reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Waga, obwód talii w ciąży

Hej hej! Ja to nie pocwicze z Wami bo jestem po cieciu i jeszcze nie moge cwiczyc a poza tym nie wiem czy moje serduszko by sie na takie cwiczenia zgodzilo (kardiolog sie klania po raz kolejny) ale bede Was wspierac duchowo ;-):-D. Chociaz nie powiem pocwiczylabym bo mi tego brakuje. Kiedy, tzn. przed ciaza to codziennie pol godzinki cwikow uskotecznialam a teraz :no:.

Ale szlaban slodyczowy jak najbardziej sie przyda:-)! Wchodze w to!
 
reklama
Słodycze hmmmmmm... no niewiem no.
W sumie od poniedziałku mogę sie ograniczyc ale żeby tak całkiem zrezygnowac to chyba nie :-D tymbardziej, że imprezki się szykuja: czytaj: urodzinki mojej mamy, cioci i koleżanki więc ciężko by było :-p
 
dziewczyny, przerazacie mnie, mialam nadzieje, ze sie w zyciu na te slodycze nie zgodzicie... :szok:
Ewentualnie jestem sklonna lekko sie ograniczyc ( w koncu we wrzesniu nad morze sie wybieram :eek:) ale tak calkiem, to ja chyba rady nie dam... Na sama mysl o nie jedzeniu tak dlugo pysznosci natychmiast musze zezrec upieczona wczoraj muffinke Nigelli...
hmmm, ale pyszne...
moze ktoras ma ochote?? zostaly jeszcze 3 sztuki :-p
 
Ja też, ja też ja też!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-):-):-)
Juz wrzuciłam te cwiczonka w ulubione - tak razem to raźniej :tak: A słodycze juz ograniczylam - ale tak całkiem całkiem wcale to nie :zawstydzona/y:;-)
A powiedzcie mi dziewczynki gdzie wy sie mierzycie na wysokosci pępka tak jak w ciąży, czy w talii czyli wyżej? Bo ja i tu i tu mam tyle w porownaniu z tym co piszecie ze az wstyd sie przyznac...:no::zawstydzona/y:
 
ja mierzę na wysokości pępka... tak jak w ciąży... zeby mieć obaz tego jak te cm znikają.... tylko one nie chcą znikać... ciągle tyle samo:no:
 
Ostro dziewczyny, ostro. Ja jakis czas temu probowalam tych cwieczen i wynik byl, ze "pozal sie boszzze". No ale skoro takim hurtem sie deklarujecie to moze i ja sprobuje.
Ze slodyczami to tez postaram sie ograniczyc, ale ....zeby tak calkiem to nie da rady. :-p
Czyli od poniedzialku startujemy?
 
ja tez mierze tak jak w ciazy, na wysokosci pepka. mam 80cm, na wciagnetym 76cm.
Ze spodni juz "prawie" mi sie nie wylewa
 
reklama
Do góry