reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Witajcie!!!
Marttini witaj! Rozgość się. Co do problemów z rodzinka to ja bym sie nie przejmowała. Niech mówią co chcą. Ja mimo ze bardzo planowana ciaza 4 to i tak słyszę tekst "no co ty to nie znasz sposobów zabezpieczenia sie"
Ale mnie to śmieszy na całego. na pocieszenie powiem z eu mnei też sie nie przelewa, ale mam doświadczenie takie że jak dziecko przychodzi do domu to i finanse jakoś się lepiej układają. Tego tobie również życzę

U mniej ak zwykle wszystko na wariata. Dziś na szczęście nie mdlałam w kościele co mnie ogromnie ucieszyło. Wdać kawka pomogła:)
Katar nadal mnie meczy ale chyba mniejszy, tak mi się zdaje:-p. Auto sugestia podobno potrafi wyleczyć.
Pozdrawiam niedzielnie, zaraz lecę na herbatka do przyjaciółki :-D:tak:
 
reklama
Marttini co do karmienia piersią to moja koleżanka która ma termin porodu na styczeń karmiła swoje młodsze do 7 miesiąca ciąży. Dziecko w brzuchu nic na tym nie ucierpiało. Ale myślę że powoli warto się z ta myślą o odstawieniu przyzwyczaić.

Zapomniałam mam koleżankę która przez cała ciąże karmiła. Tylko szokiem było dla starszego dziecka jak przyszła ze szpitala i już nie dała cycy. Teraz mówi ze chociaż ze 2 miesiące przed porodem by odstawiła, bo tak mocno skrzywdziła starsze dziecko.
 
Ostatnia edycja:
Marttini- witam i gratuluję 3go bąbelka ;))
co do pracy-jeśli nie chcesz słyszeć głupich komentarzy to po prostu po wizycie u gina wyślij L4 do firmy i nie bedziesz musiała sie "tłumaczyć"..
skoro pracujesz jako chemik to rozumiem ,że szybko pójdziesz na L4?
ja wiem ,że moi rodzice też nie byli by zachwyceni gdybym powiedziała ,że oto jestem w upragnionej ciąży-ale nie sugeruję sie tym-dzieci to skarb i każdy ma ich tyle ile uważa..
też mam tu kumpele ,która w czasie brania anty i karmienia zaszła i teraz ma 3 synów-6 lat,4 lata i 3 lata i mimo sytuacji ciężkiej bo tylko mąż pracuje dają radę bo...jest masa ludzi która mimo wszystko pomorze-ten da ubranka po dzieciach..tamten zabawki bo dzieci wyrosły a miłość oferujecie sami bo dziecko kochan się bezwarunkowo za to ,że jest :)) więc moja droga nic się nie przejmuj tylko (.)(.) do przodu,głowa do góry i dasz radę ;)
a my tu powspieramy jak umiemy:)


Leika cieszę się ,że lepiej sie czujesz ;))

pozdrawiam wszystkie mamuśki:)

Joaś jak tam sernik wyszedł?? :)
 
Leika moja Zuza jest w I szej klasie-w I "B" :)))

Powiedz, jak oceniasz decyzję o posłaniu córki do pierwszej klasy? Jak ona czuje się w szkole?
Podpytuję, bo sami chcemy posłać synka do I klasy w przyszłym roku.

marttini - przede wszystkim - gratulacje!!! :tak:
Wielodzietność wzbudza mieszane uczucia w naszym społeczeństwie, bo jedni by chcieli a nie mogą (np z powodów finansowych czy niechęci partnera) a inni nie chcą i nie potrafią uszanować wyborów innych... Ciesz się ciążą i nie daj się wpędzić w kompleksy :tak:

A odpowiadając na pytanie dot karmienia, to znam mnóstwo mam, które karmiły będąc w kolejnej ciąży. Jeśli ciąża nie jest zagrożona, to nie ma po temu żadnych przeciwskazań - a po porodzie możesz nawet z powodzeniem karmić dwójkę, nazywa się to "tandem nursing" :tak:
Jeśli znasz angielski to poczytaj:
kellymom.com :: Nursing During Pregnancy & Tandem Nursing
 
A odpowiadając na pytanie dot karmienia, to znam mnóstwo mam, które karmiły będąc w kolejnej ciąży. Jeśli ciąża nie jest zagrożona, to nie ma po temu żadnych przeciwskazań - a po porodzie możesz nawet z powodzeniem karmić dwójkę, nazywa się to "tandem nursing" :tak:
Jeśli znasz angielski to poczytaj:
kellymom.com :: Nursing During Pregnancy & Tandem Nursing
dokladnie! wlasnie bylam w trakcie pisania podobnego posta kiedy pojawil sie wpis Leiki ;-) Znam wiele mam ktore z powodzeniem karmia starszaki i nowonarodzone malenstwa.

Pozdrawiam i zmykamy do kosciola. Postaram sie wpasc pozniej.
 
I ja witam niedzielnie.

Maszyna do szycia strasznie woła ale jakoś zupełnie nie mam ochoty dziś na spotkanie z nią :-( I chyba sobie odpuszczę.

