reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

hej laseczki, jak widac Maureen sie dala nawolac telepatycznie :tak::tak: co prawda nie na oficjalnym watku ale wazne ze dala oznaki zycia, ewuniaf zreszta tez;-) ....az milo na watek wejsc jak stare dobre duszyczki sie pojawiaja:-D
A ja nie mam dobrego newsa...moje dziecko w kwietniu dokladnie w dzien swoich urodzin leci do afganistanu, pojechal do swojej stalej jednostki do kalifornii i przerzucili go z batalionu pomocniczego (ktory zostal zawieszony od wszelakich wyjazdow w 2012 co mnie tak szalenie cieszylo) do aktywnego ktory wylatuje tej wiosny. Tak wiec od wczoraj to wiem i mnie szlag trafia bo sobie plany porobil ze wiosna w takim razie do szkoly pojdzie skoro go nie wysylaja nigdzie i tak sie cieszylam a tu takie zmiany nam zafundowali ledwie sie oddelegowal do jednostki. :sorry2: Jestem zalamana, on sie cieszy:no:

Joas ja polecam niesmiertelnie kitchenaida. Juz tu kiedys o nim mowa byla zreszta.
To tyle...sukienke kupilam, oszczednie bo troche ponad dwie stowki a nie cztery jak orginalnie mowilam, do tego nie musialam kupowac specjalnie butow bo mam tu jedne takie prawie wcale nieuzywane ktore idealnie przypasowaly sie do mojej sexi kiecki. Tak, tak, bedzie sexi babcia:-)
Zdjecia zrobie juz w praniu i napewno zamieszcze! Pozdrawiam cieplo, trzymajcie sie laseczki i do uslyszenia.
 
reklama
Witajcie kochane.


Dzieci w domu więc muszęim organizować czas:tak::tak::tak: Mają sporo nowych gier i zabawek więc jest co robić :tak::tak::tak:

Pawimi kochana ciężki czas przed Wami. Napewno będzie Cię to kosztowało dużo nerwów:-:)-:)-( Tulam mocno.
 
Pawimi wspolczuje! Ja wogole uwazam ze wojna w Afganistanie jest wielka pomylka i tylko nie potrzebnie tylu mlodych ludzi ginie! Ale ja jestem pacyfista i zadnej pomocy nie pochwalam :no:
 
hej babeczki

Zuz- Inka ja podzielam twoje zdanie na temat przemocy......
no i trzymam kciuki za znalezienie pracy bliżej domu (twojego męża oczywiście )

Pawimi bardzo współczuję kochana.... to musi być niesamowicie trudne mieć swiadomość ze twoje dziecko rusza gdzieś w swiat na wojnę...., codziennne zamartwianie sie co sie z nim dzieje... tule mocno. Do wiosny bedziesz sie jeszcze z nim widzieć?? Nie doczytałam ogólnego bo dlugo mnie nie było a czasu brak na czytanie wieć mogło mi coś umknąć
sexi babcia powiadasz? :) haha chcialabym to zobaczyć!!!!!:-D
Weroiczka ja tez mam całą trójke w domu. i też niestety musze im organizować czas. Kasia ma wolne od szkoly. Micchał ma zapalenie ucha a Hania jak to Hania przyczepiona na stałe do mamy :)
katrina pamietam to rozpychanie sie - nie ma piekniejszego uczucia niż ruszający sie w brzuchu maluch!!!! Korzystaj z tego :)
Joas ty jak zaw2sze zalatana. Odetchnij troszkę!!!!

chcialam sie pochwalic ze Hania chodzi. co prawda bardzo n ieporadnie ale chodzi :) no i piąty ząbek wczoraj wyszedł. -tu sie nic nie zmieniło - tzn wciąż spię po 3 godz na dobe bo0 mala w nocy strasznie daje w kosc i potrafi sie budzic co 20min :( ale cóż trzeba to przetrwac i tyle :) jeden kurs koncze 8 stycznia i juz zostanie mi tylko specjalizacja. Autkiem jezdze choc sie boje ...zwlaszcza jak wioze dzieci. oprocz tego u nas w miare ok. finansowo tylko jest kiepsko. Kasia zaczęła chodzić na kolko muzyczne. pan z muzyki stwierdził że Kasia ma barfdzo dobry słuch i że bardzo czysto spiewa. Zasugerował że powinniśmy ją wysłać do szkoly muzycznej.

