Podobne tematy
- Zamknięty
- Myszaaaa
- Ciąża, poród, połóg
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Może jako jedyna nie będę tu słodzić, bo co się zmieni jak weźmiecie ją do domu?
Nadmierna cukierkowość też nie jest wskazana bo rodzi większy ból rozczarowaniaMoże zmieni, może nie zmieni. Nie wiadomo.
Mimo wszystko lepiej nastawiać psychikę pozytywnie, niż z góry zakładać, ze na pewno będzie najgorzej na świecie. Takie myślenie jest destrukcyjne dla matki i dziecka.
Ale daje nadzieję. Bez nadzieji by czlowik zwariował.. Lekarze odrazu wiedzieli że mój synek nie ma szans na życie.. Ale mi tego nie powiedzieli.. dawali nadzieję. I tylko to mnie trzymalo przy życiu i walce.. Nadzieja..Nadmierna cukierkowość też nie jest wskazana bo rodzi większy ból rozczarowania
Ale po co dawać nadzieję ? Po co żyć zludzeniami i jeszcze mocniej odbić się od ściany ..Ale daje nadzieję. Bez nadzieji by czlowik zwariował.. Lekarze odrazu wiedzieli że mój synek nie ma szans na życie.. Ale mi tego nie powiedzieli.. dawali nadzieję. I tylko to mnie trzymalo przy życiu i walce.. Nadzieja..
I każda Twoja wypowiedź tyczy się Twoich przejść, jak Ty to znosiłaś, jak Ty sobie radziłaś i jak teraz Ty cierpisz. Na siłę porównujesz swoją sytuację do sytuacji NewMomAle daje nadzieję. Bez nadzieji by czlowik zwariował.. Lekarze odrazu wiedzieli że mój synek nie ma szans na życie.. Ale mi tego nie powiedzieli.. dawali nadzieję. I tylko to mnie trzymalo przy życiu i walce.. Nadzieja..
Bo nasze sytuację są podobne.. Wiem co czuje. Wiem przez co przechodzi..I każda Twoja wypowiedź tyczy się Twoich przejść, jak Ty to znosiłaś, jak Ty sobie radziłaś i jak teraz Ty cierpisz. Na siłę porównujesz swoją sytuację do sytuacji NewMom
Bo bez nadzieji jest ciężko przechodzić przez to wszystko.Ale po co dawać nadzieję ? Po co żyć zludzeniami i jeszcze mocniej odbić się od ściany ..