Marttini witaj. cisz się kochana maleństwem. Będzie dobrze. Zobaczysz :-) Dacie sobie napewno świetnie radę a ludzie niech sobie gadają. Nawet nie wiedzą jak się mylą :-) Co do karmienia maleństwa bedąc w ciąży to faktycznie nie powinno się tego robić. Powód? Bardzo prosty. Można bardzo łatwo doprowadzić awitaminozy organizmu. Nie dość że dzieciątko, które pije mleko zabiera kobiecie dużo składników odżywczych i witamin to jeszcze maluszek rosnący w brzuszku potrzebuje ich niewykle dużo. Dlatego lekarze radzą bezwzględnie odstawić dziecko od piersi w takich sytuacjach. Ja mojego Tadeczka odstawiłam jak miał 4 miesiące właśnie z takiego powodu. Po za tym ( choć tu nie jestem pewna na 100 % ) karmienia piersią powoduje skurcze macicy. Po porodzie zawsze w trakcie karmienia czuć jak macica się obkurcza. Zresztą jednym z naturalnych spsobów wywołania surczów macicy i przyspieszenia porodu jest stymulowanie sutków.
 
Leika i ja sobie chwalę i Zuza-nie zmieniłabym decyzji ;)
a na zachęte napiszę Ci ,że Dominik tez pójdzie jako 6latek do I klasy.
no i jeszcze -moja Zuza jest z 31 sierpni więc idąc do szkoły miała 6 lat i 1 dzień -ma w klasie i dzieci z lutego -czyli starsze od Niej i z października,czyli młodsze i dają sobie radę bo wraz z reformą poszły też podręczniki i na prawdę jeśli widzisz ,że dziecko przejawia chęć do pójścia do szkoły to posłuchaj dziecka-ja posłuchałam i nie żałuję;))

Pawimi- witaj i papa :))

Weroniczka witaj kochana ;)
a maszyna nie zająć ;)
 
No i widzisz kochana. Masz tu dwa skrajnie różne rozwiązania tehgo samego problemu :-/ Jak w każdym temacie jedni są absolutnnie za a inni bezwzględnie przeciw. Dlatego właśnie najlepeij jest samemu wsuchać się w swój organizm :tak::tak::tak::tak:i samemu zadecydować.
 
Weroniczko wiec moje zdanie jest przeciwne, tak...jak sama zauwazylas;-) jesli chodzi o zalecenia lekarskie to raczej oczywiste jest ze lekarze beda zalecac przerwanie karmienia naturalnego bo maja niezle profity z promowania mleka sztucznego, do konca nie wiem jak jest w Polsce to nie ulega kwestii, ale doskonale sie orientuje jak jest tutaj wiec napewno nie sugerowalabym sie osobiscie opiniami lekarza...Jesli chodzi o awitaminoze i braki skladnikow odzywczych to wystarczy uzupelnianie odpowiednio zbalansowana dieta. Oczywiste jest ze jezeli ciezarna marnie sie odzywia i do tego karmi starsze dziecko to organizm nie dostaje odpowiednich skladnikow do prawidlowego funkcjonowania ani do rozwoju plodu.
A teraz naprawde juz wychodze:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie:)

azile - chm...właśnie jedną z myśli, która mi się tłucze po głowie to to, że Alunia jest malutka i jej mało co można/będzie można wytłumaczyć - jak Ona się rodziła, Bartuś miał ponad 2,5roku - duży chłopczyk, samodzielny, można z nim było "poromawiać"..a tu jeszcze taki kurczaczek mały, który będzie potrzebować jeszcze dużo mojej uwagi - no ale miłość się mnoży - prawda - a nie dzieli???
mama05 - ależ się uśmiechnęłam, gdy przeczytałam, jak to mam wysłać L4 i nie pokazywać się w firmie hihihi - niezły numer bym zrobiła:):):)w sumie to by się "im" należało:):):) ale jakoś ja tak nie umiem...wiem, wiem dziwna jestem - ale uważam, że powinnam osobiście porozmawiać - tym bardziej, że zostawiłabym ledwo rozpoczęty projekt, - co z moimi kolegami?obowiązki by spadły na kogoś z nich;/ czy pójdę szybko na zwolnienie - z jednej strony chciałabym a z drugiej - mogłabym popracować (pomimo 100%płatnego zwolnienia, to będę miała zabraną premię;/) i pracodawca musi mi znaleźć stanowisko "bezpieczne" - odsunąć od pewnych zagrożeń, to jest do zorganizowania - ale wiadomo, trzeba chcieć - z Alcią pracowałam ile dałam radę - ale po22gim tygodniu musiałam się ograniczyć, bo założono mi pessar już na dość mocno skróconą szyjkę z p2cm rozwarcia;/i pracowałam trochę w domu - zdalnie, ale teraz zmienił się zarząd i nie będzie to możliwe niestety;/(nie ma już dyrektora, który był bardzo "prorodzinny" - w odróżnieniu od szefowej:angry: )
leika, pawimi - dzięki dziewczyny:) już stronka otwarta do poczytania! zobaczymy jak to u mnie będzie - póki co, widzę, że mleczka jest rzeczywiście mniej - ale Alcia i tak słodko ssie - podobno jeszcze pokarm zmienia smak w trakcie trwania ciąży i dzieci same rezygnują...zobaczymy co przyniesie życie...
weroniczka - też odczuwam czasem te "leciutkie" skurczyki jakby pociągniecia jak Ala pije - ale nic się nie dzieje, więc póki co - pokarmię - zobaczę jeszcze co powie mój gin
 
Do góry