angelika.zima5
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2020
- Postów
- 157
Dziewczyny,
11.09 myślałam, że dostałam miesiączkę przyszła w terminie natomiast po 2 tygodniach krwawienia poczytałam o ciąży biochemicznej zrobiłam test i był pozytywny pojechałam do gina i nic nie było jedynie rozszerzone endometrium do 11mm zdecydowałam się nie poddawać żadnemu zabiegowi tylko po prostu oczyścić samej. 30.11 endometrium 7mm. Krwawienie się zakończyło. Miesiaczke powinnam dostać 9.10 nie przyszła zrobiłam test negatywny mówię dobra może po 6 tygodniach przyjdzie oczywiście normalnie funkcjonowałam
. No i w tym tygodniu przyszły objawy takie jak ból piersi zawroty głowy delikatne bóle podbrzusza i prawego jajnika myślę pms w piątek nadal miesiączki nie dostałam i zrobiłam test facelle wyszła bardzo delikatna kreska pomyślałam że testowa tym bardziej że poczytałam o tych testach że często przekłamują natomiast dzisiaj powtórzyłam facelle jest dalej blade ale ciemniejsze niż w piątek zrobiłam też test pink no i tutaj zdecydowanie widać lepiej. Jutro wybiorę się na betę natomiast stresuje mnie wizyta u lekarza nie wiem jakie będzie mial co do tego podejście 
Czy któraś z was tak miała że zaszła od razu po biochemicznej? Jaki stosunek do tego miał wasz lekarz?
11.09 myślałam, że dostałam miesiączkę przyszła w terminie natomiast po 2 tygodniach krwawienia poczytałam o ciąży biochemicznej zrobiłam test i był pozytywny pojechałam do gina i nic nie było jedynie rozszerzone endometrium do 11mm zdecydowałam się nie poddawać żadnemu zabiegowi tylko po prostu oczyścić samej. 30.11 endometrium 7mm. Krwawienie się zakończyło. Miesiaczke powinnam dostać 9.10 nie przyszła zrobiłam test negatywny mówię dobra może po 6 tygodniach przyjdzie oczywiście normalnie funkcjonowałam


Czy któraś z was tak miała że zaszła od razu po biochemicznej? Jaki stosunek do tego miał wasz lekarz?
Załączniki
Ostatnia edycja: