reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
Ja na Twoim miejscu nie mówiłabym :) . Jestem zdania takiego , że każdy patrzy na siebie i na swoje dobro. Równie dobrze szefowa może to zaakceptować,a po kilku tygodniach da Ci wypowiedzenie . Niestety smutne , ale prawdziwe. Sama znam dwa przypadki gdzie moje koleżanki chciały być fair. Jedna dostała po tygodniu wypowiedzenie,a u drugiej- kierowniczka od razu zaczęła szukać kogoś na jej miejsce i została zwolniona. Przemyśl to bo możesz zostać na lodzie
Ja na szczęście nie miałam takich problemów. Po poronieniu przyznałam się, że staramy się o dziecko, ale coś jest nie tak i muszę zrobić trochę badań. Jedna rozmowa, a po niej zero pytań.
 
Dzień dobry w poniedziałek! Ja dziś mam zamiar odpoczywać w pracy po intensywnym weekendzie. ;D

Co do informowania pracodawcy o różnych chorobowo-ciążowych rzeczach. Ja niestety zrobiłam ten błąd, że w styczniu, jak dowiedziałam się, że moja ciąża się nie rozwija, popłakałam się i chciałam wyjść z pracy i powiedziałam co i jak szefowej. I niby dużo wsparcia itp. ale np. widzę, już po pół roku, że jako jedyna nie dostałam w zespole umowy na czas nieokreślony, najmniejszą nagrodę czy brak awansu i ok nie jestem jakiś super zaangażowanym pracownikiem - bo robię swoje i uciekam do swojego życia, ale inni działają podobnie i możliwe, że brak tej umowy to wcale nie jest pokłosie "ona za za chwile będzie w ciąży". Ale np. nie włączają mnie w projekty kilkuletnie... tylko takie kilku miesięczne, więc wszystko zależy też od charakteru pracy itp. Ja żałuję, że powiedziałam. Mimo, że osobiście i prywatnie dużo wsparcia od szefowej dostałam.
 
Dzień dobry!
Jeszcze tak mnie cycki nie bolały. Nie mogłam spać z bólu. Nabrzmiałe i pieruńsko bolące.
Coś się hormonom poprzestawiało. Już po owulacji zaczęły boleć, ale dzisiejsza noc to jakies apogeum 😬
 
dzien dobry, witam się w słoneczny poniedzialek :) właśnie pije kawkę i jadę z najmłodsza do „miasta” 😀 muszę załatwić pare spraw i na pewno wpadnę tez do jakiejś księgarni czy sklepu z dekoracjami, potem muszę jeszcze wpaść do marketu kupić kilka rzeczy, zrobić obiad, wiec wpadnę do was po południu.
Od dziś zaczynam zdrowo jeść, koniec z fast foodami, pustymi kaloriami :)
A teraz czas na ogarnięcie się i śniadanko :)
 
reklama
Do góry