reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W sierpniu testujemy, się nie poddajemy, a wysokie bety mieć będziemy🤞🤞

Ja aktualnie mam fiksację na punkcie tego, że mam słabe lub jakieś nieistniejące jajka. Że są stare, to na pewno wiem, ale przecież parę lat temu nie były... no nic. Niedługo się przekonam.
Estradiol rzeczywiście badałam w okolicach owulki, potem przy IUI, ale oczywiście był wystrzelony w kosmos od stymulacji.
Polipy, jeśli są, to się ich pozbędziesz i będzie po problemie.
Co do kubeczka - to wiesz, że jest taki specjalny, nie menstruacyjny...?
tak, wiem, ale szkoda mi hajsu xD nie no w efekcie raczej nie zrobię tego, ale po prostu czasem mi na łeb siada już. Czasem mam wolę walki i mówię zrobię wszystko, nawet najgłupszą rzecz, jak ma pomóc, będę na rurze wisieć do góry nogami 3 dni (a mogłabym!) jeśli to ma pomóc. Innym razem mam ochotę wyjebać wszystkie suple przez okno i przysypać ziemią.
 
reklama
Miałam najpierw Letrozolum, praktycznie wszystko z listy na ulotce, bole głowy, bole żołądka takie dość mocne, plamienia.
Później miałam lamette i nie pamietam już ale ciut lepiej niż Letrozolum. Miałam tez clo ale przez jeden cykl bo ból miałam okropny, myślałam ze to przed owu albo po owu, nie mogłam chodzić, śmiać się, mówić, i to był jedyny raz w życiu gdzie z cykli 28-30 dni miałam 35 dni 🤷‍♀️
To rzeczywiście Cię nie oszczędziło... :o Ja nie odczułam absolutnie nic podczas stymulacji... 🤷‍♀️
 
Ja tak miałam ale nie wiem czy ma to sens 🤷🏻‍♀️ Jedyne co zauważyłam to miałam więcej rosnących pęcherzyków
Może to przez dawki, ale przy pierwszym podejściu do IUI efekt u mnie był dokładnie taki jak naturalny - 1 pęcherzyk. Za drugim razem ewentualnie 2. Dopiero po zwiększeniu dawki pojawiły się 3, ale ten trzeci raczej nie dojrzał. I cała ta stymulacja po to, żeby pęcherzyków nie było więcej niż 2... na ilość idzie się dopiero przy IVF w sumie.
 
Ja tak mam od kilku miesięcy- zarówno do „tradycyjnych starań”, a potem przy inseminacji. Stymulacja z pewnością ma przyczynić się do większej ilości pęcherzyków by zwiększyć szanse (jednak u mnie nie miało to miejsca, nigdy nie wyszłam poza jeden)
Właśnie ponoć nie o ilość w IUI chodzi - bo u nas inseminacji nie wolno wykonywać przy więcej niż 2 pęcherzykach. Z drugiej strony widziałam kobiety po IUI z trojaczkami czy czworaczkami - musiały mieć szczęście do dzielących się zatem...
 
No i właśnie dlatego ZUS tak często kontroluje ciężarne, bo lekarze jak cukierki rozdają zwolnienia na warunki pracy.
Zwolnienie chorobowe jak sama nazwa wskazuje jest na jednostkę chorobowa. Ciąża nie jest choroba sama w sobie, oczywiście sa choroby towarzyszące. Ale takie działanie firmy tylko nakręca te spirale. Będziemy kontrolować wszystkich poza ciężarnymi. Bo ciężarna na L4 to dla firmy lepsza opcja niż zwolnienie takiej ciężarnej z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem wynagrodzenia.

Oczywiście nie piszę tego odnośnie do @Kylyyy1408 tylko odnoszę się do treści komentarza 🙂

ZUS szuka oszczędności a najlepiej wstrzymać zasiłki chorobowe i macierzyńskie bo ich stosunkowo jest najwięcej, a przy tym są czasowe.

Temat rzeka każda może mieć swoje zdaniem, ale fakt jest taki że każda z nas może spotkać kontrola ZUSu 🙄
Ja się z tym liczę i jak najbardziej rozumiem, niestety specyfika pracy jest taka a nie inna, ze rozrabiajac farby z rozpuszczalnikami np nie ma szans by kobieta w ciąży mogłabym na tym stAnowisku, oczywiście pracodawca powinien jej wtedy zapewnić ( w miarę możliwości) inna prace, inne stanowisko ale wiadomo jak przeważnie jest - to się rzadko zdarza.
U nas nie ma problemu z kobietami w ciąży dlatego, ze ona faktycznie biorą zwolnienie wtedy kiedy trzeba ( np osoby pracujące i zajmujące się tym co ja, są inne działy na których do pewnego momentu ciąży jak najbardziej da się pracować :) ) problem pojawia się z „elkowiczami „ „wczasowiczami” zwłaszcza w okresie letnim. Stad te kontrole.
 
reklama
ej a mam pytanie.
Słyszałyście kiedyś o stymulacji owulki, kiedy ma się swoje? Ma to sens?
No ja miałam zarówno w czasie starań naturalnych, jak i przed IUI.
W czasie starań naturalnych miało to turbodoładować jakość owulacji i naturalnie podnieść poziom progesteronu po. IUI to chyba nikt już nie robi bez stymulacji, bo stymulacja po prostu statystycznie zwiększa szanse, którą są niewielkie ale zawsze coś to daje.
 
Do góry