reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
ok, rozumiem, ja właśnie jestem na etapie szukania kliniki pod IVF, wciąż nie mogę się zdecydować. Patrzę teraz na NoVum ale u nich jakoś drożej mi się wydaje wszystko niż u konkurencji😬 jednak tam embriologiem jest nasza znajoma to myślę sobie, że zawsze miłej jakby ktoś swój był przy poczęciu 🤣
nam wszyscy polecają klinikę Bocian i to najlepiej w Katowicach.
 
Kochane (wiem, ze niektóre z Was nie lubią jak się tak ktoś do Was zwraca😜), muszę podbić witaminę D3 bo mam 37 a babeczka kazała do 50 dobić. Jaki specyfik polecacie w tym celu? Ona mówiła o vigantoletten czy czymś takim😅
Najważniejsze, żeby to była vit d w formie leku, a nie suplementu i żebyś przyjmowała ją w posiłkach z tłuszczami, bo to jedna z witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Ja biorę ibuvit d3 4000
 
Ej no u mnie też zadziała magia odpuszczania poprzednio. Przez 5 lat nic o sobie odpuściliśmy. To na pewno nie nowe suplement, nowy ginekolog, schudnięcie...

Ja np. przy staraniach forum odwiedzałam jako gość. Jakoś późno założyłam konto, ale raczej mało się udzielałam. Dużo rzeczy się dowiedziałam, inaczej rozmawiałam z ginekologiem i zmieniałam jak nie potrafił pomóc, albo nie wiedział o czym mówię. Z drugiej strony forum powodowało, że ciągle się nakręcałam, dobrze mi robiło jak od czasu do czasu odstawiłam internety stataczkowe.
 
Moje ostatnie słowo w temacie odpuszczania. Wierzcie sobie w co chcecie, ale mam jedną prośbę- nie dawajcie rad koleżance, która się stara żeby odpuściła i wtedy na pewno się uda, bo za dużo myśli
Szczerze, to najgorszy strzał jaki można komuś sprzedać... A wiemy jak kruche są nasze emocje w tym stanie.
 
Ostatnia edycja:
Moje ostatnie słowo w temacie odpuszczania. Wierzcie sobie w co chcecie, ale mam jedną prośbę- nie dawajcie rad koleżance, która się stara żeby odpuściła i wtedy na pewno się uda, bo za dużo myśli
Szczerze, to najgorszy strzał jaki można komuś sprzedać... A wiemy jak krucha są nasze emocje w tym stanie.
Ja też totalnie nie wierzę w odpuszczenie. Na samym początku starań miałam niższe stanowisko, prace 8 godzin. Nie miałam się czym stresować i pierwsze kilka miesięcy naprawdę u nas było na luzie bez lekarzy i testów. Dopiero później zaczął się stres w pracy i rady za bardzo chcesz, wyjedź na wakacje albo musisz wyluzowac. Na mnie takie teksty działają jak plachta na byka.
 
reklama
Ja też totalnie nie wierzę w odpuszczenie. Na samym początku starań miałam niższe stanowisko, prace 8 godzin. Nie miałam się czym stresować i pierwsze kilka miesięcy naprawdę u nas było na luzie bez lekarzy i testów. Dopiero później zaczął się stres w pracy i rady za bardzo chcesz, wyjedź na wakacje albo musisz wyluzowac. Na mnie takie teksty działają jak plachta na byka.
nie mówiąc o tym, że np ja wyjechałam na wakacje i naprawdę bardzo staraliśmy się przywieźć stamtąd bobasa, a się nie udało. To co, już nawet na wakacje nie potrafię wyjechać...? Dla mnie te stwierdzenia "odpusć" w jakiś pokrętny sposób przekładają winę na kobietę. Bo nie umiem dostatecznie odpuścić.
 
Do góry