przy każdym grzesznym jedzeniu mówcie sobie głośno JEM DLA DWÓCH NIE ZA DWÓCH!!
Możecie też nałożyć sobie porcję i podzielić ją na pół i postanowić sobie, że tej drugiej części nie zjecie - robię tak podczas obiadu z mężem - oddaje ją od razu jemu, żebym się nie przejadała.
Do poprzedniczki - miałam w poprzedniej ciąży też niby apetyt, jadłam więcej od męża a utyłam do 19 tygodnia nie całe 3kg. A dzidziuś rozmiarami był odpowiedni. Może masz to genetycznie. Moja mama np. w ciąży przytyła przepisowe 14kg, a po porodzie od razu je jej zniknęły, a po za tym nie było po niej ciąży widać. Porozmawiaj ze swoją mamą. Może to coś Ci wyjaśni, albo z babcią, bo może do niej jesteś podobna.
Przy każdym grzesznym jedzeniu mówcie sobie głośno JEM DLA DWÓCH NIE ZA DWÓCH!!
Możecie też nałożyć sobie porcję i podzielić ją na pół i postanowić sobie, że tej drugiej części nie zjecie - robię tak podczas obiadu z mężem - oddaje ją od razu jemu, żebym się nie przejadała.
Do poprzedniczki - miałam w poprzedniej ciąży też niby apetyt, jadłam więcej od męża a utyłam do 19 tygodnia nie całe 3kg. A dzidziuś rozmiarami był odpowiedni. Może masz to genetycznie. Moja mama np. w ciąży przytyła przepisowe 14kg, a po porodzie od razu je jej zniknęły, a po za tym nie było po niej ciąży widać. Porozmawiaj ze swoją mamą. Może to coś Ci wyjaśni, albo z babcią, bo może do niej jesteś podobna.
Ostatnia edycja:
U mnie w 28 tygodniu jest 9,5 kg na +, więc chyba jeszcze nie jest tak źle, byłoby mniej ale w ciągu jednego miesiąca przytyłam aż 4kg, dostałam opieprz od lekarza i teraz się pilnuje więc mam nadzieje że dojdzie mi jeszcze max 6 kg
Diana_81
Fanka BB :)
a u mnie w drugą stronę...25 tyg i dopiero 3 kg plus 1 który schudłam na początku....obecnie 38,5kg.Przed ciążą 35,5 kg...apetyt mam ale nie jakiś super mega....tym bardziej że cały czas leżę ...trochę się zaczynam tym martwić.
Nie wierzę własnym oczom- w 25 tc ważysz 38 kg? A ile masz wzrostu? Bo to mi na jakąś mega niedowagę wygląda. No chyba że masz 140 wzrostu, to nie pyskuję.
A-ASIA
Fanka BB :)
ja na razie chyba dużo nie przytłam - w 28 tygodniu miałam 7 kg na plusie. doktorek nic nie skomentował czy za dużo czy za mało. jedynie co to widzę że raczej wszystko idzie mi w brzuch i trochę w piersi. po usg kontrolnym uzyskałam informację ,że dzieciątko jest troszkę za małe jak na swój wiek ale żeby się tym nie przejmować bo wynika to z drobnej budowy jego ciała - że nie będzie olbrzymem do porodu. moja mama jak była w ciąży to bardzo przytyła, brzuch miała olbrzymi - widziałam na fotkach - i nie wszystko udało jej się zrzucić...
uważam, że każda z nas ma inna budowę ciała, inną przyswajalność pokarmów i przemianę jak również obciążenie genetyczne i stąd wynikają te różnice...
uważam, że każda z nas ma inna budowę ciała, inną przyswajalność pokarmów i przemianę jak również obciążenie genetyczne i stąd wynikają te różnice...
A ja w 24 tyg ważę 58 kg i wygląda to tak, że przybywa mi co miesiąc 1 kg. Tyle, że pierwszy przyrost wagi mam zanotowany w 19tyg. Jem normalnie, mały rozwija się prawidłowo, badania krwi mam bardzo dobre, ilość wód płodowych też jest OK. Pytałam lekarza ile max mogę przytyć to powiedział, że do 10-11 kg i nie więcej.
Dopóki dziecku nic nie jest i lekarz nie każe się pilnować z wagą nie ma czym się martwić
Dopóki dziecku nic nie jest i lekarz nie każe się pilnować z wagą nie ma czym się martwić
Nie wierzę własnym oczom- w 25 tc ważysz 38 kg? A ile masz wzrostu? Bo to mi na jakąś mega niedowagę wygląda. No chyba że masz 140 wzrostu, to nie pyskuję.
160......zawsze miałam niedowagę.....u mnie to rodzinne.Waga idzie do góry tyle, że powoli.
ewela222
Początkująca w BB
Hej dziewczyny. Ja przed ciążą ważyłam 50 kg, wzrost 162. Teraz, 25 tydz i troche i waże 60 ;/ Ale wiecie co jest dziwne, że nikt by nie powiedział,że mam 10 w przód. Już robiłam takie wypytywanko wśród znajomych i rodziny "jak myślisz, ile kilo przytyłam?" i wszyscy mi mówią 4, może 5, chyba jedna osoba stwierdziła,że z 6. Brzuszek mam taki w miare, nie jakiś duży...a i piersi jaokos drastycznie sie nie powiększyły... nie wiem gdzie te 10 kilo sie upchało... 

reklama
malamrowka1100
Fanka BB :)
te 10 kg nie idzie jak często się myśli w tłuszcz, czyli w nas, a w dzidziusia. Lekarz coś mówił o jego budowie?? Najlepiej poradź się lekarza, co tym sądzi, a wszystko będzie jasne.
Podziel się: