reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Upadki, siniaki i guzy

hejka widze ze Jasiu urodzil sie 14/7/07 m,oj Igorek tez i wiesz co wczoraj w nocy po karmieniu zanioslam go do lozeczkai za chwilke slysze a ty taki chuk skoczylam a moj maluzek lezy na panelach tak sie przestrazylam okazlo sie ze poluzowaly sie sroby od szczebelkow i wypadl jutro mamy wizyte u lekarza sprawdzic czy nic sie nie stalo choc tlko guza nabil na glowie a byl twarza do paneli wiec sie martwie czytalam co napisalas ale nie ma zadnych obiawow co napisalas
 
reklama
jejku to okropne my na szczescie nie mielismy jeszcze takich przypadkow i odpukac oby jak najdluzej


zdjcie041jn1.jpg
 
Przykro mi, ze Wam też przytrafił się wypadek, mam nadzieję, ze wszystko skończy się dobrze, trzymam kciuki! I uściski z okazji jutrzejszych 8 mcy :)
 
Witaj

Ja mam w dużym pokoju zawsze rozłożone łóżko i tam w dzień bawię się z synkiem. W tej chwili jak już jest bardzooo ruchliwy i się co chwila przewraca z brzuszka na plecki i na odwrót i edruje po całym łóżku więc strach go zostawiać. Kiedyś go obkładałam poduchami ale ostatnio dwa razy spadł z tego łóżka i mocno walnął główką o panele. Płakałał ale kiedy zajęłam go jakąś zabawką od razu się zaczął bawić. Też strasznie się wystraszyłam i serce mi mało nie wyskoczyło...teraz muszę mieć oczyw wokoło głowy - już go tak nie zostawiam, wsadzam do kojca choć ryczy okropnie :) ale lepiej tak niż znowu by miał spaść i coś złego sobie zrobić.
 
u nas pierszy upadek był
jak rano położyłam obok siebie synka by jeszcze trochę poleżeć:happy2:
(mały lubiał takie poranki) pech polegałna tym że położyłam małego obok siebie
a on obrucił sie na brzuszek i spadł z łózka na dywan
płakał:-:)-( ale nic mu nie było
i właśnie w ten sposób taze dowiedziałam się że mały umie się obracać;-)


ewelka41 musisz uważać na łóżeczko mi też sie kiedyś tak stało ale na szczęście Dawida w nim nie było,teraz raz na jakiś czas sprawdzam czy nic się nie poluzowało
 
reklama
biedne dzieciatka ale macie racje trzeba miec oczy do okola glowy i sprawdzac lózeczko bylismy dzis u lekarza tak chciallam sie upewnic czy napewno nic mu nie jest ale naszczescuie wszystko ok tak sie ciesze ulga
 
Do góry