reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

U lekarza

Witam i melduje się po wczorajszym usg,wszystkie parametry w normie dziecko waży 460g no i prawdopodobnie będzie synuś na 70%,mąż zachwycony ja po cichu liczyłam na dziewczynkę,ale może jeszcze nic straconego:-D
 
reklama
Lutówki po połówkowym mam pytanko: ile trwało u was te badanie? Zadzwoniłam dziś do polecanej kliniki w moim mieście, która zajmuje się głównie usg i usyszałam że dr przeznacza na pacjentkę 20 minut :szok: Rozumiem że specjalista może nie potrzebować godziny żeby dokładnie wszystko obejrzeć i pomierzyć, ale bez przesady :/ bo jeśli dziecię nie będzie chciało współpracować i będzie się mocno wierciło to co w połowie badania usłyszę "sory czas antenowy się skończył, proszę wykupić kolejne 20 min" ?!
Pozatym położna przez telefon powiedziała że skończony 22 tc to za późno na to badanie (a właśnie wtedy chcę je zrobić za waszymi radami...). Jakie są wasze doświadczenia w tym temacie?
 
Ja robiłam badanie w 20 tygodniu. Trwało kolo 40 minut bo maleństwo nie chciało się pokazać musieliśmy się trochę pomęczyć, ale było warto.
Naprawdę jestem super zadowolona z tego badania i z lekarza który je wykonywał. :)
 
poroniona- ja jeszcze nie miałam tego USG ale lekarz zarezerwował mi tak jakby 2 wizyty tzn. jakby dla dwóćh pacjentek, coś koło niecałej godzinki.
 
Cześć dziewczyny :)

Wczoraj byłam u gina. Od piątku miałam straszne bóle brzucha, takie kujące i ciągnące mocno w dół, zaczynały się nad spojeniem łonowym na środku. Dopiero wczoraj poszłam, bo weekend byliśmy u rodzinki i szczerze to myślałam, że przejdzie i że po prostu musi boleć, ale aż tak... ?
Zbadał mnie, szyjka ok zamknięta, na usg z szyjką też ok nic się nie skraca. Łożysko na tylnej ścianie i na razie duże (od 'góry' do 'dołu'). Gin dość długo sprawdzał i słuchał serca dzidzi i wszystko bardzo dobrze. Na 100% jest dziewczynka :)
Na koniec usłyszałam, że mam brać no-spe i zrobić posiew moczu bo może coś być z pęcherzem i stąd też mogą być bóle. Na posiew się czeka 5 dni :/ Na bóle głowy kazał mi brać doraźnie acard i omijać wszelkie paracetamole itp.

Ulżyło mi bardzo, bo miałam już same czarne scenariusze... :(


Pozdrawiam Was ciepło i zdrówka życzę!
 
Angelika9 :* super!

trina79 ja się nastawiam na Inflancką, bo moja gin tam przyjmuje, więc to tylko dlatego. Byłam też tam w szpitalu na zabiegu wyłyżeczkowania. Ja też muszę się swojej ginki spytać o opiekę położnej, czy to warto tutaj brać.
 
Geniusia - no widzisz, ja rodziłam na Inflanckiej, a łyżeczkowanie miałam na Madalińskiego i tam mi się bardziej podobało, mimo takich przykrych okoliczności przyrody. Poza tym mieszkam na Mokotowie, więc mam tam bliżej ;-)
 
No właśnie ... co sądzisz o porodzie na Inflanckiej? Słyszałam dużo dobrego i dużo złego... zatem myślę.
 
reklama
Poroniona moje połówkowe trwało może z 7-8 minut. Lekarz szybko pomierzył dziecko i dziękuję Pani.......szybko bo na NFZ więc czas się liczy..........byółam troche zaskoczona że tak szybko ale skoro zdążył..... poszłam prywatnie i wtedy wszystko pomalutku mi wytłumaczył i dokładnie pomierzył. prywatnie trwało około 40 minut. Polskie realia
 
Do góry