reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wada Serca Zespół Downa u Plodu

reklama
Masakra.. Te saturacje naprawdę są słabe. :/ kochana pamiętaj że musisz odpocząć.. Pogadaj może z lekarzem co oni planują i że chciała byś jechać do domu..a do tego masz prawo..
Kardiolog tak zasugerowała, bo dziś jej saturacje lecą na 59 po jedzeniu.
 
Znowu dramat po jedzeniu 52, dostała tylko kroplówkę, ma robione echo i USG, boję się ile potrwa ten nasz pobyt w szpitalu i co jeszcze małej się przytrafi, stomia lub Bóg wie co, może przetoka do karmienia, boję się że o ile weszliśmy w nie takim tragicznym stanie to wyjdziemy z dzieckiem które wymaga opieki 24 h na dobę specjalistow leków i sprzętu
 
NewMom nie rozmyslaj o takich problemach dopóki lekarze faktycznie tak nie ustalą. Nie jest to dobre dla Twojego stanu a oni zrobią tak żeby Wam się właśnie lżej funkcjonowało. I podpisuję się pod dziewczynami, że jak tylko będzie możliwość jedz do domu chociażby na kilka dni.
 
Na kroplówce mała wcale nie musi mieć tu tlenu, mnie się wydaje że to jest związane z wada serca bo już ktoś tu wspominal tzn lekarz że jedzenie jest dla niej wysiłkiem i że pewnie cały tlen jej idzie wtedy do żołądka
 
Znowu dramat po jedzeniu 52, dostała tylko kroplówkę, ma robione echo i USG, boję się ile potrwa ten nasz pobyt w szpitalu i co jeszcze małej się przytrafi, stomia lub Bóg wie co, może przetoka do karmienia, boję się że o ile weszliśmy w nie takim tragicznym stanie to wyjdziemy z dzieckiem które wymaga opieki 24 h na dobę specjalistow leków i sprzętu
@NewMom mi też chcieli u dziecka założyć wpierw sondę potem pga, bo często wymiotowała, ale nie wyraziłam zgody, bo to było dla nich prostsze rozwiązanie. Zamiast szukać przyczyny. Jak ktoś zaproponuje ci takie rozwiązanie to dociekają dlaczego, jakie mogą zaproponować inne rozwiązanie. Tak jak dziewczyny pisały masz prawo do konsultacji kardiochirurgicznej i pulmonologicznej. Niech was konsultują póki jesteście w szpitalu. Czasem dziecku łatwiej się pozbierać jak dostanie wsparcie w postaci immunoglobuliny. Niech zrobią wymaz bakteryjny z krwi by wykluczyć infekcje ogólnoustrojowa. Macie antybiotyk, więc trzeba uważać na grzybicę. Twoja córeczka potrzebuje podejścia kompleksowego.
Wiesz zdaje sobie sprawę, że do ok 3-6 miesiąca może być trudniej, bo dopiero wtedy zamyka się oddzwiernik. Dlatego cofa się treść pokarmowa. Jeśli do tego dorzucić refluks lub alergię, to już zupelnie macie problem. Więc lepiej karmić częściej a mniejszymi porcjami. I najlepiej pokarmem lekkostrawnym. Tu np Zawitkowski nie poleci układania na podniesieniu właśnie po to, by dziecku przy cofaniu nie zahlystalo się. On mówi, że lepiej niech wypłynie nadmiar mleka. Układa się wtedy dziecko na boku w pozycji bezpiecznej. Z tego co wiem, to sonda niestety też sprzyja cofaniu się treści pokarmowej. Moja dziewczynka miała wysoki masywny refluks i to też było przeciwskazania do sondy. Pisze to po to, byś mogła lekarzy pytać, dowiadywać się, szukać odpowiedzi, dawaj im do myślenia. Twoja córeczka nie jest standardowym pacjentem. Ona wymaga szukania nietypowych rozwiązań. To bardzo dobrze, bo daje się lekarzom wykazać i rozwijać. Poradzą sobie, tylko muszą zacząć współpracować.
Mam jedno pytanie do ciebie. A co z główką? Pisałaś, że ma chorobę, której powikłaniem jest wodogłowie. Ono może powodować ulewania i wymioty, które podobnie wyglądają. Czy to kontrolują? Ciekawi mnie to, bo moje dziecko ma wodogłowie pokrwotoczne.
 
reklama
Do góry