Co o tym myślicie?jedna próbka moczu A dwa inne testy uwulacyjne, ten na którym jest tylko 1 kreska od początku robienia taka była, nic pozatym,a ten na którym są 2 kreski zrobiła wczoraj i była delikatna ale była, dziś już jest mocna,temperaturę mierze od końca paskudnej ciotki której bardzo nie lubię,wręcz nienawidzę i nie rośnie,ciągle taka sama,w poprzednich cyklach mierzylam od objawów które zauważyłam owulacyjnych i była do miesiaczki 36,9 czasem ponad 37(wiem że mam tego nie brać pod uwagę, że tempke się mierzy cały cykl ,a nie od połowy, ale ja tak dla siebie sprawdzalam)..narazie nie czułam klucza jajnika jak to co miesiąc u mnie bywa, ale za to delikatne czasami pobolewanie podbrzusza gdzie wcześniej czegoś takiego nie zauważyłam, może i było ale nie zwracałam na to uwagi...zastanawiają mnie te testy ,nie wiem co o nich myśleć, ten z jedną kreska ma czułość 25 A ten z dwoma ponad 30 .jaja jak berety,tylko któremu wierzyć, jutro mają mi przyjść strumieniowe