reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Uciazliwe objawy

Pycia ciężko powiedzieć... Ja mam trochę podobne - zaczęło się, gdy schyliłam się do dziecka (nie podnosiłam go, tylko się schyliłam). Coś mi strzeliło dokładnie nad kością łonową i bolało jak cholera - ale tylko przy chodzeniu, siadaniu itp. Potem trochę przeszło i przesunęło się na prawo. Ewidentnie jakiś mechaniczny uraz - naciągnięte ścięgno czy co. I po rozchodzeniu przechodzi - wraca po dłuższym bezruchu. Więc może to Twoje jest podobne?
Jeśli nie bardzo i Cię niepokoi, zadzwoń do gina :tak:
 
reklama
Ja mam większość opisanych przez Was dolegliwości. Najgorsze jest to że mój brzusio generalnie jest twardy i za bardzo nie wiem co to jest ten skurcz. Pytałam sie ostatnio gina co to jest stawianie się macicy, bo część z Was używa takiego wyrażenia a ja bym chciała wiedziec czy u mnie też się tak dzieje czy nie. Stwierdził że to takie potoczne określenie skurczów macicy właśnie, jak cała twardnieje. I wcale nie trzeba przy tym odczuwać czegokolwiek, a bólu tym bardziej. No i ja już cała głupia jestem.

Z tymi 'kłujnięciami' też tak mam - to chyba nadal wiązadła macicy. Podobno niegroźne. Ale ból taki że można się w pół złożyć.
 
Mi ból kości łonowej dokucza od jakiegoś czasu. Na początku odczuwałam go wyżej a od paru dni ciut niżej i najczęściej podczas chodzenia i wstawania tak jak u Pyci. I jest on strasznie męczący:-( .
A co do skurczy też nie wiem jak one przebiegają, parę razy wydawało mi się ze je odczuwam ale to chyba jednak była czkawka tak jak dziewczyny pisały, a odkąd zapytałam o objawy skurczy przeszły jak ręką odjąć;-) .
 
Dziewczyny, na twardniejący brzuszek mojej koleżance lekarz kazał łykać no-spę. Działa rozkurczowo. Ja słyszałam, że pomaga też magnez. Ale oczywiście i tak powinno się to skonsultować z ginem. A te bóle na spojeniu łonowym to chyba niestety norma w ostatnich miesiącach ciąży. Po prostu trzeba to przetrwać i już ;-)
 
Wiec lekarz powiedzial ze tak sie dzieje jedne kobiety odczuwaja to wczesniej drugie pozniej jedne to to boli drugie nie ( nazwał to jakos fachowo ale ja zapomnialam jak) i powiedzial ze to moze mnie bolec jeszcze bardziej lekarstwa na to nie ma jedynie to aby ograniczyc ruch:-)
 
Heh a ja zauważyłam, u siebie linea negra :zawstydzona/y:. Mojej koleżance dwa lata po porodzie nie chce zejść cholera :wściekła/y:.
 
a mnie dzis po raz perwszy w zyciu dopadla zgaga
taka na maxa-koszmar normalnie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Blanes a linea negra naet po pol roku od porodu moze byc widoczna
tak miala moja kolezanka:tak::tak:
 
reklama
Do góry