reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Witajcie kochane.
W końcu się zmobilizowałam i piszę. U nas wszystko wychodzi pomału na prostą. Antoś w końcu uporał sie z żółtaczką i odetchnęłam przed powrotem do szpitala nad lampy. Ja w lepszej kondycji chociaż brzuch nadal boli a w środku piecze jakbym miała poparzone. To pewnie przez te kłopoty z macica. Osobnym problemem jest kręgosłup, ten daje mi się we znaki bardzo. Na poczatku cięzko mi było bo ból był ogromny a tu 2 małych dzieci do obrobienia. Teraz jest już dobrze na tyle, że mogę cieszyć się z macierzyństwa. Antoś przecudny i grzeczny bardzo, chociaz w nocy szaleje jak niegdyś w brzuchu. Pomalutku go przestawiam i niedługo noc będzie nocom a dzień dniem. Milusia zakochana w nim , zero zazdrości. śpiewa mu kołysanki i ciagle całuje a wieczorem chce żeby jej dac go do łózka i z nim spac. W Macku mam dużą pomoc. Kiedy potrzebuję zostaje z którymś z dzieci i przejął obowiązki Pawła w domu. Za Pawłem tęsknię bardzo i każdy jego przyjazd wypatruję z niecierpliwością. Najbardziej tęskni jednak Mila i płaczemy sobie razem z tego powodu.
Udało nam się wygrać z laktacją i karmimy się cycem. Cieszę się bardzo bo to dokarmianie mnie dobijało. Jednak co cycuś to cycuś, wystarczy wyciągnąć i jest nie ma zachodu z sterylizacją i przygotowaniem mleka no i nie trzeba w nocy wstawać z łózka. Antoś jeszcze miewa kłopoty z przysysaniem się ale jest coraz lepiej i niedługo bedzie mistrzem ssania.
Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i ślę buziaki od naszej całej rodzinki
 
reklama
hej hej

U nas miało padać od dzisiaj parę dni:dry: A tak to lato mieliśmy w Anglii - co naprawdę ostatnio się nie zdarzało...

Wisieńka - podziwiam że dajesz radę z takimi dolegliwościami:tak: a cyc - wiadomo że zdrowiej i szybciej - nie ma tyle zachodu.

U mnie sprawa wygląda inaczej bo ja sobie nie wyobrażam teraz karmienia i latania z dziećmi do szkoły 6 dni w tygodniu...Najgorsze jak sobie pomyślę że mam nie karmić i jak zorganizować karmienie w szpitalu a potem nocne wstawanie...to jakiś koszmar będzie?:confused: Nie mam pojęcia jak się do tego zabrać bo zawsze karmiłam piersią - tak mi było wygodniej. A teraz jak patrzę na Angielki to mnie skręca. Biorą 6 dużych butelek ze sobą, pokarm w pojemniczkach, termos z wodą, podgrzewacz przenośny jak np ten Travel Bottle and Food Warmer | tommee tippee i w ogóle strasznie dużo przy tym zachodu.

Ja na razie jestem zabezpieczona na dwa fronty - mam 4 opakowania wkładek laktacyjnych, siara w piersiach jest już (jak zawsze - mam od 7 mies.) laktator Aventu kupiłam i działa jak trzeba.

Do tego mam butelki 2x150ml tommee tippee - bo tak było tanio, potem kupiłam dwie 330ml z Nuby bo ładne były i też w promocji, a na koniec mam dwie 9oz. z Aventu bo kupiłam przy okazji promocji na laktator. I teraz klops bo 3 różne firmy mam, choć w miarę jak mała będzie rosła to przecież nie przeszkodzi to chyba aż tak i mogę wyrzucić butelki i przejść na inną firmę. Wszystke są szerokie i smoczki mają podobne.

A z Nuby jestem bardzo zadowolona - używam dla Patryśka cały czas. Kupiłam dwie duże 330ml z rozcięciem na kaszę za £3...hehe. Lubię łapać takie okazje

Hana - a ty miałaś swego czasu konto bo pamiętam:tak: A napisałam wczoraj na fb że urodziłam bo mi mama spokoju nie daje a ja nie rodzę jakoś i tylko mam nerwa potem:angry:

I wiecie kogo ja widziałam dziś na fb - naszą Asię KC tylko dziewczyna bardzo cicho siedzi;-)

Pozdrawiam

http://www.youtube.com/watch?v=-FUlA7QHH7E
 
Ostatnia edycja:
dzien dobry !
ja ostatnio mam spacer o 8 z moja Pyska,bo synus wymyslil sobie ,ze chce chodzic do szkoly na na breakfast club a jakos nie ufam mu zeby puscic go samego :-p jak szedl z siostra to co innego,ale sam :no:,zostawiam go w szkole przychodze do domu i drugi raz ide z cora,zeby jej smutno nie bylo ze idzie sama ;-)
a teraz moja mala krzykaczka probuje zasnac ,jak sobie kimnie to ja lece do codziennych obowiazkow..ale na razie poki co szaleje to mamuska myk na bb :-D
wisenka dobrze,ze dajecie rade ale tego bolu to ci wspolczuje..jest mi on obcy bo ja to wszystkie porody sn i nawet nie wyobrazam sobie cc i tego ,co ty przechodzisz..&&&& aby szybko przestalo bolec !
mamita choroba mi nie znana,ale jej nazwa nie podoba mi sie !! zdrowka dla synka :tak:
pawimi jak przegladam twoje fotki na fb z tymi pysznosciami to zawsze jestem glodna..:-p apetycznie brzmia i jeszcze lepiej wygladaja,o smaku juz nie wspomne ..,a to dlugo wasze maja wolne..:szok: odpoczywajcie bo lato zawsze jakos tak szybko mija.
bedi to nie wesolo masz w domu :no::-( zrob porzadek,zacznij od meza a reszta sie ulozy..:tak: &&&&&&
mnie tez zawsze dobijali z tel i sms'ami ''urodzials juz ??'' cierpliwosci kochana,w koncu dzidzia wyjsc musi i nie wkrecaj sobie,ze cos nie tak...wsio jest dobrze..:))) masz upartucha malego ,a poza tym...u mamy w brzusiu najlepiej :tak:
a z karmieniem sobie wsio ustawisz,bedzie dobrze :)))
hana a no swiat maly,ostatnio tez mialam okazje sie o tym przekonac..zreszta nie poraz pierwszy :-D,a synek tez tak sie cieszy na szkole jak mama ,czy wykazuje mniej entuzjazmu ?:-D
katrina teraz najlepszy okres przed wami--oczy naokolo glowy :-D-- my mamy jeszcze troszke czasu,na razie u nas to sa na topie przewroty plecki-brzuch,brzuch-plecki ;-)

