reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tyjemy/chudniemy - chwalić się !

mój też nie przebiera w komplementach typu "klopsiku, pulpeciku, słoniątko itd..." na szczęście wiem, że to są prawdziwe komplementy :-D a najbardziej uwielbiam sytuacje takie jak ta.. idziemy do lekarza.. już prawie spóźnieni ja podbiegam już ledwo dyszę, a Misiek woła za mną... "kochanie Popier*** jak mała ciężarówka!" Dostaję panicznego ataku śmiechu wtedy i wszyscy ludzie wkoło śmieją się razem ze mną :-D
 
reklama
Wstyd się przyznać ja przytyłam 9 kg. Na poczatku byłam mega chuda podobno. Ważyłam 46 kg na pierwszym badanku u ginki teraz już 55kg. Co do mojego samopoczucia w tym stanie to pwoiem że ja na poczatku wstydziłam się rozebrać rzy moim męzu. Czułam się gruba, opuchnieta, nieapetyczne. Ale wiecie co teraz jakoś czuje się kobieca. No jak patrzę się na moje stare zdjęcia, to ja chcę wrócić do poprzedniej wagi piórkowej. Teraz ograniczyłam jedzenie słodkości i lepiej się czuję,wiedząc że robię wszytsko by nie wprowadzac do oranizmu tylu kcal:)
 
witam :) ja jestem w 24tyg i przytyłam 6kg....a co do komentarzy ja najgorszy komentarz jaki uslyszalam to bylo "chyba bedzie dziewczynka mowi sie ze dziewczynka urode zabiera" powiedziala mi to babka ze sklepu w czasie kiedy bylam troche przeziebiona i nie czulam sie najlepiej zeszlam do niej po cos w klapkach dresie bez makijazu i upietymi niechlujnie wlosami normalnie by pewnie nic nie powiedziala a co ja jakas miss jestem ze musze codziennie 3 godziny przed lustrem zeby sie wszystkim podobac :p wiec po prostu mam to gdzies i tez jak sie zdenerwuje to powiem cos
 
sarenka 27 to miałyśmy podobne wagi przed ciążą.. ja na pierwszej wizycie ważyłam 45 kg później schudłam przez wymioty do 42 kg. A teraz mam już ponad 50 kg:-)

A co do komentarzy to ja nigdy na nie zwracam uwagi bo jestem drobniutka od zawsze i co ja się nie nasłuchałam że to anoreksja czy coś w tym stylu. Najbardziej śmieszą mnie komentarze teściowej bo zawsze mówi... byś coś przytyła wreszcie... to zawsze jej mówiłam przyjdzie czas to przytyję ważne że podobam się mężowi:tak: a teraz jak jestem w ciązy to mówi... ooo to jak ty już przytyłaś 8 kg to co będzie do porodu...to jej mówie.... ale przecież mamie to nigdy nic się nie podoba.... będzie co będzie ja mogę iśc nawet w namiocie do porodu jak dużo przytyję:szok:
 
Dziewczynki - ja też mam mega mega fioła na punkcie wagi - a ta potrafi skakać z 80 do 60 w normalnym przypadku - czasami w okresie 2 miesięcy potrafię swoje ciało zmienić o 20 kg w jedną lub drugą stronę - niemniej jednak najlepszym tekstem zabijającym wszelkie uszczypliwe uwagi w okresie zwiększonej wagi jest po prostu tekst: "przy dobrym k.u.t.a.s.i.e żona się pasie" - sprawdzone - działa!!!!:-D:-D:-D:-D Ja wiem, że to jest wulgarne i może niektórym wydaje się być "niesmaczne", ale najważniejsze, że działa, hehehehe U mnie strasznie mocno przyrostu wagi nie widać gołym okiem, ponieważ jestem dość wysoka (175) i raczej jestem kobietką o grubej kości- ale swoje odczuwam:-):-):-) Teraz przytyłam ponad 8 kg, a nie startowałam od najniższej wagi, ale jeszcze i tak nie ważę tyle - co czasami potrafię zrobić, hehehe.
 
wiolawb, to jest rewelacyjna odzywka na odczepke od takich wścibskich. Uśmiałam się po pachy, a mój mąz chodzi dumny jak paw :-D
wszystkie dziewczyny, które maja problem z takimi docinkami powinny tak ostro odparować, od razu ustawi wszystkie wścibskie, bo to z reguły kobiety sa... niestety
 
chyba już taka nasza babska natura, że podświadomnie cieszy nas jak komuś pupcia rośnie:))nio ale w ciąży można sobie przeciez w końcu pozwolić:))podniosłyście mnie na duchu dziewczynki:)dzięki Wam bardzo:)))
 
Wiolawb padłam ze śmiechu.Muszę tak odpowiedzieć mojej teściowej bo też cały czas powtarza że do końca tak daleko a ja już mam taki wielki brzuch.Zobaczymy czy się uśmieje, ale znając ją - napewno:tak::tak:
 
reklama
Do góry