reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

ADUSIA- powiem Ci ze jak patrze na charaktery moich dzieci to tez bardziej boje sie o przeboje z corka,mimo ze dopiero skonczy 5 lat a syn 3...no nic wszystkie nas to czeka:tak:ZUZKUS- a Twoj nr GG jest na zamknietym???
 
reklama
Iza - gratuluje rocznicy ;-) obawiam sie jednak ze jesli chodzi o BB to kwestia walki z nalogiem jest z gory przegrana:-D

dywan jest akrylowy czyli sztuczny i dlatego nie bardzo nadaje sie do prania, malo tego, po wyschnieciu zrobi sie sztywny i szorstki i straci calkowicie swoja pluszowatosc i ksztalt. Wysyp na niego pudelko sody oczyszczanej, lekko spryskaj woda (wez jakas butelke po czysciku napelnij woda i "posprejuj" ale tak leciutko zeby tylko nawilgotnic caly dywan), potrzymaj tak przez noc najlepiej po czym na trzepak (mam nadzieje ze jeszcze instytucja trzepaka istnieje w Polsce ;-)) i dokladnie wytrzep, mozesz kilka razy tez odkurzyc. Soda wyczysci plamy i zdezynfekuje dywan.


witam Mamuśki
dziękuję za zyczenia, jezeli chodzi o syna to grubsza sprawa i nie chce mi się o tym tu pisać by wiecej krwi sobie zatruć, PAWIMI Ty to mnie rozumiesz a ja Ciebie, to juz ponad rok jak mój syn po porostu zabija mnie od wewnątrz, zabija moje uczucie do niego:-( brak słow nie wierze juz w jego przemiane, z domu nie wyrzuce bo mam obowiązek do 18tego roku zycia o niego dbac, sam odlicza miesiace do 18tki i mówi ze potem pójdzie w świat i bedzie robił to na co ma ochote, tylko ciekawe za co i gdzie bedzie sobie urzędował!!!
Krzyż na drogę a mi serce pęka na maxa!
u mnie jest dokladnie to samo, w ciagu ostatniego roku moj synalek juz ze 100 razy sie wyprowadzal, grozil przy tym ze wezwie policje ze sie nim nie zajmuje:angry:, ostatnio mi sie dwa razy postawil jak chcialam w pychol strzelic bo juz innych metod "wychowawczych" nie bylam w stanie znalesc, zlapal mnie za rece i wykrecil a mine mial przy tym taka jakby chcial mnie uderzyc, na szczescie w pore sie zorientowal i na koniec...rozplakal jak malutkie dziecko.... w ogole to wydaje mu sie ze jak mnie przerosl wzrostem to jest strasznie dorosly i wszystko moze, a rownoczesnie nie jest w stanie 10 minut beze mnie przezyc. Ja podejrzewam ze na dzien dobry mialby problem z wyborem papieru toaletowego a co dopiero mowic o innych istotnych dziedzinach zycia. Udaje dojrzalego mezczyzne a rownoczesnie zyciowo jest kompletnie glupi, czasem wydaje mi sie ze moj 7-mio latek jest doroslejszy... Dzis jedzie do ojca..i juz doczekac sie nie moge ze weekend spedzi poza domem, moze kilka dni ciszy zapanuje:baffled: bo ostatnio nie ma dnia bez jakiejs wojny z nim w roli glownej.

Powiem wam mamy ze jest to straszne, bo w sumie czlowiek cale zycie poswieca tym swoim dzieciakom, wypiesci, nie sypia po nocach, serce by sobie wyrwal a pozniej taki gnojek podrosnie i staje sie takim potworkiem wysysajacym z nas resztki ....