uciekam,
w weekend nie wiem czy zajrze,to jakby co
milego !!!
 
hej

Daje znak co u nas.
Mała się niewiele rusza i ciągle się martwię o nią. W szpitalu kazali mi dzwonić za każdym razem od razu i nie czekać na nic. A ja nie wiem co robić żeby też nie wyszło że panikuję niepotrzebnie. Pojechałam dzisiaj sobie na ktg i oczywiście wtedy mała się ruszała jak gdyby nigdy nic. Mimo wszystko powiedziałam położnej że się martwię a ona po konsultacji z lekarzem powiedziała że mogą spróbować wywołac poród ale dzisiaj nie było miejsc. Przyjadę jutro także trzymajcie kciuki.
 
Hejka!
Wlatuje dac znac ze maz dostal prace w Niemczech i wlasnie wyjechal. Chodze i poplakuje po katach. Niby powinnam byc przyzwyczajona, ale w weekendy zawsze byl, no i zadzwonic zawsze mozna bylo a teraz nie bedzie go 2 miesiace...zwariuje chyba!!!

Pozdrawiam i zajrze jak sie troche oswoje z sytuacja...

Bedi a Ty sie dalej kulasz??? Szybkiego porodu!
 
heloł babeczki ..

u nas gorączki ciąg dalszy-zmierzyłam rano i 40' ma ..
najgorsze,że przy mononukleozie goraczka może być do m-ca :szok:


Bedii
trzymaj sie dzielnie i moje &&&&&&&&&&&& masz zaciśnięte !!

Zuza
przytulam ..
za kilka dni się docyrasz z sytuacją i dasz rade bo Ty silna babka jesteś
ale teraz wspieram i chusteczkę podaję..
jak dzieci-zdrowe?


Madlen,Hana
dzięki ..mam nadzieję ,że zdrowie wróci do Domisia bo masakrycznie Go męczy taka wysoko gorączka.
jutro wyniki krwi i kontrola u ped.wiec okaże sie jakie dalsze zleczenie


Wisieńka
super,że dałas redę wlecieć ..
dajesz sobie rade a to najwazniejsze ..bo teraz możesz się cieszyć macierzyństwem ..
dobrze,że masz pomoc w Maćku..ale pamietam jak zajmował się moimi dziecmi gdy sie spotkalismy nad jeziorem więc wiem ,że Tobie tymbardziej pomaga.:tak:


Patik
???????????

Pawimi
wakacjujesz??:-D
pichcisz aż u mnie czuć zapachy ;)

Ewuniaf?????????????

Katrina
ukochać krasnale :)



miłego kochane ,słonko przesyłam komu trza,pogody ducha życzę i rodzinnej ndz.
 
Hej :) W sobotę ochrzciliśmy Adasia. Zamówiłam sobie katering i jestem bardzo zadowolona. Ja miałam tylko ciasta na głowie a i to siostry i szwagierki pomogły :-) Adaś w Kościele był grzeczny z resztą on w ogóle teraz jest bardzo grzeczny - jakby dziecka w domu nie było. Maruś wszedł w okres buntu 2-latka i czasem wyje bez powodu i rzuca się na podłoge - ale i z tym dam radę. Iza zaliczyła sprawdziany z całości materiału na 6 a Natalia ma potwierdzone przez drugiego laryngologa, że musimy usunąć 3-ci migdał (zabieg 22.08). A no i ja mam mieć operację - prostowanie przegrody nosowej (stąd te bóle głowy) ale chyba się nie zdecyduję. Na razie masa badań do wykonania. mama - zdrówka dla D. zuza - wiem, że Ci smutno ale 2 m-ce szybko miną
 
mama dlugo ta goraczka :szok:
zdrowka !!!!!
zuz nie plakaj,2m -ce szybko przeleca,a jeszcze jak ty zyjesz na takich szybkich obrotach to juz w wogole ! <przytulam>
bedi urodzials juz ??? czekam na tego malego uparciuszka :*
majga to wam sie operacji zebralo :szok: &&&&&&

a tak w ogole to DZIEN DOBRY :)
 
reklama
wiecie pewnie - te fejsbukowe ze nasz Bedisek rodzi wlasnie...?
witam poniedzialkowo, po jak zwykle mega intensywnym weekendzie. Doszlo do tego ze po weekendach jestem zrabana jak kon i normalnie potrzebuje odpoczac :szok:

Mamus - jak Domis dzisiaj? straszne to "chorupsko" w brzmieniu :baffled:
Zuza - nie plakusiaj, dwa miechy zleca jak z bicza strzelil :-(

Pozdrawiam reszte gangu i lece zbierac dzieciaki na camp.
 
Do góry