Hej hej hollo..
Mój synek coraz pewniej stoi przy wszystkim co się da.Na spacerkach nawet przy wózeczku,ławce...No i od kilku dni stara się przemieszczać boczkiem.Nie mam w co rece włożyć bo cały czas musze za nim stać
Raczkowanie teraz zeszło na dalszy plan,tak jak pędrakował po całym domu,teraz leniwy,tylko stanie go interesuje.
Raz mu się udało powiedzieć mama.Oczywiście ewidentnie widac było ,że przez przypadek ,ale za to tak wyraźnie ,że aż mi łzy w oczach stanęły
Mój synek coraz pewniej stoi przy wszystkim co się da.Na spacerkach nawet przy wózeczku,ławce...No i od kilku dni stara się przemieszczać boczkiem.Nie mam w co rece włożyć bo cały czas musze za nim stać
Raczkowanie teraz zeszło na dalszy plan,tak jak pędrakował po całym domu,teraz leniwy,tylko stanie go interesuje.
Raz mu się udało powiedzieć mama.Oczywiście ewidentnie widac było ,że przez przypadek ,ale za to tak wyraźnie ,że aż mi łzy w oczach stanęły