reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Mama nie zasmucaj się!! Azile ma racje OPTYMIZM NA CAŁEGO!! A tak po za tym to ślicznie wyglądasz na avatarku:-) kurcze ja chyba rok temu swoje zdjęcie usunęlam i nawet nie pamiętam dlaczego;-(

siedze z farbą na głowie bo siwizna z daleka mi juz się iskrzyła!!! coraz więcej mam juz tego kolorku na swoich włosach.. niestety latka lecą:-(

miłej i spokojnej nocki ja mam na swojego focha więc czekam az On się pierwszy połozy:cool:
 
reklama
Witam wieczornie!
Mamo05 - wytoczyłam się z obżarstwa, alkoholu nie piję od dawien dawna... Mój małż wypił grzane winko, było naprawdę miło.
Iwet - nie smutaj się... Jeszcze masz czas na brzuszek przed tą komunią, trzymam kciuki MOCNO
Popieram Azile - Mamo05, Iwet - ZAKAZ ZAMARTWIANIA SIĘ!!!!!
Ewuniaf - szczerbol tak rozkoszny, że pęknąć ze śmiechu można :-)

Była psiapsióła, było miło, ale jestem jak Sempe - mam focha na swojego chłopa. Nawet nie powiem konkretnie dlaczego - pewnie okres mi się zbliża i hormony już szaleją... Pamiętam jak w okolicy 30tki tak miałam... Marcin się wtedy począł. Nieźle, prawda? A teraz zmykam całuję Was wszystkie, ciężarówki, karmiące i inne mamy wielodzietne:-)
 
Sempe ty lat nie licz, ciesz sie tym co masz:). Piękna z ciebie kobieta:).
Joaś schowaj hormony do szafy i myśl sercem:)

Ja zaczynam 2 tydzień siedzenia z 3 dzieci w domu. Nie pojechały na zimowisko. Magda kaszle a Gabrysia samego nie puszcze. On jest taki typowy facet głowa w chmurach. A na zimowisku wielkie plany spacerowe wiec na pewno zapomniałby sie ubrać. ;-):szok:. Myśle ze wyskocze w środę z całą trójką do kina. A tak siedzimy i sie kisimy:)
 
Witam was dziewczyny jakiś czas temu udzielałam sie na tym wątku niewiem czy mnie ktoś jeszcze pamięta
przestałam sie udziela z powodu braku czasu ponieważ pracowałam i to czasami nawet po 20 godz :tak::tak::tak:

i trójka dzieci na głowie to był koszmar a teraz od pewnego czasu nie pracuje bo nie wyrabiałam z tym wszystkim

i mam pytanie czy mnie przyjmiecie do swego grona
 
Jestem!
Z Ania ok, ze mna tez. Maz dzis wrocil do pracy ale nie wiem czy dadza rade pracowac bo tam gdzie jest temperatura w dzien to -20' w nocy...

Wypadek wygladal tak Ania przechodzila na pasach w dobrze widocznym miejscu, bylo slisko i kierowca autobusu nie wyhamowal, zahaczyl o tornister i Ania znalazla sie pod autobusem. Wygramolila sie jednak szybko i zaczela kierowce przepraszac i mowic ze ona tu zaraz mieszka, kierowca wzial ja do autobusu i przywiozl do domu. Najpierw cala heppy ze nic sie nie stalo ale potem przyszla refleksja ze przeciez to wypadek z urazem glowy, wpakowalam ja do auta i zawiozlam na pogotowie. tam opieprzyli mnie ze jezdze z dzieckiem po wypadku jak powinnam wezwac karetke (ciekawe czy by przyjechali???) Przeswietlili Anie i powiedzieli ze zostawiaja ja na odziale chyba ze na wlasne zadanie wypisze ja do domu. Nie zaryzykowalam i dobrze bo jak sie okazalo w nocy wymiotowala, stwierdzono wstrzasnienie mozgu oraz krwiaki na glowie i w okolicy kregoslupa. W szpitalu lezala 5 dni potem jeszcze w domu...a szpital z obowiazku powiadomil policje i sie zaczelo zeznania a co a jak. Dobrze ze maz wrocil to bylo mi latwiej bo tak to chlopcy w domu Ania w szpitalu a ja na policji. Mialam skurcze wiec ginka polecila mi wziasc no-spe i polezec a gdyby nie przeszlo to migiem do szpitala. Na szczescie dosyc szybko przeszlo. Ania dzis poszla do szkoly. Do lekarza mamy sie zglosic na kontrole jeszcze za 2 tygodnie po protokol aby mozna sie bylo starac o odszkodowanie

