reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Hej laski
Ja tylko daje znak że nie rozpakowałam się i raczej długo to nie nastąpi - taki typ:dry:

Nastrój mam do banii - mąż wymaga ode mnie rzeczy niemożliwych - w domu 1500 rzeczy wymaga napraw a on tylko się na mnie ogląda i wytyka mi palcem czego JA nie zrobiłam a jego zdaniem POWINNAM.

Wzięłam się wczoraj za pieczenie sernika - w rezultacie byłam na zakupach, na kulkach z Patrykiem,poodbierałam dzieci ze szkoły - własne i sąsiadek, upiekłam sernik i podszykowałam obiad. No niestety nie umyłam kuchenki po sobie i cała draka była o to....mam go dość, naprawdę:crazy:
 
reklama
Bedi, nie wiem az co powiedziec na to co piszesz ale....primo - moj m. to nawet by uwagi nie zwrocil na brudna kuchenke, duo - wdzieczny by byl za te wszystkie inne rzeczy ktore ZA NIEGO zrobilam (tak, za niego bo rodzicielstwo i prowadzenie domu to obowiazek obojga partnerow a nie tylko baby, epoka sredniowiecza dawno minela ) a po trzecie kobieto Ty zaraz rodzisz! powinnas w zasadzie plackiem lezec i odpoczywac bo wkrotce czeka Cie nie lada wysilek.....Cos tu mi nie pasuje, albo Ty go nie wychowalas albo chlopu ostatnie klepki w mozgu sie poprzestawialy. Juz dawno takich herezji nie slyszalam :no:
 
dzięki pawimi - no to sobie pogadałyśmy, bo mój taki nie był ale się zmienił bardzo na złe. Ogólnie mi niby coś tam pomaga, koleżanki zazdroszczą ale jak coś skomentuje to mówię ci zabić to mało...3 dni temu to też go prosiłam żeby mi pomógł ze sprzątaniem - odkurzył dół i umył podłogę i się zmęczył na cały dzień już musiał sobie poleżeć. A ja Jeszcze chleby piekłam i pranie robiłam, prasowanie itd. Ostatnio to mu nawet z psem ciężko...
 
a Bedi nadal pieknie sobie kultywuje swoj fantastyczny ciazowy image i do tego zarty sobie na fejsbuku z porzadnych ludzi robi :wściekła/y:;-)
a tak serio - Bedisku (jak Ci to Hana pisze), nie pogadalysmy sobie tylko kochana straszne to wszystko co piszesz bo tak nie powinno byc. Mam nadzieje ze Twoj chlop sie ogarnie jakos i zacznie funkcjonowac jak na normalnego meza i ojca przystalo bo Ty biedna widze ze stresu i zmeczenia to nawet urodzic nie mozesz.

Mama widze nos w swoja nowa zamrazarke wsadzila i nie moze pisac :sorry:

Zuza a u Was co? masz meza w domu czy rok szkolny Wam sie konczy? co tam slychac? komputer juz naprawiony? i jak ta wazna decyzja? podjeta czy nadal trzeba kciuki zaciskac?

Wy macie wszystkie jeszcze szkole tak? dziewczyny na Wyspach tez? jak to tam jest?? bo ja juz wpadlam w rytm wakacyjny na dobre, dwa tygodnie juz plackiem sie obijam. Jedynie co to w tym tyg zapisalam dzieciarnie na takie jakby pol-koloni i jezdza na 4 godzinki dziennie a tak to pelna laba i lenistwo. Za to z kuchni praktycznie nie wychodze tylko eksperymentuje cudaki wszystkie te na ktore nie mam nigdy czasu w ciagu roku bo wtedy doba jakas za krotka ;-) Wczoraj znowu jakies tornada nam obok nosa przeszly, postraszylo, wody z nieba nalalo, dzis juz jest sloneczko piekne mam nadzieje ze sezon na tornada sie w koncu zakonczy.

ewnunia - no! :no: zeby mi to bylo ostatni raz!!!:-D
Weroniczka i jak, Tadzio na wycieczke pojechal?

ide pomalu, sniadanko jakies szykowac, dopijam kawke i mlodziez zeskrobuje z lozek bo na ten camp ich musze podrzucic . Dzis na obiadek beda cukieni nadziewane rybka i morela .

Pozdrawiam, sciskam i zegnam .
 
no wlasnie
bedi sobie zarty robi a ja juz glupia uwierzylam :zawstydzona/y:
3maj sie kochana,pogon chlopa bo tak byc nie moze :no:
pawimi moje chodza do konca czerwca,cora z racji ze konczy primary zakonczenie ma jesli dobrze pamietam 3 dni szybciej :tak:
a u was szybko sie rok szkolny konczy :tak:,a do kiedy dzieciaczki maja wolne ?
zuza &&& za decyzje ,oby bylo po waszej mysli ! i oddechu zycze bo ty jak zwykle zalatana
patik moja cora nosi ,ale jakos nie bylo problemu z nia i okularami...duzo rozmawialam,tlumaczylam i ona wie,ze to dla jej dobra,teraz juz sama tego pilnuje tyle ze ona nie nosi caly czas
niech sobie mala wybierze sama takie jakie najlepiej jej podpasuja ;))
 
Madlen dopiero 29 sierpnia pierwszy dzien szkoly (to jest czwartek) i odrazu dlugi weekend bo w poniedzialek u nas Swieto Pracy ;-)
 
witajcie

Pawimi - u nas tez dzieciaki jeszcze chodzą do szkoły - 28 czerwca ostatni dzień szkoły.

