reklama
Rozwiązanie
N
Na spokojnie i nic na siłę, bo będzie się małemu kojarzyło źle siadanie do jedzenia i z tym się może też pojawić problem, a przecież chodzi żeby niedogodności skorygować a nie podwoić. Może nadejść dzień że sam się upomni o posadzenie lub poprostu nie będzie sprzeciwu z jego strony, ale narazie możesz zaproponować żeby usiadł na malutkim krzesełku przy niskim stoliku, możecie usiąść do posiłku i zobaczyć jego reakcje, czy chce widzieć co znajduje się na stole, czy chce dołączyć, dużo tłumaczyć, gdzie jest jedzonko, gdzie każdy ma swoje miejsce, dlaczego lepiej / łatwiej / wygodniej będzie mu się jadlonw...Tylko jak go posadzic, wygina sie nie chce usiasc, walnal glowa w bok oparcia, zeslizuje sie. Ciezka sprawa zeby go posadzic.
Mniejszosc ma kojce. Ja mam i dla mnie to jedna z lepszych rzeczy jakie kupilam. Mogłam spokojnie iść do ubikacji, a nawet ugotowac, dlatego rozumiem. Moje dziecko bardzo lubi tam być. Nawet teraz kiedy już jest duża, odsuwa sama i tam wchodzi.On jeszcze nie chodzi. Nie jest caly czas w lozku tylko czasami. Nie spi w tym lozeczku ( to lozko turystyczne), spi w lozeczku ze szczebelkami, W tym sie buja na czworakach, chodzi przy poreczy. nie mialas ani lozeczka turystycznego ani kojca? Boje sie by raczkowal po domu, mam niezrobione schody, moze sie przewrcoci na glowe raczkujac po podlodze, uderzyl w meble itp. Jak sie bawimy to na duzej maci i na macie tez raczkuje.
Jednak na kilka dni przypilnuj dziecka, nie wkładając go tam, żeby zapomniało o tych zachowaniach w łóżeczku. Widocznie źle znosi to miejsce na tym etapie, nudzi się. Zobaczysz czy sobie czymś zastąpi.. czy całkiem się uspokoi.
Zaraz zacznie chodzić to dopiero będzie się uderzac i przewracać. Tego się nie uniknie. Trzeba mieć przy takich małych oczy dookola głowy, a im starsze tym gorzej.
reklama
N
Natuś_ka
Gość
Mam łóżeczko turystyczne od początku ale moja córka nie miała takiego zachowania. Zresztą też w nim mało spala bo w oczy była z nami. Ale jeśli chodzi o przebywanie wciągu dnia w łóżeczku to da się tego uniknąć a już napewno na jakiś okres chociaż. Musisz pozwolić małemu na ruch po mieszkaniu, tam gdzie niebezpiecznie tam zagrodz, zamknij itd. ale podłoga czy to panele czy kafelki musi być dostępna. Kołysze się na kolankach w podparciu więc widać że pozycję do raczkowania ćwiczy ale nie ma gdzie doskonalić dalszych ruchów jeśli jest ograniczany. Bądź przy nim, ale pozwól by próbował własnych sił w domu,teraz jest czas by go poznawalOn jeszcze nie chodzi. Nie jest caly czas w lozku tylko czasami. Nie spi w tym lozeczku ( to lozko turystyczne), spi w lozeczku ze szczebelkami, W tym sie buja na czworakach, chodzi przy poreczy. nie mialas ani lozeczka turystycznego ani kojca? Boje sie by raczkowal po domu, mam niezrobione schody, moze sie przewrcoci na glowe raczkujac po podlodze, uderzyl w meble itp. Jak sie bawimy to na duzej maci i na macie tez raczkuje.
Kaamilaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2018
- Postów
- 17 076
On jeszcze nie chodzi. Nie jest caly czas w lozku tylko czasami. Nie spi w tym lozeczku ( to lozko turystyczne), spi w lozeczku ze szczebelkami, W tym sie buja na czworakach, chodzi przy poreczy. nie mialas ani lozeczka turystycznego ani kojca? Boje sie by raczkowal po domu, mam niezrobione schody, moze sie przewrcoci na glowe raczkujac po podlodze, uderzyl w meble itp. Jak sie bawimy to na duzej maci i na macie tez raczkuje.
Spróbuj zagrodzić schody (są chyba jakieś barierki do zamontowania), tam gdzie niebezpiecznie zagrodz i pozwól mu po reszcie mieszkania raczkowac. Przecież w łóżeczku się tego nie nauczy, niech raczkuje po domu, niedługo zacznie wstawać przy czym się da a potem chodzić ale musi się tego nauczyć właśnie nie w łóżeczku tylko na podłodze.
Wiem że może przerazac wizja tego że gdzieś się uderzy czy przewróci ale tego nie da się uniknąć [emoji6]
Aniaanka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2018
- Postów
- 700
Umie juz raczkowac i robi to na macie ale sprobuje zrobic tak jak mowicie, choc sie boje. Mam psy ktore gubia siersc oczywisce zamiatam i myje podloge codziennie. Na podlodze mam linoleum, wizja ze sie w nia uderzy glowka mnie troche przeraza. Sprobuje dostosowac pokoj tak by mogl raczkowac. Jego pokoj jest dopiero robiony trzeba tam wymienic drzwi itp, na razie jest na dole w salonie, wiec jest duzo niebezpiecznych zakamarkow. |Nie robilam remontu w ciazy bo podobno w ciazy to niewskazane , a potem tez nie bo slyszalam zeby poczekac z tym az skonczy roczek.
Z tym że nie jest wskazane nie zrozumiem.Umie juz raczkowac i robi to na macie ale sprobuje zrobic tak jak mowicie, choc sie boje. Mam psy ktore gubia siersc oczywisce zamiatam i myje podloge codziennie. Na podlodze mam linoleum, wizja ze sie w nia uderzy glowka mnie troche przeraza. Sprobuje dostosowac pokoj tak by mogl raczkowac. Jego pokoj jest dopiero robiony trzeba tam wymienic drzwi itp, na razie jest na dole w salonie, wiec jest duzo niebezpiecznych zakamarkow. |Nie robilam remontu w ciazy bo podobno w ciazy to niewskazane , a potem tez nie bo slyszalam zeby poczekac z tym az skonczy roczek.
Jakby nie było nie będziesz dziecka trzymać w kojcu cały dzień z wizją, że się w coś uderzy. Każda z nas w domu ma meble, kanty i cała resztę miejsc przed którymi się dziecko chroni.
Zagospodaruj mu jakieś miejsce na podłodze. Myślę, że jeśli masz fundusze na remont i tylko czekasz to go zrób. Jak zacznie wstawać będziesz włosy z głowy rwać.
Psy możesz odgrodzić od jednego pokoju jeśli tak bardzo się boisz. Są bramki.
N
Natuś_ka
Gość
Za dużo dobrych rad się nasłuchałas. Remont rób kiedy Ci się podoba, a jeśli ma to ułatwić funkcjonowanie dziecka w domu to tymbardziej. Małemu wystarczy że będzie miał swobodę chociaż tam gdzie większość dnia przebywacie. Niebezpieczne rzeczy wynieś i maluch do dzieła. Zobaczysz jak szybko ogarnie dźwiganie się przy sofie, meblach, wchodzenie na krzesła itd itd. A psami się nie przejmuj, wiadomo jak się lenią to denerwujące, ale na ten okres poprostu staraj się je częściej wyczesywać na dworze, ogranicz pobyt na kanapie jeśli wskakują itp. Zobaczysz zresztą że sierść w rączkach dziecka to nie najgorsze co może się zdarzyć karmę też pewnie posmakuje, każdy kamień czy patyk na dworzeUmie juz raczkowac i robi to na macie ale sprobuje zrobic tak jak mowicie, choc sie boje. Mam psy ktore gubia siersc oczywisce zamiatam i myje podloge codziennie. Na podlodze mam linoleum, wizja ze sie w nia uderzy glowka mnie troche przeraza. Sprobuje dostosowac pokoj tak by mogl raczkowac. Jego pokoj jest dopiero robiony trzeba tam wymienic drzwi itp, na razie jest na dole w salonie, wiec jest duzo niebezpiecznych zakamarkow. |Nie robilam remontu w ciazy bo podobno w ciazy to niewskazane , a potem tez nie bo slyszalam zeby poczekac z tym az skonczy roczek.
