reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Urodzisz, to pokochasz. Jak było z wami?

Pierwsze dziecko - syn. Pokochałam od pierwszego wejrzenia. Drugie dziecko - po cichu liczyłam na córkę ale wyszło że syn. W ciąży byłam trochę rozczarowana ale dosyć szybko pogodziłam się z tym że będę mamą chłopców. I tutaj tak samo, miłość od pierwszego wejrzenia. Zdecydowaliśmy się na trzecie dziecko naprawdę mocno wierząc i modląc się, że trafi się córka. I niestety, jestem w ciąży z trzecim synem, codziennie przez to płaczę. Nie obchodzi mnie zdanie innych i ich problemy z płodnością/ciążami itd. Każdy ma swoje problemy. Marzyłam o córce a mieć jej nie będę, trójka dzieci to dla mnie max. Tak- jestem rozczarowana, tak- niczego już mi się nie chce w tym życiu. Ja widzę same minusy posiadania chłopców i nikt mi nie wmówi że jest inaczej. Moje życie jest przegrane. Matki samych chłopców są dziwne, obserwuje to ze swojego otoczenia. Po prostu brakuje w domu tej iskierki. A jeszcze bardziej dokujące jest to jak widzisz w najbliższym gronie szczęśliwe matki ze swoimi córeczkami😢

Normalnie bym Ci współczuła i napisała żebyś szła do specjalisty ale ten post aż ryczy, że jesteś niedojrzała emocjalnie, żeby nie użyć innego określenia.
Dlaczego mówisz, że 💩 Cię obchodzą cudze ciążę i niepłodności? Wiesz, że jesteś na forum gdzie wiele kobiet by oddało nerkę, żeby mieć jakiekolwiek dziecko, a wiele by oddało by mieć zdrowe dziecko?
To co piszesz jest paskudne i to nie kwestia prawa do Twoich emocji, tylko skrajnego rozhisteryzowania...
 
reklama
Pierwsze dziecko - syn. Pokochałam od pierwszego wejrzenia. Drugie dziecko - po cichu liczyłam na córkę ale wyszło że syn. W ciąży byłam trochę rozczarowana ale dosyć szybko pogodziłam się z tym że będę mamą chłopców. I tutaj tak samo, miłość od pierwszego wejrzenia. Zdecydowaliśmy się na trzecie dziecko naprawdę mocno wierząc i modląc się, że trafi się córka. I niestety, jestem w ciąży z trzecim synem, codziennie przez to płaczę. Nie obchodzi mnie zdanie innych i ich problemy z płodnością/ciążami itd. Każdy ma swoje problemy. Marzyłam o córce a mieć jej nie będę, trójka dzieci to dla mnie max. Tak- jestem rozczarowana, tak- niczego już mi się nie chce w tym życiu. Ja widzę same minusy posiadania chłopców i nikt mi nie wmówi że jest inaczej. Moje życie jest przegrane. Matki samych chłopców są dziwne, obserwuje to ze swojego otoczenia. Po prostu brakuje w domu tej iskierki. A jeszcze bardziej dokujące jest to jak widzisz w najbliższym gronie szczęśliwe matki ze swoimi córeczkami😢
Rozumiem. Nie pociesze Cię, jestem w odwrotnej sytuacji. Doceniam i sama lubię że mam córki. Jeśli chciałaś się wygadać to na publicznym forum tego typu-ryzykowne bo uruchomisz różne problemy innych ludzi. Tym bardziej że nie obchodzi Cię co inni na ten temat myślą. Czasem wystarczy sobie gdzieś to spisać -tez pomaga.
 
Pierwsze dziecko - syn. Pokochałam od pierwszego wejrzenia. Drugie dziecko - po cichu liczyłam na córkę ale wyszło że syn. W ciąży byłam trochę rozczarowana ale dosyć szybko pogodziłam się z tym że będę mamą chłopców. I tutaj tak samo, miłość od pierwszego wejrzenia. Zdecydowaliśmy się na trzecie dziecko naprawdę mocno wierząc i modląc się, że trafi się córka. I niestety, jestem w ciąży z trzecim synem, codziennie przez to płaczę. Nie obchodzi mnie zdanie innych i ich problemy z płodnością/ciążami itd. Każdy ma swoje problemy. Marzyłam o córce a mieć jej nie będę, trójka dzieci to dla mnie max. Tak- jestem rozczarowana, tak- niczego już mi się nie chce w tym życiu. Ja widzę same minusy posiadania chłopców i nikt mi nie wmówi że jest inaczej. Moje życie jest przegrane. Matki samych chłopców są dziwne, obserwuje to ze swojego otoczenia. Po prostu brakuje w domu tej iskierki. A jeszcze bardziej dokujące jest to jak widzisz w najbliższym gronie szczęśliwe matki ze swoimi córeczkami😢

Noo ja może się nie wpisuję w trend "matki samych chłopców", ale urodziłam syna, potem córkę i bardzo chciałam mieć 3 syna. Kompletnie nie zgodę się z "same minusy posiadania chłopców". Kocham moją córkę na życie, uwielbiam ją, ale zdecydowanie oszalałabym z dwiema, albo trzema córkami :p
Pominę już fakt, że społecznie mężczyźni mają w życiu sto razy lepiej niż kobiety
 
