reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

U lekarza

reklama
Krisowa przytulam wirtualnie Ciebie i Twego Adasia. Aż mi się łezka w oku zakręciła. Jednym tak łatwo ciąża przychodzi, a niektórzy muszą walczyć. Cieszę się, że jesteś pod dobrą opieką mądrych lekarzy, którzy są nimi nie tylko z nazwy. Będę się za Was modliła bo tylko tak mogę pomóc a lekarze niech zdziałają cuda dla Twego CUDU!
Mi tutejsi "lekarze" jak pierwszy raz poszłam z tymi skurczami, zamiast sprawdzić szyjkę kazali się modlić by wszystko było w porządku, bo podstaw do badania nie ma, bo miałam wczesne poronienie (11tc) a zbadali by mnie, jeśli poroniłabym po 12tc. Teraz jak byłam w szpitalu i dostałam sterydy na płucka Piotrusia, moja lekarka prowadząca na obchodzie powiedziała że 15 skurczy na godzinę to normalne (zwłaszcza że leżę 90% dnia i od 2 miesięcy nie miałam dnia bez twardnienia macicy) i nie widzi przeciwwskazań do powrotu do pracy:szok::szok:. Oczywiście nie planuję powrotu do pracy mimo, że lekka jest. W Irlandii polecam rodzić jeśli nie ma komplikacji, w przeciwnym razie trzeba "mocno wierzyć i się modlić".
Wiele z Was pisze o USG na każdej wizycie, badaniu dopochwowym, jak widzę Wasze zdjęcia zrobione od serca a nie by były to aż zazdroszczę. Ja miałam dodatkowe USG tylko dlatego że mam Hashimoto, a KTG tylko dlatego że miałam te bóle okresowe, w innym wypadku USG jest tylko jedno - połówkowe a to jak dziecko jest ułożone sprawdzają przez brzuch, co w przypadku mojej koleżanki się nie sprawdziło, bo powiedzieli jej że główką do dołu a ona, że tydzień wcześniej robiła USG prywatnie i było ułożone pośladkowo, to rodzinny wysłał ją na wszelki wypadek na USG i dzięki temu miała cesarkę, bo tak by jej nie sprawdzili i była by niespodzianka na porodówce...
Ludzie narzekają na polską służbę zdrowia, ale wierzcie mi że może być gorzej :baffled:
 
Krisowa, też przytulam i kciukuję jeszcze bardziej niż zawsze! Oby wszystko jednak szczęśliwie się skończyło, żeby można było powiedzieć-wszystko będzie dobrze. Trzymaj się nadal tak dzielnie, jak teraz :*
Mama2006, Ty też się nie wygłupiaj, bo chyba nie chcesz znów wcześniaka urodzić !! Masz leżeć i koniec !! Brawa za polepszone wyniki :tak:
Vanilia, oby Karolcia ładnie przybrała na wadze do kolejnej wizyty, no i żeby nie pchała się dupskiem na ten świat, tylko z głową;-)
Ani83, w takim razie i Ty się nie przemęczaj !! Super, że dostałaś coś na swoje "tylne"dolegliwości, oby ten niekomfortowy stan szybko Ci przeszedł.

Ja jutro mam wizytę i chyba trochę się stresuję po tych wszystkich przypadkach na forum. Trzymam kciuki za wszystkie jutrzejsze wizyty i te w najbliższych dniach również !!
 
jedno jest pewne, gdyby znów (tak jak z wynikiem tarczycy) nie moja czujność, nie wiedzieli byśmy o tym wszystkim i rodzilibyśmy w zwyklym szpitalu a wtedy maluch nie miałby szans

po takich słowach mogę tylko pogratulować Adasiowi takiej troskliwej mamy, żeby wszyscy rodzice jeszcze w brzuszku martwili się o zdrowie dzidziusia tak jak Wy... bądź dzielna, widać że walczycie o zdrowie dziecka i nie poddacie się.
Trzymam kciuki za jutrzejsze usg, oby lekarz coś mądrego poradził, a synuś przybrał na wadze

Vanilia
mnie też lekarka uprzedziła żebym sie na cesarkę nastawiała jeśli sie dzidzia nie obróci. Jutro usg więc zobaczymy czy dalej miednicowo. Nawet jeśli to jeszcze się łudzę że dzidzia ma czas żeby się obrócić.

mama2006
wypoczywaj, wiem że przy dziecku nie zawsze się da ale próbuj. Twój synuś duży więc dużo juz da mu sie wytłumaczyć, a zdrowie dzidzi teraz najważniejsze.

