reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W sierpniu testujemy, się nie poddajemy, a wysokie bety mieć będziemy🤞🤞

reklama
Tak, do tego stopnia ze odstawiam przed czasem, bo nie wychodziłam z domu z powodu światłowstrętu i wymiotów. Lekarz zmienił mi na Progesterone Besins i wróciłam do żywych. Ponoć jest lepiej przyswajalny.
O matko...czytam wasze opinie o tym Duphastonie i aż się bije ,bo mam zacząć brać od 16 dc
 
Ale czy z mojej strony padła teoria że któraś nie umie zajść bo za bardzo chce?Nie.
Ale może warto spróbować nie myśleć tak o tym...mnie już jak kupowałam testy w aptece to nawet babeczka powiedziała, nie myśl tak o tym a na pewno się uda ,że czasem psychika tak wszystko potrafi poblokowac,.moze i nie trafiłam na dobrego gina ale też powiedział, kobieto wyłącz myślenie bo zwariujesz...to są tylko słowa które usłyszałam od kogoś,(gina czy tez pani w aptece)
Bardzo proszę. Siadam, biorę Kartkę i długopis i notuje. Jak Twoim zdaniem mamy nie myśleć ?
 
Ale czy z mojej strony padła teoria że któraś nie umie zajść bo za bardzo chce?Nie.
Ale może warto spróbować nie myśleć tak o tym...mnie już jak kupowałam testy w aptece to nawet babeczka powiedziała, nie myśl tak o tym a na pewno się uda ,że czasem psychika tak wszystko potrafi poblokowac,.moze i nie trafiłam na dobrego gina ale też powiedział, kobieto wyłącz myślenie bo zwariujesz...to są tylko słowa które usłyszałam od kogoś,(gina czy tez pani w aptece)
Uciekalabym od takiego ginekologa serio - bo taki tekst jest raczej dowodem na jego bezsilność a może ktos inny ma lepsze rozwiazanie
 
I przede wszystkim mówiąc kobiecie, która się długo stara, albo traci ciążę, że wystarczy wyłączyć myślenie, bo za bardzo chce, to jak plaskacz w twarz.
Nie wychodzi bo za bardzo chce? Czyli to jej wina?
Nienawidzę tego tekstu. Straciłam przez niego dobrą koleżankę i nie żałuję. Niepytana o zdanie skomentowała moje życie słowami "tak to jest, jak się za bardzo chce". Przez to, że chciałam dziecko to nie zachodziłam w ciążę? Przez to poroniłam? Określenie plaskacz w twarz i tak jest bardzo łagodne w kontekście tego, co poczułam. Nie mam o czym rozmawiać z osobami, które mają dzieci i fundują mi takie podsumowania.
 
Nienawidzę tego tekstu. Straciłam przez niego dobrą koleżankę i nie żałuję. Niepytana o zdanie skomentowała moje życie słowami "tak to jest, jak się za bardzo chce". Przez to, że chciałam dziecko to nie zachodziłam w ciążę? Przez to poroniłam? Określenie plaskacz w twarz i tak jest bardzo łagodne w kontekście tego, co poczułam. Nie mam o czym rozmawiać z osobami, które mają dzieci i fundują mi takie podsumowania.
Ja to słyszałam od koleżanki która nie ma i nie chciała mieć dziecka - a teraz słyszę od niej, ze ciąża to nie choroba XD
 
Jeżeli któraś z Was urazilam swoim postem,to wiedzcie ,że nie to było na myśli.Ja wiem ,że nie mam co się z wami porównywać bo staram się krótko, w porównaniu do was...
 
reklama
Do góry