najczęściej zaczynam 2 dni przed podaniem- wtedy piekę biszkopt i rozpuszczam czekoladę w śmietanie na ciepło, potem do kolejnego dnia biszkopt sobie dojrzewa do krojenia
a śmietana elegancko się chłodzi, czyli to wszystko powinnam zrobić dziś, żeby jutro przystąpić do składnia, zawsze składam tort dzień przed podaniem żeby się elegancko wszystko połączyło, najczęściej ostateczną dekorację zostawiam sobie już na dzień podania
w tym przypadku muszę zrobić jeszcze te czekoladowe peniski
bo ogólnie najczęściej dekoruję torty żywymi kwiatami tzn najbardziej tak lubię robić