Byłam dziś na wizycie i wszystko w porządku. Serduszko bije pięknie, szyjka długa twarda, wyniki też już się unormowały. Kolejna wizyta za 3 tygodnie. Poprosiłam o posiew bo wiem że do szpitala trzeba z tym że zastanawiam się czy dobre badania lekarz wykonał, bo na szkole rodzenia była mowa o posiewie z kanału szyjki macicy, a ona mi pobrała posiew z odbytu... to chyba jednak nie to samo, albo sie nie znam...
 
Digitalis - ten posiew który trzeba zabrać ze sobą do szpitala (do porodu) do posiew z szyjki macicy.Ja miałam go już robiony dwa razy a paciorkowiec jak był tak jest.:-(
Dziś na szkole rodzenia położna mówiła że ostatni posiew powinien być robiony 33-34tc.Trochę mnie to zdziwiło bo ja ostatni jakoś w październiku miałam a mój gin powiedział że już więcej mi go robić nie bedzie.Dlatego po zajęciach dokładnie dopytałam się tej położnej co i jak z tym.I powiedziała że skoro miałam już dwa posiewy i na obydwóch wyszło że mam paciorkowca(s.a.) to w zasadzie kolejnego już robić nie musze bo poprostu jestem jego nisicielem i już.Przy porodzie podadzą mi antybiotyk i tyle.Ale powiedziała że taki posiew to konieczność,bo wielu lekarzy wogóle nie zleca takich badań i pacjentki nawet nie wiedzą że mają to świństwo, a ta niewiedza może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia naszego maluszka.
Powiedziała też jedną rzecz o której zupełnie nie wiedziałam.A mianowicie chodzi o zoo.Mówiła że jeśli na porodówce jest kilka porodów i np. trzy panie zażyczyły sobie znieczulenie zoo to ja jakbym też chciała to już muszę poczekać jak tamte urodzą.Bo jest za mało lekarzy a muszą mieć dokładną kontrolę nad każdą która ma zoo:szok::szok: masakra jakaś.

krisowa - wierzę w to że prawdziwa miłość i wytrwałość matki potrafi wszystko przezwyciężyć!!!!! i oby Tobie się to udało.
Cały czas o Was myślę...
 
galway- tak czytam to co opisujesz i szok! a te 15 skurczy na godzinę, że normalne? Wychodzi na to że lekarze w PL za bardzo panikują czy jak..
Digitalis- super że wizyta udana
cyśka- potwierdzam, posiewy są bardzo ważnym badaniem. Napatrzyłam się na wiele dzieciaczków leżących na neonatologii zarażonych właśnie paciorkowcem czy gronkowcem bo antybiotyk nie był podany na czas. A tak jak wiemy, że jesteśmy nosicielami to dzidzia jest bezpieczna bo od razu po urodzeniu lek dostanie.
 
cyśka ten mój posiew też był w kierunku paciorkowca i ginka też nic o nim nie wspominała - sama ją poprosiłam właśnie po zajęciach z położną. Boje się tylko że jeśli coś wyjdzie to jaki antybiotyk mi dadzą, bo ja na większość uczulona jestem:/
 
a wiecie jaki skrot ma to badanie na paciorkowca??

bo ja robie wyniki i robie a nie zawsze mi moja gin mowi na co ja je robie :)
 
Ja posiew będę miała robiony 23 stycznia w kierunku streptococcus agalactiae. Nie wiem czy nie za późno, ale cóż, tak mam wizytę ;-)
 
reklama
Ja posiew będę miała robiony 23 stycznia w kierunku streptococcus agalactiae. Nie wiem czy nie za późno, ale cóż, tak mam wizytę ;-)

no wlasnie ja tez bede miala kolejna wizyte dopiero ok 25 stycznia ( jesli dotrwam :-p ) i wolalabym, zeby ginka zrobila mi ten posiew za tydzien, chociaz to pewnie za wczesniej jeszcze.
U mnie na kazym USG szyjka, dluga twarda zamknieta a od kilku dni czuje ruchy tak bardzo nisko :no: nie wiem co jest, moze mala sie przekrecila i naciska mi glowka?? przedwczoraj dosc konkretnie bolal mnie brzuch. Wybralismy sie z mezem na poszukiwanie prezentow, troche sie nachodzilismy ale co chwile byla przerwa to na obiad, to na kawke - czulam sie strasznie ociezala a do tego spuchly mi rece :eek: obraczki nie moglam zdjac, na szczescie jak wracalismy do domu to ustapilo
 
Do góry