reklama
ekstasia
MAMA '04,'06,'07
Kulka79 w takim razie rzyczę Ci powodzenia i lekkiego porodu.
pozdrawiam
Asia
pozdrawiam
Asia
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
Agatatje piszesz:"cesarke uwaza sie obecnie prawie za zabieg kosmetyczny i zapomina sie, ze wiaze sie on rowniez z ryzykiem poniewaz jest operacja chirurgiczna i nie ma nic wspolnego z normalnym ani bezpiecznym przychodzeniem na swiat"
na pewno kazda inteligentna kobieta i dobry lekarz nie uwazaja cesarki za zabieg kosmetyczny; tylko zdaja sobie sprawe z za i przeciw... tak na prawde to porod naturalny jest bardzo daleki od bezpiecznego... przebiegu jego nigdy nie da sie przewidziec na 100% i nawet zapowiadajacy sie ksiazkowo moze skonczyc sie cesarka ratujaca zdrowie lub zycie....
zgadzam sie calkowicie z Kasia_Z, ze lepiej zrobic niepotrzebnie cesarke niz ryzykowac a noz wszytko pojdzie dobrze naturalnie... rowniez mitem jest,ze po cesarce dochodzi sie dluzej i gorzej niz po porodzie naturalnym... wszystko jest sprawa indywidualna i zalezy od stanu fizycznego jak i nastawienia psychicznego kobiety... wiele kobiet po cesarce jest sprawna duzo szybciej niz niejedna po ciezkim porodzie z porozrywanym kroczem i innymi komplikacjami... i argumenty,ze kiedys to bylo tak a tak nie przekonuja mnie zbytnio; w koncu rozwijamy sie i wiele rzeczy,ktore kiedys byly sluszne dzisiaj okazuja sie bledne....
a swoja droga to szczerze nie rozumiem dlaczego ma jakiekolwiek znaczenie jak dziecko sie urodzi? czy nie chodzi o to by bylo zdrowe? czy sposob urodzenia wplywa jakkolwiek na milosc jaka obdarzymy malenstwo? nie sadze... a jesli ktos mysli,ze tak, to chyba niedorosl jeszcze do roli matki....
na pewno kazda inteligentna kobieta i dobry lekarz nie uwazaja cesarki za zabieg kosmetyczny; tylko zdaja sobie sprawe z za i przeciw... tak na prawde to porod naturalny jest bardzo daleki od bezpiecznego... przebiegu jego nigdy nie da sie przewidziec na 100% i nawet zapowiadajacy sie ksiazkowo moze skonczyc sie cesarka ratujaca zdrowie lub zycie....
zgadzam sie calkowicie z Kasia_Z, ze lepiej zrobic niepotrzebnie cesarke niz ryzykowac a noz wszytko pojdzie dobrze naturalnie... rowniez mitem jest,ze po cesarce dochodzi sie dluzej i gorzej niz po porodzie naturalnym... wszystko jest sprawa indywidualna i zalezy od stanu fizycznego jak i nastawienia psychicznego kobiety... wiele kobiet po cesarce jest sprawna duzo szybciej niz niejedna po ciezkim porodzie z porozrywanym kroczem i innymi komplikacjami... i argumenty,ze kiedys to bylo tak a tak nie przekonuja mnie zbytnio; w koncu rozwijamy sie i wiele rzeczy,ktore kiedys byly sluszne dzisiaj okazuja sie bledne....
a swoja droga to szczerze nie rozumiem dlaczego ma jakiekolwiek znaczenie jak dziecko sie urodzi? czy nie chodzi o to by bylo zdrowe? czy sposob urodzenia wplywa jakkolwiek na milosc jaka obdarzymy malenstwo? nie sadze... a jesli ktos mysli,ze tak, to chyba niedorosl jeszcze do roli matki....