A ja sprzedalam lozeczko swojego dziecka, zreszta caly jego pokoj tak niespodziewanie szybko sprzedalam ze szok a jeszcze nie kupilam mebli do nowego wystroju....wystawilam wszystko lokalnie dwa dni temu myslac ze poczekam z miesiac zanim to wszystko sie sprzeda a tu ku mojemu zakoczeniu baby po zamieszczeniu zdjec calego wystroju normalnie sie zabijaly o jego pokoik:tak: dostalam tyle ofert ze nie wiedzialam ktora wybrac! No i dzis przyjezdza kobieta to wszystko odebrac, w zwiazku z tym maly spal na lozku pietrowym ze starszym bratem w pokoju bo juz jego lozeczko zlozone czeka na nowych wlascicieli....KOSZMAR!!! do 11 w nocy szalal i nie chcial dac spac Oliverowi. Rano zdrapywalam dwie pary zwlok z materacy - obaj byli tak spiacy ze myslalam iz nie uda mi sie Olivera do szkoly dobudzic :-D Musze szybko zamawiac nowe meble bo nie widze tego ich wspolnego spania na dluzsza mete;-)
 
Iza - gratuluje rocznicy ;-) obawiam sie jednak ze jesli chodzi o BB to kwestia walki z nalogiem jest z gory przegrana:-D
Dzis jedzie do ojca..i juz doczekac sie nie moge ze weekend spedzi poza domem, moze kilka dni ciszy zapanuje:baffled: bo ostatnio nie ma dnia bez jakiejs wojny z nim w roli glownej.

Zgadzam się BB to nałóg nieuleczalny:-D:tak::-D:tak:

Dziś syn pojechał do dziadków na dwa dni córa tez by chciała ale jutro ma przedstawienie i musi w nim zagrać.Jak to powiedziała jej nauczycielka..."tylko zgon ją usprawiedliwi";-);-);-);-);-).Należę do tych mam które odpoczywaja jak dzieci raz na jakis czas są np u dziadków...pełen relaksik.Za to mąż odwrotnie bardzo za nimi tęskni.Może dla tego że ciągle w pracy ??????

Miłego wieczorku!!!!!!!
 
Oj co by główka nie bolałajutro:-D;-):-D;-)

Dobranoc......
adusia-wlasnie nalewka babci niby tyle procent a ma cos w sobie,ze po niej glawa nie boli;-):-Dwlasnie wstalam,dzieci o 8 ale mąż cos z rana robil na necie do sklepu w ktorym pracuje w innym miescie i jak zeszlam na dol to mi otworzyl BB:tak:wiec witam sie-zycze milutkiego ,slonecznego dnia-ja dopije kawe i brykamy do Poznania na zakupy spozywcze a potem mile prace w ogrodzie.a jak Domi pojdzie na drzemka to Tomi bedzie uczyl Zuze jezdzic na 2 kolach na rowerza bo chce zeby Jej te boczne zdemontowac:tak:
pawimi, sempe - czytam Was i boję się...
IZA-mam to samo co Ty... pozdrawiam wszystkiem mamuski:rofl2:
 
a my dzis kolejna nieprzespana nocka bo maly grzmot figlowal tym razem do polnocy a o szostej rano juz pukal do drzwi ze chce sie bawic....koniecznie dzisiaj jedziemy zamowic mu meble do pokoju bo tak nie moze byc :-D nie wiem co sobie wymyslil w zwiazku z tym ze go polozylismy spac ze starszym bratem w pokoju, chyba kojarzy to ze swietna zabawa zamiast spokojnym snem...nie wyobrazam sobie za skarby jak dzieci, rodzenstwa moga mieszkac ze soba w jednych pokojach po kilka na raz ...a czesto i z rodzicami w tym samym pomieszczeniu. U nas to nie zdaje egzaminu i wydaje sie byc niewykonalne. Jonathan pojechal do tatusia...chwila ciszy i blogiego spokoju nastala ;-) Maz pojechal nadac paczke do Polski a ja z kawka odpoczywam po tej szalonej nocy. Moje dzieciaki jeszcze w pizamkach lataja, Oliver sobie wymyslil ze soboty to dla niego pizamowe dni ;-)
 
My zostaliśmy w domku tylko z dwójeczką ....slodkie nieróbstwo ;-);-);-);-);-).Konstancja marudna jak nie wiem co,na dokładkę chce łazić po meblach:baffled::baffled::baffled::baffled:

Umieram..........
 
reklama
jedziemy zamawiac mebelki :-D:-D:-D
u mnie dzis deszczowo..caly weekend taki bedzie, jest cieplo ale pochmurnie, w sumie dobrze bo deszcz tez nam potrzebny i to bardzo ;-)
 
Do góry