Jestem dzis po wizycie. Gin zrobił mi usg- to już moje 4 w tej ciąży. Młody obrócony już główką na dół, strasznie mnie ciśnie na spojenie łonowe i na nerw kulszowy. Normalnie ostatnio wstaję o 4 w nocy bo nie mogę już dłużej leżeć, tak mnie boli kręgosłup i nogi. A lekarz mi na to że niestety nic się nie da na to poradzić- nie wolno rozgrzewać ani żadnych maści czy środków przeciwbólowych. Pozostaje mi tylko ciepły prysznic i delikatny masaż, który funduje mi wieczorami mąż.
Za to cukrzycę ciążową opanowałam dietą, kłuję się teraz już 4 razy dziennie (na początku po 7 razy) i nie mogę przekroczyć 130 godzinę po posiłku. Ale nie macie pojęcia jak mnie wszystko kusi. Jeszcze do tego syn dostał od Mikołaja mnóstwo słodyczy i co otworzę barek to mnie skręca. Cały czas głodna jestem. Dostałam skierowanie na kolejne badania krwi i moczu, ale to zrobię dopiero przed świętami.
Za to cukrzycę ciążową opanowałam dietą, kłuję się teraz już 4 razy dziennie (na początku po 7 razy) i nie mogę przekroczyć 130 godzinę po posiłku. Ale nie macie pojęcia jak mnie wszystko kusi. Jeszcze do tego syn dostał od Mikołaja mnóstwo słodyczy i co otworzę barek to mnie skręca. Cały czas głodna jestem. Dostałam skierowanie na kolejne badania krwi i moczu, ale to zrobię dopiero przed świętami.