reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Waga w ciąży i po ciąży...

reklama
Witam Was wszystkie dziewczynki.
Jak widać każda z nas jest inna i inaczej i gdzie indziej przybiera na wadze. Myślę, że ciąża to nie jest czas o martwienie się o nasze kilogramy. Zrzucicie je po porodzie na 100% :-)
Ja przed ciążą ważyłam 48 kg a teraz w 29 tc ok 59 - 11 kg +
Urusł mi podobno tylko brzuszek no i buzia się zaokrągliła. Może jestem jakaś dziwna, ale cieszę się z każdego przybranego kilograma jak dziecko. Prawie wogóle nie jem słodyczy i nie jem za dwoje a jednak i tak tyję - myślę, że nie mało. Prawdopodobnie, gdybym do swojej diety dorzuciła to i owo przytyłabym o wiele więcej a zawsze byłam chudziakiem. Ja po prostu nie mam zachcianek.
Dziewczynki nie martwcie się swoimi kilogramami.Codzienne obowiązki po porodzie pozwolą Wam szybko zrzucić tam i tu :tak:
 
Wczoraj skasowałam sobie całego posta:wściekła/y: Wrr
Dieta ziemniaczana w moim wykonaniu polegała na jedzeniu stert ziemniaków:-)
Śniadanie, serek lub jogurt, obiad gotowane ziemniaki z masełkiem, koperkiem i surówką (colesław np) - ale do syta, potrafiłam z 1/2 kg zjeść, kolacja inne warzywka gotowane również z masełkiem (albo ziemniaki, ale czasami wolałam coś innego). Czasami mięsko, ale raczej kurczak gotowany z koperkiem i śmietaną (taka potrawka mojego pomysłu - pyszna). W międzyczasie jakiś owoc. Żadnego chleba i słodyczy. W weekendy robiłam sobie większy luz i wtedy nawet pizza była grana.
Dieta dietą nie była (po prostu lubiłam tak jeść), dopóki nie okazało się, że w ciągu 4-6 miesięcy schudłam ok 12 kg. W najlżejszym okresie ważyłam 44 kg i czułam się rewelacyjnie. No i ubierałam się na dziale dziecinnym.:-)
url=http://www.suwaczki.com/]
p19us65gmr4rms9w.png
[/url]

 
44 kilo to ja ostatnio chyba wazylam jak mialam 10 lat....zwlaszcza przy moim wzroscie (174)....najszczesliwsza na swiecie byla ym jak bym doszla do 65,ale teraz ta perspektywa wydaje sie bardzooooooooo odlegla, zwlaszcza,ze od wyjazdu do Anglii znacznie mi przybylo tu i tam......a teraz nastepne 14 bo ciaza....czuje sie jak wieloryb....nic tylko wezwac green peace...ale coz dzidzia najwazniejsza a potem bedziemy z tym walczyc....
 
Powiem Ci Malina , że brzmi ciekawie i smacznie , zaraz sobie skopiuje i zapiszę;-) Mogłabym zacząć od dziś , ale wiadomo , że nie można . Oj 44 kg to byłabym anorektyczką:-D mam 180 cm i marzy mi się max 70 kg;-)
 
Ja zaczelam 30tc i mam juz 10 kg do przodu. Cos czuje ze jeszcze z 6 przytyje - tym bardziej ze mam teraz taki apetyt ze szok:szok: Ciagle jestem glodna...I jak tu z tym walczyc?
 
czuje sie jak wieloryb....nic tylko wezwac green peace...ale coz dzidzia najwazniejsza a potem bedziemy z tym walczyc....

ja to mojemu tez non stop powtarzam... ze czuje sie jak wieloryb... wielki paczek, pasztet, kotlet... itp... a on tylko ale masz fajna pupe itd... wiem ze mu sie podobam... ale ja sie nie czuje zeby one byly fajne.... i jest mi z tym potwornie zle.... na razie 6 kg + a juz fatalnie co bedzie potem :baffled:
 
reklama
Ja zaczelam 30tc i mam juz 10 kg do przodu. Cos czuje ze jeszcze z 6 przytyje - tym bardziej ze mam teraz taki apetyt ze szok:szok: Ciagle jestem glodna...I jak tu z tym walczyc?

no dokladnie... chodze w pracy i dzisiaj ciagle mysle o jedzeniu a ilez mozna???? az wstyd... sniadanie zjadlam i nadal glodna... teraz drugie i nadal sie historia powtarza... z racji ze z mezem pracujemy razem to i tak na dzien mamy reklamowke jedzenia :nerd::rofl2: a mi ciagle brak:angry::angry::angry::angry::angry:
 
Do góry