Dobrze ze tak to sie skonczylo, bo jak pomysle co by bylo gdyby...

Wszystkim dziekuje za wsparcie i mile slowa!!!

Pozdrawiam!
 
witam się po pracy:))

Bodzio ja Cię pamiętam -witaj i zapraszamy ponownie ;)

Zuz Inka to dobrze,że się już wszystko skończył,ale nalatałaś się ,nadenerwowałaś....
kiedy masz usg????

Azile TAK JEST!! obiecuję optymizm...
tylko wiesz po 2 latach starań coraz mi ciężej o niego...

Joaś aaaaaa...czyli pojadłaś ;)) to dobrze..czyli smakowało:):)

Sempe cześć kochana i dzięki..fotka odnaleziona bo myslałam,że ją usunełam ..bo jak zaczęłam w kompie grzebać to sie porobiłoooo i myślałam,że w kosmos połowę fotek wysłałam ,ale nie :):)) i mąż wczoraj odnalazł :)

Joaś czy Iwosz już wyszła do domku ?
jak się czuje??
wiesz coś ???

pozdrawiam wszystkie babeczki i zmykam po Zuzę ...
 
Kochane, u nas kłopoty alergiczne. Mila biedna wysypana mocno. Ewidentnie pokarmowka bo buzia i dupka całe w krostkach. Po prostu okropieństwo. Dziś rano puchła jej twarz i oczywiscie wylądowalismy u lekarza. Dostała zyrtek i maśc sterydową. Niestety ale wyjścia nie było. Jest poprawa ale nie rewelacja. Teraz robi,y diete eliminacyjna i mam nadzieję, ze szybko znajdziemy winowajce.
Jest u nas teściowa na przeszkoleniu bo niestety 15 do pracy. Jestem załamana i w dołku głebokim.
Pozdrawiam wszystkie i w miare możliwości będe zaglądała.
 
witajcie

Wisieńka - upsss, to nie fajnie, oby szybko udało Ci się znaleźć winowajce obecnego stanu Mili!!!

Zuz-Inka - to trochę emocji miałyście. Oby juz tylko lepiej było.

Joaś - powiadasz, ze ostatnio takie skoki miałaś 5 lat temu, w ciąży może teraz coś się kroi??

Mamusia - Ty wiesz, że to tak jest - im bardziej chcesz, tym bardziej sie nie udaje. Zacznij bardziej nie chcieć

Ewunia - fajny Twój scerbolek, dzieci na tym etapie są przesłodkie

Wszystkie gorąco pozdrawiam wbrew pogodzie i temperaturze na zewnątrz (u Was).
 
reklama
zuz-inka oj straszne to co przezylyscie i dzieki Bogu ze tylko tak sie skonczylo

mama jaka tyś piękna kobietka i fryzurka łaaaał a co do zdjęć to ja własnie w kosmos wrzucilam i nie odzyskałam z całego roku może 25 % mam reszta w kosmosie i plakac sie chce taki wazny rok i tyle pięknych zdjęc

Wisienka nei smutaj się głowa do góry bedzie dobrze, mowisz ze do pracy wracasz? eeh ja jak pomysle to mnie zalewa teraz jest na urlopie zaleglym a pozniej nie wiem co bedzie jak to sie potoczy tylko kasa mnie zmusi do powrotu

katrina brzusio ładniutki a wiadomo kto tam pomieszkuje?
 
Do góry