I jeszcze pytanie do was. Tanczy któraś z was ZUMBE?
 
witajcie

ewunia - cieszę się i staram zapamiętać, bo już nie planuję więcej dzieci, więc raczej nie będzie okazji sobie poprzypominać,

Pawimi - to faktycznie niezbyt budująca wiadomość na koniec roku, ale cóż taki żołnierski los, trzymaj się dzielnie, będzie dobrze,

Joaś - mnie tez czasami denerwuje jak sobie popiszę, a potem sekunda nieuwagi, jeden klawisz nie taki i .... poszło w kosmos!

Wszystkie Mamusie pozdrawiam - z życzeniami wpadnę jutro. Mąż ma wieczorkiem wycieczkę na lotnisko, to kompa będę miała dla siebie.
 
Mówie wam jak sobie ciachnęłam dziś palucha.. Przecięłam paznokiec pod katem i ciachnęłam palec pod nim. I wszytsko byłoby ok ale chwilę później na ranę wylałam sobie wode z kukurydzy. Mówię Wam w jednej chwili zrobiło mi się słabo. Przed oczami pojawiły mi się czrne plamy a w uszach miałam szum. Staś pomógł mi dojść do pokoju bo bym upadła inaczej. Położyłam sie i wstać nie mogła tak mi było słabo i w głowie się kręciło. do tego zaczęło mnie mdlić. Zasnęłam na pół godziny i jakoś mi przeszło. Ale mówię Wam nieźle się wystraszyła. Dzięki Bogu wszystko się dobrze skończyło choć palec mnie teraz cholernie boli i chyba bez przeciwbólowych wieczorem sie nieobejdzie Dobrze że wczoraj upiekłam tort dla Tadeczka na dzisiaj bo chyba dzis bym nie dała rady z tym palcem Prezent juz na niego czeka i za godzinkę po kąpieli wyciągnę tort z lodówki i mój czterolatek będzie dmuchał świeczki
 
Kurcze Weroniczka to nieciekawie z tym palcem..... a szyć nie trzeba??? może dobrze by było pojsc i pokazać komuś tego palca?? Trzymam kciuki zeby przestało boleć!!! No i najlepsze życzenia dla Tadka!!!!! DUZO ZDRÓWKA< RADOSCI I SAMYCH POGODNYCH DNI!!!! Ucałuj od ciotki :):-D
 
reklama
Dzień dobry!

Mam nadzieję, że dziś sobie nieco napisze i nie skasuję :-)
Nawet nie wiem od czego zacząć.
Może od
Pawimi
- kurcze, strasznie Ci współczuję tych nerwów związanych z Afganistanem, ja jednak wierzę, ze zdarzy się cud i on tam nie pojedzie. Kurka, tak to jest, że mężczyźni widzą tylko "przygodę" a kobiety szybciej zauważą ryzyko, niebezpieczeństwo.
Weroniczko - sto lat dla Tadeczka, w Tobie współczuje wielkie związane z pociachanym paluchem. Kurcze, ból porodowy to miki przy tym, prawda?
Ewuniaf
- nie martw się będziesz więcej jeździła to i strachy powoli zelżeją :-) U mnie jest tak, że w ogóle nie myślę o strachu jak jeżdżę - nie myślę, nie odczuwam. Pojawia się jak dowiem się o jakiejś wypadkowej tragedii z udziałem dzieci. Wtedy raczej myślę, że czasami nie mamy wpływu na pewne sprawy.. A jak było na ZUMBE??? Czytałam, ze to rodzaj aerobiku, więc strój raczej sportowy...
Katrina - ale już masz wysoko ciążę - czas zasuwa, nie powiem, Zawsze to widzę po suwaczkach ciążowych

Napiszę pewnie później coś jeszcze.... Póki co w domu sajgon maksymalny się zaczął - nie ma jak ferie "świąteczne". Pytanie DLA KOGO ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry