reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W co się bawić z dzieciaczkami?

reklama
z uporem maniaka ponawiam pytanie, bo jakos nie zostalo zauwazone:-(
Rzeczywiście nie zauważyłam :sorry2:
"365 dni z kochany maleństwem zabawa i poznawanie świata z dziećmi od noworodka do dwulatka" jest też druga część dla starszych dzieci


byłam z Zuzią na zajęciach próbnych i ani mi ani jej się nie podobało :no: ale może to kwestia osoby prowadzącej
 
Rzeczywiście nie zauważyłam :sorry2:
"365 dni z kochany maleństwem zabawa i poznawanie świata z dziećmi od noworodka do dwulatka" jest też druga część dla starszych dzieci



byłam z Zuzią na zajęciach próbnych i ani mi ani jej się nie podobało :no: ale może to kwestia osoby prowadzącej


dzieki luandzia:tak:

co do zajec, to osoba prowadzaca ma wielkie znaczenie. ja zamierzam zapisac julitke do HD.
kolezanki znajomej corka tam cozi juz 3 lata i dopiero niedawno zlapal kontakt z nauczycielka:szok::szok:widocznie babka nie ma podejscia do dzieci:no:
 
Witajcie,
wiem, że to pytanie powraca z uporem maniaka szczególnie w tym wątku, ale mi już brak pomysłów. Nie wiem w co mam się bawić z Omarem. Musimy siedzieć w domu bo mały jest lekko przeziębiony i boję się żeby czegoś poważnego nie złapał.
Zabawa resorakami się znudziła, mosty nas nudzą, lokomotywa nudzi, kółko graniaste jest nudne i ile można kręcić się w kółko?? Zabawa w chowanego też już wychodzi nam bokiem. Rysowanie nam kompletnie nie wychodzi bo nie mamy odpowiedniego miejsca a dywana szkoda :)
W co się bawicie w domu z maluszkami?
 
Przypomniałaś mi tym pytaniem :) o książce, którą specjalnie zakupiłam na wypadek takich prolemów i o której całkowicie zapomniałam. Muszę do niej w końcu zajrzeć.
 
budujemy z klocków,czytamy książeczki,ukladamy różne edukacujne zbawki-dopasowywanie ksztaltów, zabawa w stary niedźwiedź moco śpi, w ganianego,gramy w pillkę,puszczamy bańki,tańczymy i śpiewamy,turlamy się,,,
 
Ostatnia edycja:
budujemy z klocków,czytamy książeczki,ukladamy różne edukacujne zbawki-dopasowywanie ksztaltów, zabawa w stary niedźwiedź moco śpi, w ganianego,gramy w pillkę,puszczamy bańki,tańczymy i śpiewamy,turlamy się,,,
:tak::tak::tak: Ruda Iza a dlaczeg rysowanie Wam nie wychodzi? Ja rozkładam ogromniasty arkusz papieru na podłodze i kredki idą w ruch zabawa jest super. Kolorowanki nie są interesujące dla mojego syna:no: ale bazgranie na podłodze:tak::tak::tak:

Piłeczki od fontanny kładziemy na podłodze ( mogą byc oczywiście inne , ale lakkie) , robimy z klocków bramkę i dmuchamy do niej........, skaczemy na dużym balonie, odkręcamy i zakręcamy różne pudełka, słoiczki od kremów....itd..... wkładamy jeden do drugiego i jeden na drugi tworząc wierze......... a mały ma frajdę jak je burzy.....
 
Ostatnia edycja:
:tak::tak::tak: Ruda Iza a dlaczeg rysowanie Wam nie wychodzi? Ja rozkładam ogromniasty arkusz papieru na podłodze i kredki idą w ruch zabawa jest super. Kolorowanki nie są interesujące dla mojego syna:no: ale bazgranie na podłodze:tak::tak::tak:

Piłeczki od fontanny kładziemy na podłodze ( mogą byc oczywiście inne , ale lakkie) , robimy z klocków bramkę i dmuchamy do niej........, skaczemy na dużym balonie, odkręcamy i zakręcamy różne pudełka, słoiczki od kremów....itd..... wkładamy jeden do drugiego i jeden na drugi tworząc wierze......... a mały ma frajdę jak je burzy.....
Rysowanie nam nie wychodzi bo nie mamy odpowiedniego miejsca, stół jest za wysoki a podłoga... hmmm mi by odpowiadała, ale omar woli nasz jasny dywan :)

zabawy w dmuchanie myślę że by nam się spodobała. A wszelkie wieże, najlepiej z samochodów są zbyt denerwujące bo chłopiec chce a mu nie wychodzi :) Turlanie uskutecznialiśmy wczoraj ze 100% zadowoleniem z obu stron a nawet z trzech bo tatek dołączył do nas bardzo szybko.
Teraz też odkryliśmy drugi raz starą lokomotywę, całe 20min siedzi i ją obserwuje, co jakiś czas wyciąga ją spod szafki (wystarczyło zakleić za głośno grający głośniczek).

Dzięki za podpowiedzi.
Kasia a wyczytałaś coś ciekawego w swojej książce?
 
reklama
Do góry