Witam się wieczorkiem. U nas goraczka po szczepieniu i okropne marudzenia. :-(Bidulka moja ma błyszczące i czerwone oczka i ciągle przysypia albo popłakuje żałośnie. Własnie spi juz w swojej kołysce ale beż kapieli bo ta goraczka i nie chciałam jej dodatkowo meczyć.
Przyjechał siostry syn na ostatek wakacji i własnie idą z Mackiem na pływalnię. Jeden za drugim cały czas wydzwaniają a jak sa razem non stop się kłócą. Dziwni są, no ale cóz nastolatki
Pol już pracuje i wróci dziś późno, musi jeszcze kupić kran do kuchni bo Maciek wczoraj złamał...Nie wiem jak, bylismy z Emilką na szczepieniu i jak wrócilismy był sklejony taśmą
Mówi, ze oparł się o niego jak nalewał wody do garnka. Jesl swymi 90kg. to się nie dziwię.
U nas wiatrzycho i pochłodniało, juz jakby jesiennie a jeszcze przedwczoraj były upały.
Ja przy herbatce na laktację polatam po bb a potem jak Milcia da poczytam żeby mózg rozruszać
Zuz Inka dziś doczytałam, wielkie gratulacje. Cudownej ciązy z super samopoczuciem i w finale lekkiego porodu i zdrowego maluszka:-)
pawimi no tak byc może ci pozwoli się przytulić. Chyba nawet chłopcy wyrastają z okresu niedotykalstwa:-)A pani nie wazne czy przesłodziła. Ciesz się i chwali ile możesz. Gratki stokrotne
Ania No proszę , świetnie sobie poradziła:-), pamietam jak za Maćkiem biegałam bo nie umiał się zatrzymywać
iwet a to wstrętna @, wspólczuję. Odreaguj jutro na wolnym
justynka całkiem bez pieluchy tzn. w majteczkach czy z tetrówką? Ponoć dzieciom bardziej przeszkadza mokra tetra niz same majtki.
cokis to teraz &&&&&&& za dofinansowanie i niech biznes hula
katrina może ciśnienie spadało
mama dzieciaki pewnie szaleja bo czują, ze to ostatnie dni wakacji. Zwłaszcza u Zuzy wielkie zmiany
Ja rano byłam nieprzytomna zwłaszcza, ze bierzemy udział w programie szczepien i dostajemy wszystkie szczepionki za darmo ale musimy wypełniac regularnie co kilka godzin przez 4 dni po szczepieniu elektroniczny dzienniczek w palmtopie i wysyłac dane na serwer. I te godziny wypadły miedzy pobudkami Mili, która spała bardzo niespokojnie. Ja z oczami na zapałkach. Dodatkowo Milcia nie miała po szczepieniu apetytu a moje cycuchy wołały pomocy. Rano Pol wzioł Emcię do salonu a ja odespałam dwie godzinki bo nie dałabym rady. W nocy spałam może z godzinę.
Ide bo moja kruszynka popłakuje i chyba ze spania nici.