Kulka, twój figlarz strasznie sprawnie się obkręca Mały cyrkowiec z niego
Jeszcze co do pośladkowego porodu - jest duże ryzyko przyduszenia dziecka z przyczyn fizjologicznych - podczas porodu na końcu główka jest jeszcze w kanale rodnym, więc siłą rzeczy dziecko musi "oddychać" pępowiną, a ponieważ główka jest największa, przy przechodzeniu przez kanał rodny przydusza pępowinę (jak sobie wyobrazicie to inaczej nie da rady). No i teraz wszystko zależy od matki - jak wyprze główke za jednym razem to luzik, a jak nie za bardzo to przez cały czas jak główka w kanale rodnym dziecko się dusi... To chyba stąd te cesarki...
Jeszcze co do pośladkowego porodu - jest duże ryzyko przyduszenia dziecka z przyczyn fizjologicznych - podczas porodu na końcu główka jest jeszcze w kanale rodnym, więc siłą rzeczy dziecko musi "oddychać" pępowiną, a ponieważ główka jest największa, przy przechodzeniu przez kanał rodny przydusza pępowinę (jak sobie wyobrazicie to inaczej nie da rady). No i teraz wszystko zależy od matki - jak wyprze główke za jednym razem to luzik, a jak nie za bardzo to przez cały czas jak główka w kanale rodnym dziecko się dusi... To chyba stąd te cesarki...
Patija
Mamusia Krecika i Lusi
Kurcze kto by pomyślał że taki obrotny Twój dzidziuś Kulko to może się jeszcze raz obroci? Ja też zdecydowałabym się na cesarke, gdyby mój mały się nie obrócił. W czasie porodu, gdy strasznie bolało nawet żałowałam że się obrócił i muszę cierpieć przez tyle godzin No ale teraz sie ciesze że wyszło tak jak wyszło Powodzenia Kulko. Wszystko bedzie dobrze!!!
hej,
chciałabym odświeżyć wątek porodow posladkowych.
Zaczełam wlasnie 38 tydzien i mam połozenie posladkowe - a to jest pierwsze dziecko.
Boje sie strasznie...
Chciałam rodzic w Wojewodzkim, ale czytam ze tam forsuja naturalne rodzenie, pomimo wszystko. Moj lekarz twierdzi aby na Zaspe jechać jak sie nie obroci i juz nie wiem co robic.
Nie chcialam nigdy cesarki na zyczenie, ale ryzyko jest ogromne dla dziecka rodzonego naturalnie.
Czy ktoś ma jakieś nowe doświadczenia związane z porodami pośladkowymi w 3 mieście? Bede niezmiernie wdzieczna za odpowiedz.
Pozdrawiam,
grazka
chciałabym odświeżyć wątek porodow posladkowych.
Zaczełam wlasnie 38 tydzien i mam połozenie posladkowe - a to jest pierwsze dziecko.
Boje sie strasznie...
Chciałam rodzic w Wojewodzkim, ale czytam ze tam forsuja naturalne rodzenie, pomimo wszystko. Moj lekarz twierdzi aby na Zaspe jechać jak sie nie obroci i juz nie wiem co robic.
Nie chcialam nigdy cesarki na zyczenie, ale ryzyko jest ogromne dla dziecka rodzonego naturalnie.
Czy ktoś ma jakieś nowe doświadczenia związane z porodami pośladkowymi w 3 mieście? Bede niezmiernie wdzieczna za odpowiedz.
Pozdrawiam,
grazka
reklama
kajenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2006
- Postów
- 1 909
U mnie bylo polozenie posladkowe i zaden z lekarzy nawet nie myslal o porodzie naturalnym. Rodzilam w Matce Polce w Lodzi.
Podobno mozna sprobowac naturalnego porodu przy kolejnym dziecku, ale przy pierwszym kwalifikuje sie na CC. Szkoda zdrowia- jedz tam, gdzie sa normalni lekarze a nie tacy, ktorzy promuja naturalne porody za wszelka cene. Bo i tak mozesz w koncu wyladowac na CC a ile wczesniej Ty i Twoje dziecko sie nameczycie
Podobno mozna sprobowac naturalnego porodu przy kolejnym dziecku, ale przy pierwszym kwalifikuje sie na CC. Szkoda zdrowia- jedz tam, gdzie sa normalni lekarze a nie tacy, ktorzy promuja naturalne porody za wszelka cene. Bo i tak mozesz w koncu wyladowac na CC a ile wczesniej Ty i Twoje dziecko sie nameczycie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 522
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: