reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Urlop macierzyński-rodzicielski, co dalej? Nie chce żłobka

Skoro tylko 6 godzin, to dlaczego opłata za 10 ma być? Coś nie tak z tym żłobkiem i opłatami.

Jak masz umowę o dzieło, czyli np zrobienie projektu, to czemu nie. Pracujesz kiedy chcesz.
Ale jak masz normowany czas pracy i w tym czasie masz się zajmować dziećmi, to jest to krzywdzące dla pracodawcy. Nie będziesz efektywna w pracy ani nie zajmiesz się porządnie dziećmi.

Jeżeli to prywatny żłobek to w sumie mogą chyba sobie robić co chcą. U nas jest stała opłata X za miesiąc więc jak dziecko nie chodzi to nic nie odliczają, ale oczywiście może być od otwarcia do zamknięcia
 
reklama
Tak, i takie mają zasady. Oczywiście Pani dyrektor powiedziala, ze jak się upre to dziecko może siedzieć tam pełne 10h ale nie będzie to dla niego dobre.
BTW u nas w okolicy nie ma żadnego nieprywantego żłobka...
Chyba nie chodzi o reguły dyrekcji, tylko o ustawę o żłobkach i klubach dziecięcych.
 
Generalnie uważam, że przy rocznym dziecku nie da się pracować zdalnie na cały etat. Nawet przy przedszkolaku jest ciężko, jak jest w domu, bo jest chore, a co dopiero przy rocznym. No chyba, że serio masz taką pracę, że możesz ja wykonywać w dowolnych godzinach - czyli w trakcie drzemki czy wieczorami, jak dziecko śpi, ale to też tak długo się nie pociągnie moim zdaniem.
Jak nie chcesz oddawać dziecka do żlobka na cały dzień, to możesz albo zatrudnić nianię, albo zmniejszyć sobie etat w pracy do np. połowy etatu i dziecko puścić do żłobka na kilka godzin. No ale wypłata będzie odpowiednio mniejsza.
 
Cześć. Ja byłam i nadal jestem w takiej sytuacji że nie wiem co dalej. Żłobek państwowy nie dostaliśmy miejsca. Zostałam na 6 miesięcy na wychowawczym. Dodatkowo w ciąży jak przeszłam na L4 to się wyprowadziłam daleko i o powrocie do starej pracy nie ma mowy więc szukam nowej. Najlepsze rozwiązanie to praca na pół etatu ( zależy od pracodawcy) i tak powoli przyzwyczajać i siebie i dziecko do separacji.

Ja z jednej strony wolałabym żłobek ( więcej osób większą kontrola co się dzieje niż z niania która jest sama z dzieckiem i nie wiesz co z nim robi... Może nic...) Z drugiej jednak w żłobku nie ma szans na podejście indywidualne... Kiedy dziecko ma gorszy dzień nikt mu nie da taryfy ulgowej. Może żłobek kilka razy w tygodniu i niania?
A może warto pomyśleć nad wychowawczym. Ja nie żałuję. Trochę zacisnelismy pasa ale wielogodzinne spacery i pikniki i wąchanie kwiatów w parku i pierwszy spacer w deszczu po kałużach są więcej warte niż nowa sukienka czy wygody w mieszkaniu. jaka jest twoja sytuacja finansowa?
 
Psychiatra i półroczne zwolnienie na depresję ;) Można nawet ciągnąć dłużej, znam osobę co tak robiła przez 2 lata na zmianę z L4 na dziecko i urlopem (żeby nie było ciągłości dłuższej już 6mscy).
Btw sama byłam pół roku na takim zwolnieniu, bo nie wyobrażałam sobie wrócić już do pracy i corka poszła do żłobka mając 1,5 roku. To była najlepsza decyzja ever! Obie dojrzalysmy do tej decyzji i mimo że żłobek to było dla mnie zło konieczne, zmieniłam zdanie o 180 stopni i za tydzień jak córka będzie odchodziła będę ryczeć jak bóbr 😁
 
Psychiatra i półroczne zwolnienie na depresję ;) Można nawet ciągnąć dłużej, znam osobę co tak robiła przez 2 lata na zmianę z L4 na dziecko i urlopem (żeby nie było ciągłości dłuższej już 6mscy).
Btw sama byłam pół roku na takim zwolnieniu, bo nie wyobrażałam sobie wrócić już do pracy i corka poszła do żłobka mając 1,5 roku. To była najlepsza decyzja ever! Obie dojrzalysmy do tej decyzji i mimo że żłobek to było dla mnie zło konieczne, zmieniłam zdanie o 180 stopni i za tydzień jak córka będzie odchodziła będę ryczeć jak bóbr 😁
Czyli opiekowałaś się dzieckiem będąc nie w pełni sił umysłowych ? Czy wyłudziłaś zwolnienie i zasiłek?
 
reklama
Czyli opiekowałaś się dzieckiem będąc nie w pełni sił umysłowych ? Czy wyłudziłaś zwolnienie i zasiłek?
Nie będę ciągnąć tej dyskusji z osobą która twierdzi że depresja to bycie „nie w pełni sił umysłowych”… Przykre takie zaściankowe myślenie i właśnie przez to wiele kobiet boi się poprosić o pomoc…
To czy mi się zwolnienie należało czy nie pozostaw już mojemu lekarzowi do decyzji, a to że inni to wykorzystują jak mogą to zupełnie inna sprawa.
 
Do góry