reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzydziestolatki

Mój ginekolog mówił, że w 9 miesiącu w ogóle nie powinno się współżyć. Inni lekarze mieli zupełnie inne zdanie. ::)
Poza tym sex w zaawansowanej ciąży może przyspieszyć poród, więc każda z nas robi to na własną odpowiedzialność.
 
reklama
Oj delikatnie to chyba można! Nam zdarzyło się, że w 8 mies. zaczęłam troszkę podkrwawiać po stosunku, więc ginka zakazała, ale żeby nie seks w przedzień porodu, to kto wie jak długo jeszcze nosiłabym brzuszek? Także kinia lepiej za ostro nie dokazywać, bo możecie poród wywołać...
 
Mnie gin wlasnie w 9 miesiacu kazal wspolzyc.Chodzilo o to ze mialam nie przygotowana szyjke macicy do porodu.Sperma zawiera jakis tam hormon ktory powoduje rozluznienie szyjki .wtedy gin mi powiedzial albo sztuczny hormon za bardzo duzo kasy ale sex z mezem oczywiscie umiarkowanie. :) :) :)
Z tego co wiem jezeli nie przeciwskazan to mozna wspolzyc przez cala ciaze tylko pozniej ze wzgledu na ten hormon w prezerwatywie.
 
Kati pisze:
Oj delikatnie to chyba można! Także kinia lepiej za ostro nie dokazywać, bo możecie poród wywołać...

Eeee tam, delikatnie. Ja musze niedelikatnie. Inaczej szkoda czasu i atlasu. A na razie moge prowadzic brutalne pozycie, bo dzidzius juz nie w brzuszku a przy piersi.
Ja nie wiem co to by bylo gdybym w ciazy zabawiala sie nazbyt ostroznie. Chodzilam caly czas podkrecona, libido mialo swe apogeum, gdybym nie mogla tego rozladowac w konkretny sposob, to wszystko jeszcze bardziej by sie wzmoglo i chyba by mnie roznioslo :)))
 
.....i cóż z tego, że mnie rozsadzało jak chłop bojący.........eeeeeeech!
A tak na poważnie to już przed samym porodem sama się bałam, żeby małej krzywdy nie zrobić i w ogóle. Wszystkiego się bałam: krwi, męża, dziecka, bólu, krzyku, odpowiedzialności - masakra. Ale chcica była, ooooooooj była!!!!!!!!!
Poza tym o upodobaniach ponoć się nie dyskutuje - jeden lubi być wiązany, inny - jak jego wiążą, więc o czym tu mowa?
 
Kati pisze:
Poza tym o upodobaniach ponoć się nie dyskutuje - jeden lubi być wiązany, inny - jak jego wiążą, więc o czym tu mowa?

To sa tu jakies dziewczyny, ktore nie lubia byc wiazane ? W koncu po cos ci nasi faceci maja te krawaty :p :p :p
 
Widzisz Kinia jaki zamęt wywołałaś tym pytaniem - nikt się nie odzywa, więc wniosek jest jeden - nasi faceci wiedzą po co im krawaty (inaczej mówiąć zwisy męskie) ! ;D ::)
 
hmm to prawda zastój sie jakis zrobił chyba wszyscy sie zadumali na temat tych krawatów albo testują hehe ;D ;D
 
reklama
Do góry