Pierwsze dziecko - syn. Pokochałam od pierwszego wejrzenia. Drugie dziecko - po cichu liczyłam na córkę ale wyszło że syn. W ciąży byłam trochę rozczarowana ale dosyć szybko pogodziłam się z tym że będę mamą chłopców. I tutaj tak samo, miłość od pierwszego wejrzenia. Zdecydowaliśmy się na trzecie dziecko naprawdę mocno wierząc i modląc się, że trafi się córka. I niestety, jestem w ciąży z trzecim synem, codziennie przez to płaczę. Nie obchodzi mnie zdanie innych i ich problemy z płodnością/ciążami itd. Każdy ma swoje problemy. Marzyłam o córce a mieć jej nie będę, trójka dzieci to dla mnie max. Tak- jestem rozczarowana, tak- niczego już mi się nie chce w tym życiu. Ja widzę same minusy posiadania chłopców i nikt mi nie wmówi że jest inaczej. Moje życie jest przegrane. Matki samych chłopców są dziwne, obserwuje to ze swojego otoczenia. Po prostu brakuje w domu tej iskierki. A jeszcze bardziej dokujące jest to jak widzisz w najbliższym gronie szczęśliwe matki ze swoimi córeczkami😢
Czyli sama też dziwna jesteś, skoro mamy chłopców są dziwne?
 
Noo ja może się nie wpisuję w trend "matki samych chłopców", ale urodziłam syna, potem córkę i bardzo chciałam mieć 3 syna. Kompletnie nie zgodę się z "same minusy posiadania chłopców". Kocham moją córkę na życie, uwielbiam ją, ale zdecydowanie oszalałabym z dwiema, albo trzema córkami :p
Pominę już fakt, że społecznie mężczyźni mają w życiu sto razy lepiej niż kobiety
Haha a to tak ja też czasami czuję sie jak w wariatkowie a z drugiej strony no jestem pod ich urokiem. Paradoksy macierzyństwa😃😅
 
Czyli sama też dziwna jesteś, skoro mamy chłopców są dziwne?
Myślę, że tak chociaż jeszcze w niewielkim stopniu bo moje dzieci są małe. A im będą większe to wiadomo... Moja babcia ma samych synów, tak samo jak moja teściowa. Całe życie od nich słyszałam, że kobiecie ciężko jest z samymi mężczyznami w domu. Poza tym one nigdy nie rozumiały np. moich kobiecych problemów czy dylematów bo z takowymi nie miały do czynienia na co dzień. Chłopcy mają swoje a dziewczynki swoje. A że one miały tylko chłopców... To i potem z synowymi różnie bywało.
 
Pierwsze dziecko - syn. Pokochałam od pierwszego wejrzenia. Drugie dziecko - po cichu liczyłam na córkę ale wyszło że syn. W ciąży byłam trochę rozczarowana ale dosyć szybko pogodziłam się z tym że będę mamą chłopców. I tutaj tak samo, miłość od pierwszego wejrzenia. Zdecydowaliśmy się na trzecie dziecko naprawdę mocno wierząc i modląc się, że trafi się córka. I niestety, jestem w ciąży z trzecim synem, codziennie przez to płaczę. Nie obchodzi mnie zdanie innych i ich problemy z płodnością/ciążami itd. Każdy ma swoje problemy. Marzyłam o córce a mieć jej nie będę, trójka dzieci to dla mnie max. Tak- jestem rozczarowana, tak- niczego już mi się nie chce w tym życiu. Ja widzę same minusy posiadania chłopców i nikt mi nie wmówi że jest inaczej. Moje życie jest przegrane. Matki samych chłopców są dziwne, obserwuje to ze swojego otoczenia. Po prostu brakuje w domu tej iskierki. A jeszcze bardziej dokujące jest to jak widzisz w najbliższym gronie szczęśliwe matki ze swoimi córeczkami😢
Co To mówisz , że matki chłopców są dziwne ? Mam synów, nie mam córki i jestem dziwna bo właśnie mam synów ?
Chryste ! Psycholog na CITO skoro uważasz ,że Twoje życie jest przegrane.

I nie wywlekaj tutaj swoich mętnych podkomentarzy typu ,że Nie interesuje Cię ludzie co mają problemy z płodnością / ciążami itd ! Kobieto tutaj 90 procent z Nas latami walczyła o dziecko a następne 10 procent dalej się stara ! Jesteś na forum .

I jeśli będzie mi dane być 3x w ciąży (DONOSZONEJ) i będzie z tego syn to będę bardzo się cieszyła bo bardzo długo się starałam. Też marzę o córeczce , różowych ubrankach i najlepszej przyjaciółce ale nie załamalabym się, gdybym urodziła chłopca. Fajnie się na nich patrzy, owszem jest głośno wesoło jak to chłopcy no ale ,żeby od razu życie sens traciło bo córki np mieć nie będę ?
 
reklama
Myślę, że tak chociaż jeszcze w niewielkim stopniu bo moje dzieci są małe. A im będą większe to wiadomo... Moja babcia ma samych synów, tak samo jak moja teściowa. Całe życie od nich słyszałam, że kobiecie ciężko jest z samymi mężczyznami w domu. Poza tym one nigdy nie rozumiały np. moich kobiecych problemów czy dylematów bo z takowymi nie miały do czynienia na co dzień. Chłopcy mają swoje a dziewczynki swoje. A że one miały tylko chłopców... To i potem z synowymi różnie bywało.
Ale co wlaściwie wiadomo?
Na litość sà kobietami, same mialy kobiece problemy 🤷‍♀️
A ja znam masę sytuacji, że ta sama kobieta dla zięcia jest inna a dla synowej inna.
 
Do góry