Byłam z Kubą na szczepieniu, na szczęscie wszystko Ok, nie było zadnych sensacji. Wczoraj zauważyłam, że mamy nastepny ząbek - już teraz wiem dlaczego tak niespokojnie spi od jakiegoś czasu. Poza tym to mi sie synek coraz bardziej mobilny robi. Trzeba na niego uważać, bo coraz śmielej sobie poczyna. W kojcu wstaje i chodzi sobie wkoło, najgorsze, że czasami się zapomina i puszcza rączki, po czym traci równowagę. Trzeba go asekurować.

Roczek juz za nami:
 
heloł

Pawimi
:-D:-D nos w zamrażarce hahahaa..
mam już do połowy zapełnioną to fakt ,ale ..jak Zuza w poniedziałek pojechała o 8.00 na zieloną szkołę to ja od 9.00 miałam co 1,5 h klientki na zabiegi na twarz i hennę z regulacją..manicure..
skończyłam pracę o 18.00
także niby poniedziałki wolne,ale z tymi którym nie pasuje jechać do mnie do gabinetu ze względu na odległość umówiłam się ,że raz w m-cu bede przywozic sprzęty do domu.
także cały poniedziałek pracowałam..potem kręgosłup tak bolał bo jednak na niskim wypoczynku kiepsko się pracuje...
w środę do pracy pojechałam a tu po 13.00 tel.z przedszkola ,że D.ma 40 stopni gorączki wiec w te pędy po Niego-leżał na końcu sali rozpalony,bordowy..spał przykryty bluzą.
w nocy sie budził z gorączką ...
generalnie :eek: ja już odzwyczajona ,że noc nie przespana i lekko do tyłu chodziłam ..
dziś w nocy też nie halo..
więc rano do pediatry-->mononulkeoza.dostał leki a na jutro skierowanie na badanie krwi.
w poniedziałek do kontroli i w zależności od wyników dalsze leczenie..
jutro mam klientki więc zawożę D. do T.do pracy.

a Ty wakacjuj się ..gotuj i resetuj mózg ile możesz :-p
my do końca czerwca do szkoły.


Bedii
trzeba coś z mężem uczynić-tak sie nie da żyć jak On taki :eek::confused2:
no i życze wybrania imienia dla córy ;)

Katrina
uściski dla Qby na ten roczek magiczny :biggrin2:


Madlen,Patik
pozdrawiam i ściskam ..


Hana

posiadasz jeszcze ten placek :sorry2::-p
 
HEJ HEJ

madlen, pawimi - no nie wiem co wam powiedzieć ale nie chciałam nikogo urazić - mama wydzwania do mnie codziennie i dokłada mi nerwów, więc głównie chciałam jej dowcip zrobić. Nie dość że sama się męczę, zamartwiam a co jeśli wody zielone, albo się okręci pępowiną to ona dzwoni i mówi że ja już pewnie urodziłam i jej się śniło że coś mi się stało albo dziecku:confused2: Mówię napiszę na fb że już i narka - męczące to jest powiem wam.


mamo???????????? mononukleoza????? matko kochana - brzmi to groźnie i nie wiem jak ty to dałaś radę udźwignąć. Poczytałam trochę o tym na necie ale wcale nie jestem spokojniejsza. Trzymajcie się dzielnie i zdrowiejcie.


Ja mam spore nerwy nie tylko ciążowe - Dominik mi się buntuje ale to też uważam że to wina mojego m - bo mu mówi np że tata w domu rządzi a ten wszystko łyka i potem do mnie pyskuje i nie chce mnie słuchać bo 'czyt. jak wyżej' a mnie normalnie:wściekła/y:
W szkole najlepszą koleżanke popycha ale ogólnie udaje aniołka dopiero w domu pokazuje różki. Miał karę to wyszedł z pokoju, i miał to gdzieś - grał na tablecie chociaż mu zabrałam to wziął sobie sam a obiady wyrzuca do kibla po kryjomu....Ma niedowagę....
 
reklama
dzien dobry
u nas pada
a dzieciaczki z przedszkola mają dziś wycieczke do stadniny koni:baffled: nic...może sie rozpogodzi poznizniej

mamusia - upss-- ta mononukleoza to nie takie hop siu---a nie masz kogoś kto by przyszedł do Domisia - zeby Go nie wozić???czasami z tym dziciaki w szpitalu mi lądują na 3 tyg.--bo to objawy jak przy anginie z mocno powiększonymi migdałkami----zdrówka-----a ciasto zeszło - ale dziś swieze robie więc zapraszam:tak:

bedi?????? a Ty jakieś psoty wyprawiasz?:-D zmyłki zapodajesz:sorry2:---nie wiem o co chodzi bo nie mam fejsa... a powiedz---głupie pytanie - poprawiło się coś z m???----może jemu powinnaś jakąś terapie szokową zaserwować:sorry2: moj mały mozdzek nie obejmuje takiego zachowania... tym bardziej ze Ty zaraz rodzisz a zasuwasz jak cyborg:sorry2:
katrinka - jaki ładny torcik- az by się spróbowało ale się jest na diecie:-D---wiecznie na diecie i wiecznie od jutra:-D no rośnie Ci mężczyzna:tak:

pawimi - a Ty do kiedy się urlopujesz - tak jak dzieci?? chyba nie co??;-) fajnie ze już możesz sobie poodpoczywać no i smakowicie tam w kuchni u Ciebie:-p
madlen, patik, zuzia:-) pozdrawiam


aaaaaaaa mialam już zebranie w szkole matiego---poznałam wychowawczynie i już nawet zapoznałam mata z kolega z klasy---i się okazało ze mieszkamy płot w płot tylko ze tyły naszych ogródków--- od 2 różnych ulic---haha - mamy z metr wpólnego płota;-)jaki ten świat maly
zamówiłam juz książeczki do pierwszej klasy---super - ciesze się ze idzie do szkoły:sorry2:

miłego dnia babeczki
 
Do góry