My mamy kafelki w całym mieszkaniu, jak syn był malutki to też wielki strach, och ach bo uderzy się w buzię, w kant itd a mieszkaliśmy w dodatku z rodzicami więc nadzór nad dzieckiem podwojny. Nigdy nie raczkował przez to, chodzić zaczął dopiero po roczku mimo że od 8msc trzymał się świetnie na nogach, strach go ograniczał bo sami go na niego przelewalismy.
Córka od początku podłogowa, była wszędzie, w każdym kącie, na pół roczku siedziała, stała i raczkowała. Oczywiście każde dziecko inaczej się rozwija ale nasze podejście tez ma ogromne znaczenie.
Aniaanka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2018
- Postów
- 700
Jesli chodzi o psy to bym chciala zeby mialy dobre relacje z malym, wyglada na to ze sa do niego przyjaznie nastawione, machaja ogonem na jego widok. Ale tak na sto procent nie znam ich reakcji bo nigdy nie mialy kontaktu z malym dzieckiem. A jedna z nich zdarzalo sie ze rzucala sie na mojego innego pieska mniejszego od niej i raz chciala sie rzucic na krolika kolezanki, na szczescie nic sie nie stalo. Dlatego mam lekkie obawy jak bedzie w bezposrednim kontakcie.
Udalo Wam sie uniknac jakiegos powazniejszego upadku, uderzenia?
Zastanawiam sie kiedy zacznie chodzic. Dostal w prezencie urodzinowym chodzik ale naczytalam sie o nim zlych rzeczy.
Udalo Wam sie uniknac jakiegos powazniejszego upadku, uderzenia?
Zastanawiam sie kiedy zacznie chodzic. Dostal w prezencie urodzinowym chodzik ale naczytalam sie o nim zlych rzeczy.
Najlepiej dzieci się uczą same. Nie chodzikowe i nie prowadzane za ręce. Uniknac upadków się nie da. Dzieci są bardzo elastyczne, to tylko się tak dla nas rodziców wydaje masakra. Moja potrafiła stać, a nie potrafiła siedzieć. Spadała prosto na plecy.. to wszystko mija, ale im dłużej trzymamy w złotej klatce tym gorzej.Jesli chodzi o psy to bym chciala zeby mialy dobre relacje z malym, wyglada na to ze sa do niego przyjaznie nastawione, machaja ogonem na jego widok. Ale tak na sto procent nie znam ich reakcji bo nigdy nie mialy kontaktu z malym dzieckiem. A jedna z nich zdarzalo sie ze rzucala sie na mojego innego pieska mniejszego od niej i raz chciala sie rzucic na krolika kolezanki, na szczescie nic sie nie stalo. Dlatego mam lekkie obawy jak bedzie w bezposrednim kontakcie.
Udalo Wam sie uniknac jakiegos powazniejszego upadku, uderzenia?
Zastanawiam sie kiedy zacznie chodzic. Dostal w prezencie urodzinowym chodzik ale naczytalam sie o nim zlych rzeczy.
Jeśli chodzi o psy to nie pozwalalas do tej pory na kontakt z nimi ? Ja mojemu psu dawałam wąchać zaraz po urodzeniu. Później zawsze była obok nas. Dzisiaj żyją ze sobą jak rówieśnicy. Dzieci wspaniale się ze zwierzętami rozwijają. Oczywiście jeśli wiesz, że mogą być agresywne to inna bajka. Jednak też lepiej oswajać niż nagle się zderza ze sobą po roku..
Kaamilaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2018
- Postów
- 17 076
Jesli chodzi o psy to bym chciala zeby mialy dobre relacje z malym, wyglada na to ze sa do niego przyjaznie nastawione, machaja ogonem na jego widok. Ale tak na sto procent nie znam ich reakcji bo nigdy nie mialy kontaktu z malym dzieckiem. A jedna z nich zdarzalo sie ze rzucala sie na mojego innego pieska mniejszego od niej i raz chciala sie rzucic na krolika kolezanki, na szczescie nic sie nie stalo. Dlatego mam lekkie obawy jak bedzie w bezposrednim kontakcie.
Udalo Wam sie uniknac jakiegos powazniejszego upadku, uderzenia?
Zastanawiam sie kiedy zacznie chodzic. Dostal w prezencie urodzinowym chodzik ale naczytalam sie o nim zlych rzeczy.
Moja jak zaczęła raczkowac, wstawać i chodzić wieleee razy upadła, uderzyła się. Kończy się zazwyczaj na siniaku, małym guzie. Teraz ma fazę na Wchodzenie gdzie się da np na krzesło i z krzesła na stół albo na kanapę i parapet. Póki co jeszcze nie spadła [emoji57]
Masz na mysli taki zwykły chodzik do którego się wkłada dziecko? Ponoć nie są one dobre dla dzieci. Już lepiej taki zwykły pchacz
Upadków nie da się uniknąć kiedy dziecko zaczyna odkrywać świat [emoji846]
Umie juz raczkowac i robi to na macie ale sprobuje zrobic tak jak mowicie, choc sie boje. Mam psy ktore gubia siersc oczywisce zamiatam i myje podloge codziennie. Na podlodze mam linoleum, wizja ze sie w nia uderzy glowka mnie troche przeraza. Sprobuje dostosowac pokoj tak by mogl raczkowac. Jego pokoj jest dopiero robiony trzeba tam wymienic drzwi itp, na razie jest na dole w salonie, wiec jest duzo niebezpiecznych zakamarkow. |Nie robilam remontu w ciazy bo podobno w ciazy to niewskazane , a potem tez nie bo slyszalam zeby poczekac z tym az skonczy roczek.
Mogę zapytać czemu nie robiłaś remontu w ciąży? Jakieś zabobony? [emoji848]
Co do podłóg ja nie mając zwierząt gdy mała raczkowala myłam rano i wieczorem.
reklama
Aniaanka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2018
- Postów
- 700
Tak taki do ktorego wklada sie dziecko, z roznymi bajerami i muzyka.Moja jak zaczęła raczkowac, wstawać i chodzić wieleee razy upadła, uderzyła się. Kończy się zazwyczaj na siniaku, małym guzie. Teraz ma fazę na Wchodzenie gdzie się da np na krzesło i z krzesła na stół albo na kanapę i parapet. Póki co jeszcze nie spadła [emoji57]
Masz na mysli taki zwykły chodzik do którego się wkłada dziecko? Ponoć nie są one dobre dla dzieci. Już lepiej taki zwykły pchacz
Upadków nie da się uniknąć kiedy dziecko zaczyna odkrywać świat [emoji846]
Mogę zapytać czemu nie robiłaś remontu w ciąży? Jakieś zabobony? [emoji848]
Co do podłóg ja nie mając zwierząt gdy mała raczkowala myłam rano i wieczorem.
Wszedzie pisza by w ciazy nie uczestniczyc w wiekszym remoncie. A ja sie bardzo balam ze poronie. Wczesniej bylam w ciazy biochemicznej. W ciazy mialam polipa i jeden lekarz mnie nastraszyl ze jej nie utrzymam. Moze balam sie bedac w ciazy bardziej niz powinnam. W efekcie dom jest nieprzystosowany dla dziecka.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 753
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: