nie chce znowu wywolas wojny nocnikowej ale po tym jak zostalam tutaj na forum przez niektore objechana za wczesne sadzanie na nocniku i ogolnie mowilyscie o teorii ze dziecko do podajze 2 lat nie potrafi kontrolowac swoich potrzeb fizjologicznych, to postanowilam cos napisac.
Otoz jak juz wczesniej pisalam sadzalam corke jak skoczyla 7 miesiecy. Teraz od jakiegos tygodnia sygnalizuje mi sama ze chce isc na nocnik. Tzn najczesciej sie jej pytam a ona pokazuje mi czy chce czy nie. Czasem macha ze chce isc a nic nie siusia ale to podobno normalne na poczatku i znacznie starsze dzieci tez tak maja. Nie pisze tego, tak jak mi niektore zarzucaly, zeby sie pochwalic tylko zeby udowodnic ze jednak takie male dziecko potrafi kontrolowac swoje potrzby i zglaszac jak musi sie wysiusiac a takze ze teorie typu dziecko do 2 lat nie kontroluje zwieraczy nie sa tak zupelnie prawda - przynajmniej w naszym przypadku. A do tego rano jak wstaje to ma minimalnie mokra pieluche a po 1.5 godzinnym spacerze zupelnie sucha - czeka az wrocimy do domu i wtedy robi pol nocnika
Mam nadzieje, ze tym razem sie nikt nie obrazi ani nie rozpocznie sie na nowo wojna przypominam, ze jest to forum, na ktorym kazdy moze podzielic sie swoim zdaniem
Tak żeby było jasne - to ze mną chyba miałaś ten "konflikt" i z tego co pamiętam to nigdzie nie pisałam że dzieci do 2 r.ż nie kontrolują zwieraczy więc sobie wypraszam. Pisałaś wtedy o 4-5 miesięcznym dziecku (o ile pamiętam). Więc nie wkurzaj mnie.