reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

hejka
wpadłam na chwilkę, bo mam zawirowania w pracy od rana. Pocieszam się, że jeszcze tylko 2 dni:-) i urloooppp!
Alicja ma się lepiej, więc jestem dobrej myśli.
Igor ma dzisiaj bal przebierańców, więc wczoraj szybko do sklepu mykaliśmy po strój, bo mi się zpaomniało:zawstydzona/y:, a on w tym co w zeszłym roku nie pójdzie. Na szczęście fajne przebranie indianina było.
Majqa różyczka tylko na początku niebezpieczna, tak słyszałam.
Stefea nie przesadzaj, rozszyfrowałaś;-) Mam nadzieje, że wypad będzie udany i romantyczny.
Natka uważaj na siebie.

uciekam do mojego zamieszania:baffled:
 
reklama
Cześć!

Ja ostatnio zalatana, z sąsiadką się nie odzywam bo dla mnie przegięła i tyle...Jej koleżance a mojej znajomej teraz dzieci zabrała opieka społeczna:szok: ponoć mała miała oparzenie na nodze a matka zgłosiła się do lekarza po 5 dniach. W dodatku spóźnia się po dzieci do szkoły notorycznie a w domu syf i grzyb na ścianach. Młoda jeszcze nic nie mówi - przynajmniej nie na tyle aby ją ktokolwiek mógł zrozumieć, a chodzi razem z moim Dominikiem do jednej klasy.

Dzisiaj w ogóle mam jakiś dzień do tyłu. Patryk od rana pomalował ściany w kilku pomieszczeniach...:angry:potem walnął kupę przed samym wyjściem i do szkoły jak zwykle biegłam....norma! Jak wróciłam z zakupów to się okazuje że nam się furtka rozwaliła - wieje jak skurcz.... a furtka wali mi o bok domu....rama już się rozwaliła i leży na chodniku........:no: po prostu mam nerwa i nie wiem co ze sobą zrobić
 
Stefaa pewnie dziewczyny korzystają z uroków zimy.

Badka, niezły numer z tą sąsiadką, u nas w Polsce tego nie ma. Kumpel mojego M. walczył o dziecko 4 lata, a małego mama nie puszczała go do szkoły nieraz przez miesiąc lub dwa i dopiero po takim czasie ktoś zaczynał się interesować, przychodzili do niej ona coś ściemniała i oby do następnego razu. Na ustalone przez sąd odwiedziny, nie wpuszczała swojego byłego nawet jak przychodził z policją, także syna nie widział ponad półtora roku a nasze władze nie były nic w stanie zrobić, bo sprawa ciągnęła się i ciągnęła tylko i wyłącznie ze szkodą dla dziecka. No ale na szczęście w końcu się udało.
Jak furtka?

Anna oj od jutra urlop:-)

Mama a Ty nie możesz dojść do siebie po tym szkoleniu, czy nie wychodzisz z gabinetu przed otwarciem???

Wczoraj byłam z Piotrusiem na pobraniu krwi przed wizytą u alergologa, tak mu pielęgniarka pociachała żyły, że płakał mi pół dnia:-( (jak tylko mu się przypominało) i mówił "nie wolno mi tak robić" biedaczek, na szczęście do dziś już zapomniał, jest w długiej bluzce to sińca nie zobaczy. Objadłam się wczoraj pączkami a dziś post:-)

Miłego dzionka
 
hejka
witam w moim ostatnim dniu roboczym przed urlopikiem. Wczoraj dostałam zgodę od gina, Alicja ma się całkiem dobrze, więc jedziemy.
Też się wczoraj objadałm pączkami, ale ja to nic w porówaniu z moją niespełna 3letnią córcią, której ciocia pozwoliła wciągnąć 4 pączki:szok:, po prostu "stara baba" za przeproszeniem i w ogóle nie pomyśli. Myślałam, że ją wczoraj udzuszę jak to usłyszałam.
Natka biedny piotruś, też kiedyś na taką głupią pielęgniarkę trafiłam, po długim wkłuciu, poprosiłam, żeby zawołała kogoś bardziej doświadczonego, bo nie chce, żeby się na moim dziecku uczyła.
Stefaa pewnie ferie, dzieciaki w domu i dziewczyny czasu nie mają.

uciekam, biorę lapka ze sobą, ale nie wiem jak będzie z netem.
 
witajcie sobotnio,

Przyznaję się bez bicia, że ostatnio tylko podczytuję. Pogoda nam sie tu zmienia z prędkością światła i mój organizm za tym nie nadąża. Bóle głowy nie pozwalają mi normalnie funkcjonować.
Ja chcę już wiosnę!!!!!!!
 
Katrina współczuję tych bóli głowy. Ale wiosna już się zbliża bo do Polski 4 dni temu przyleciał pierwszy bociek Maciek :-) :-)

Joasiu jak Artuś? Lepiej?
 
reklama
mamstud - kochan to wypatruj, wypatruj, tylko wiesz..... podziałać też musicie, nie ma, że tylko na bociana będziecie liczyć! Trzymam kciuki!
 
Do góry